Portal eKAI (9 grudnia 2025) relacjonuje stanowisko prezydium Komisji Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej (COMECE) w sprawie wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącego obowiązku uznawania małżeństw jednopłciowych między państwami członkowskimi. „Biskupi” wyrażają „niepokój” o autonomię legislacyjną państw, wskazując na brak mandatu Unii do harmonizacji prawa rodzinnego i ryzyko wzrostu nastrojów antyeuropejskich. Pominięto przy tym jakiekolwiek odniesienie do katolickiej nauki o grzechu sodomii i nienaruszalnym porządku natury.
Prawo naturalne zredukowane do retorycznego ornamentu
Rzekome odwołanie się przez COMECE do antropologii opartej na prawie naturalnym okazuje się pustą deklaracją. W całym komunikacie brak najmniejszej wzmianki o objawionej prawdzie o małżeństwie jako nierozerwalnym związku mężczyzny i kobiety (Mt 19,4-6), o grzesznym charakterze wszelkich relacji homoseksualnych (Rz 1,26-27) czy choćby przypomnienia kanonu 1061 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, który definiuje małżeństwo jako „kontrakt między mężczyzną a kobietą, ustanowiony dla prokreacji dzieci„.
Zdrada doktrynalna pod płaszczykiem obrony suwerenności
Strategia dyskursu przyjęta przez „biskupów” ujawnia symptomatyczną dla posoborowia redukcję sacrum do profanum:
„Państwa członkowskie są zatem wolne w decydowaniu, czy zezwolić na małżeństwa osób tej samej płci na gruncie swojego prawa krajowego, czy też nie” – konkludują.
To stwierdzenie stanowi zdradę niezmiennej doktryny katolickiej, która nigdy nie dopuszczała relatywizacji prawa Bożego do woli parlamentów. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas primas: „Królestwo Chrystusa obejmuje wszystkich ludzi – jak o tym mówi nieśmiertelnej pamięci Poprzednik nasz, Leon XIII […] najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. „Wolność decydowania” o legalizacji sodomii to bluźniercza antyteza panowania Chrystusa Króla.
Założenie fałszywej neutralności jako forma apostazji
Krytyka wyroku TSUE skupiona wyłącznie na argumentach proceduralnych (brak kompetencji UE, zagrożenie dla tożsamości narodowej) pomija esencjalne zło moralne zawarte w samym pojęciu „małżeństwa” jednopłciowego. Taka perspektywa jest z gruntu naturalistyczna i sprzeczna z kanonem 1325 §2 Kodeksu z 1917, który nakazywał katolikom zwalczać błędy „sprzeciwiające się rozumowi lub nauce katolickiej„.
Instrumentalizacja nastrojów antyunijnych
Najbardziej obłudnym elementem komunikatu jest rzekoma troska o „nastroje antyeuropejskie”:
„tego rodzaju orzeczenia rodzą nastroje antyeuropejskie w państwach członkowskich i mogą być łatwo instrumentalizowane w tym celu”
To stanowi polityczną grę zamiast pasterskiego obowiązku. Prawdziwy pasterz winien głosić: „Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem” (Iz 5,20), a nie licytować się z populistami w antybrukselskiej retoryce.
Milczenie o macierzyństwie zastępczym jako przyzwolenie
Wspomnienie o „macierzyństwie zastępczym” jako potencjalnym następstwie wyroku jest kolejną strategią zastraszania bez wskazania moralnego fundamentu. Brak jednoznacznego potępienia tej praktyki jako sprzecznej z prawem naturalnym i godnością kobiety (co głosił np. Pius XII w przemówieniu do położników z 29 października 1951 r.) odsłania prawdziwe oblicze COMECE – ciała zajmującego się inżynierią społeczną, nie głoszeniem Ewangelii.
Podsumowanie: Teologia zdrady
Cała argumentacja „biskupów” ujawnia bankructwo teologiczne posoborowia:
1. Brak odniesienia do Quas primas i obowiązku podporządkowania prawodawstwa cywilnego prawu Chrystusa Króla
2. Pominięcie nauczania Casti connubii Piusa XI o nierozerwalności i prokreacyjnym celu małżeństwa
3. Nieobecność terminu „sodomia” czy „nieład moralny” (Rz 1,26-27)
4. Redukcja Kościoła do lobby narodowo-konserwatywnego
Jak ostrzegał św. Pius X w encyklice Pascendi dominici gregis: „Moderniści […] w sprawach religii poszukują tylko doświadczenia, a gdy już raz przyjmą zasadę, że Bóg jest przedmiotem wiary i niczym więcej, nie pozostaje im nic innego, jak wszystko inne pod tę zasadę podciągnąć”. Dziś pseudo-pasterze COMECE dowodzą, że stali się funkcjonariuszami tegoż modernistycznego resetu.
Za artykułem:
09 grudnia 2025 | 13:26Biskupi UE krytycznie o wyroku ws. uznawania małżeństw jednopłciowych (ekai.pl)
Data artykułu: 09.12.2025








