Pseudo-skrucha modernistycznego hierarchy: naturalistyczny teatr zamiast katolickiej pokuty

Podziel się tym:

Portal eKAI (9 grudnia 2025) relacjonuje wystąpienie „bpa” Artura Ważnego w Mostku, który podczas inauguracji peregrynacji posoborowej kopii obrazu Częstochowskiego wygłosił tzw. „akt skruchy” w związku z aferą pedofilską lokalnego „księdza” Jacka K. W emocjonalnym przemówieniu hierarcha sekty posoborowej przepraszał ofiary, ich rodziny i parafian, używając frazesów o „godzinie ciemności”, „świętym gniewie” i obiecując reformy proceduralne.


Naturalistyczny teatr zamiast sakramentalnego rozgrzeszenia

Cała inscenizacja stanowi jawny przejaw modernistycznej redukcji grzechu do przestępstwa karnego, a Kościoła – do zwykłej organizacji humanitarnej. W miejsce katolickiego rozumienia grzechu jako obrazę Boga (Ps 50,6) i naruszenie porządku nadprzyrodzonego, „bp” Ważny wprowadza psychologiczno-społeczną narrację o „zaufaniu użytym jako broń” czy „Kościele-pułapce”. Brak jakiegokolwiek odniesienia do:

  • statusu łaski u ofiar i kata (por. Sobór Trydencki, sesja XIV, kan. 4)
  • konieczności zadośćuczynienia Bogu i wspólnocie (2 Kor 7,10)
  • obowiązku publicznej pokuty dla duchownych (KPK 1917, kan. 2359)

„Przepraszam, że przez lata byliśmy głusi. Że w imię fałszywie pojętego dobra instytucji nie dostrzegliśmy, że to Wy jesteście tą instytucją najważniejszą”

To zdanie demaskuje rewolucyjną eklezjologię Vaticanum II, gdzie „lud Boży” zastąpił hierarchię jako podmiot Kościoła. Tymczasem Pius XII w Mystici Corporis Christi (1943) jednoznacznie uczył: „Tylko do Apostołów i ich prawnych następców, biskupów, powiedział Pan: «Kto was słucha, Mnie słucha»” (Łk 10,16).

Bluźniercze zawłaszczenie pojęć teologicznych

Szczególnie gorszące jest nadużycie terminu „święty gniew” w odniesieniu do reakcji rodzin pokrzywdzonych. W katolickim rozumieniu:

  • Świętość przysługuje wyłącznie Bogu i tym, którzy żyją w łasce uświęcającej (1 P 1,16)
  • Gniew – nawet sprawiedliwy – pozostaje namiętnością wymagającą ujarzmienia (Ef 4,26; św. Tomasz z Akwinu, Summa Theologiae II-II, q. 158)

„Biskup” posoborowy, głosząc że „to nie jest wina owiec, że pasterz okazał się wilkiem”, jednocześnie pomija kluczowy fakt kanoniczny: według Kodeksu z 1917 r. (kan. 2359 §2) duchowni dopuszczający się przestępstw przeciwko szóstemu przykazaniu podlegają ipso facto ekskomunice rezerwowanej Stolicy Apostolskiej. Brak jakiejkolwiek wzmianki o karach kościelnych potwierdza, że struktury posoborowe porzuciły troskę o zbawienie dusz na rzecz zarządzania wizerunkiem.

Masoneria w liturgicznym przebraniu

Akt „zawierzenia zranionej wspólnocie” wobec posoborowej kopii Częstochowskiego wizerunku to czysty synkretyzm. Autentyczny kult Marji zawsze łączył cześć dla Matki Bożej z:

  • wyrzeczeniem się grzechu („Odmieńcie życie, nawróćcie się” – Orędzie z La Salette, potępione przez św. Oficjum w 1916 r.)
  • adoracją Chrystusa Króla (Pius XI, Quas Primas)

Tymczasem Ważny deklaruje: „Koniec z milczeniem. Koniec z ukrywaniem”, co stanowi echo masońskiej retoryki „przejrzystości” sprzecznej z katolicką zasadą dyskrecji kanonicznej (kan. 1936 KPK 1917).

Duch Antychrysta w działaniu

Cała sytuacja potwierdza diagnozę św. Piusa X z encykliki Pascendi: „Moderniści starają się zniszczyć wszelką władzę kościelną (…) wprowadzając w Kościele zasadę, że władza rodzi się z samej społeczności wiernych” (pkt 24). Gdy:

  • „proboszcz” zostaje określony jako „posłany na pole minowe” (a nie pasterz strzegący depozytu wiary)
  • „bezpieczeństwo dziecka” stawia się ponad „reputacją biskupa” (podważając tym samym nadprzyrodzony autorytet urzędu)

– wówczas mamy do czynienia z jawnym odrzuceniem hierarchicznej konstytucji Kościoła ustanowionej przez Chrystusa (Mt 16,18-19).

Katolicka odpowiedź na podobne skandale zawsze obejmowała:

  1. Natychmiastową suspensę i ekskomunikę winnego duchownego
  2. Publiczną pokutę w worze i popiele
  3. Ofiary ekspiacyjne w intencji nawrócenia grzesznika
  4. Zadośćuczynienie w postaci fundacji klasztorów kontemplacyjnych

Dziś zaś – jak w Mostku – oglądamy spektakl terapeutycznego społeczeństwa, gdzie Krzyż zastąpiono dywanem psychologa, a sąd ostateczny – komisją śledczą.


Za artykułem:
09 grudnia 2025 | 16:55Bp Ważny: to nie jest wina owiec, że pasterz okazał się wilkiem
  (ekai.pl)
Data artykułu: 09.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.