Portal eKAI (9 grudnia 2025) relacjonuje debatę „Dialog czy wojna? Tischner wobec współczesnych sporów społecznych i religijnych” zorganizowaną w pallotyńskim „Centre du Dialogue” w Paryżu pod patronatem Senatu RP. Wydarzenie, będące częścią „Roku ks. prof. Józefa Tischnera”, zgromadziło przedstawicieli posoborowego establishmentu: „ks. prof. Krzysztofa Marcyńskiego SAC” z Uniwersytetu „Kardynała Stefana Wyszyńskiego”, prof. Tadeusza Gadacza (ucznia Tischnera) oraz „ks. prof. Roberta Woźniaka”, rektora seminarium w Krakowie.
Filozofia dramatu jako narzędzie dekonstrukcji wiary
Uczestnicy debaty przedstawili koncepcję dialogu Tischnera jako „sztukę spotkania, w której prawda rodzi się z wolności” – co stanowi jawną herezję przeciwko dogmatowi o niezmienności i obiektywności prawd objawionych. „Ks. prof. Robert Woźniak” głosił, że „prawda rodzi się z wzajemnego szacunku”, co jest kwintesencją modernizmu potępionego w Pascendi Dominici gregis św. Piusa X: „Dla modernistów bowiem… uczucie religijne… wytwarza samo przez się zarówno rzeczywistość religijną, jak i prawdę” (pkt 14).
„Nie szukaj prawdy, ale kolegów” – przytoczył rzekome słowa Tischnera „ks. dr Przemysław Bukowski”, wykładowca Uniwersytetu Ignatianum.
Ta bluźniercza redukcja prawdy do konsensusu społecznego stanowi zaprzeczenie słów Chrystusa: „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie” (J 18,37 Wlg). „Ks. prof. Krzysztof Marcyński SAC” dodał, że w dialogu ważniejsze jest „co cierpisz” niż „co myślisz”, co prowadzi do subiektywizacji wiary i odrzucenia zasady extra Ecclesiam nulla salus.
Kult człowieka zamiast kultu Boga
Podkreślanie, że „filozofia Tischnera przede wszystkim ocala człowieka” odsłania antropocentryczną istotę posoborowej pseudoteologii. W miejsce chrystocentrycznej wizji Kościoła jako „Królestwa Chrystusowego” (Pius XI, Quas Primas), mamy tu do czynienia z bałwochwalczym kultem ludzkich doświadczeń. „Prof. Stanisława Trebunia-Staszel” z Uniwersytetu Jagiellońskiego chwaliła dialog budujący „wspólnotę przez wzajemny szacunek”, co stanowi zaprzeczenie słów św. Pawła: „Albo iż społeczność ma światło z ciemnością?” (2 Kor 6,14 Wlg).
Destrukcja rozumu w służbie rewolucji
„Prof. Tadeusz Gadacz” dokonał typowo modernistycznego rozróżnienia między intelektem a rozumem, sugerując, że można być „intelektualistą bez mądrości”. To echo błędów potępionych w Syllabusie Piusa IX: „Rozum ludzki, bez żadnego względu na Boga, jest jedynym sędzią prawdy i fałszu” (pkt 3). Redukcja rozumu do narzędzia „spotkania” prowadzi do relatywizmu, gdzie „hejt jest zdradą słowa” (Marcyński), lecz już głoszenie niepopularnych prawd wiary staje się „brakiem dialogu”.
Kontynuacja soborowej apostazji
Wspomnienie przez „ks. Marka Wittbrota” o debacie sprzed 40 lat z udziałem m.in. „Wacława Hryniewicza”, „Leszka Kołakowskiego” i „Adama Michnika” odsłania prawdziwy cel tych działań: budowanie „polskiego katolicyzmu” oderwanego od Magisterium. Finałowe przedstawienie „Historii filozofii po góralsku” to tylko groteskowe dopełnienie modernistycznej farsy – sprowadzenie teologii do ludowej zabawy, co Pius X potępił jako „uwłaczanie powadze prawdy objawionej” (Lamentabili, pkt 63).
Wydarzenie to, sponsorowane przez Senat RP i struktury posoborowe, stanowi jawny przykład „ohydy spustoszenia” (Dn 9,27 Wlg) w miejscu, które niegdyś było bastionem katolicyzmu. Jak ostrzegał św. Pius X: „Moderniści usiłują zniszczyć cały rozumny porządek nadprzyrodzony” (Pascendi, pkt 39). Dopóki dialog zastępuje ewangelizację, a ludzkie cierpienie – Krzyż Chrystusowy, takie pseudodebaty będą jedynie przyspieszać agonię neo-kościoła.
Za artykułem:
09 grudnia 2025 | 13:13Debata Tischnerowska u pallotynów w Paryżu (ekai.pl)
Data artykułu: 09.12.2025








