Portal LifeSiteNews (18 sierpnia 2025) informuje o badaniach opinii publicznej w okręgu Battle River–Crowfoot (Alberta, Kanada), wskazujących na możliwą porażkę lidera Partii Konserwatywnej Pierre’a Poilievre’a w nadchodzących wyborach uzupełniających. Powodem ma być poparcie polityka dla aborcji na żądanie przez cały okres ciąży, podczas gdy 79,4% wyborców sprzeciwia się takiemu stanowisku. Badanie Campaign Life Coalition ujawnia, że jedynie 11,6% mieszkańców popiera nieograniczony dostęp do aborcji. Milczenie na temat moralnego i kanonicznego statusu aborcji jako zbrodni wołającej o pomstę do nieba demaskuje duchową pustkę współczesnej debaty publicznej.
Polityczny pragmatyzm vs. nienaruszalne Prawo Boże
Przedstawione dane statystyczne, choć pozornie ukazujące „pro-life” postawę mieszkańców, w rzeczywistości dokumentują katastrofę doktrynalną. Nawet wśród rzekomo konserwatywnych wyborców tylko 17% opowiada się za całkowitym zakazem aborcji, podczas gdy reszta akceptuje zbrodnię w przypadkach gwałtu, kazirodztwa lub do końca pierwszego trymestru. Tymczasem Casti connubii Piusa XI (1930) stanowi nieodwołalnie:
„Najświętsze prawo Boże zabrania zabijania niewinnych. Życie nienarodzonych jest tak święte, że ani jednostka, ani władza publiczna nie może go nigdy godziwie odebrać”.
Artykuł pomija całkowicie fakt, że Kościół Katolicki zawsze i wszędzie potępiał aborcję jako morderstwo, bez żadnych wyjątków. Kanon 2350 §1 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku nakładał ekskomunikę latae sententiae na wszystkich uczestników aborcji, zaś Sobór Laterański V (1512) określił ją jako „zbrodnię gorszą niż morderstwo”.
Język zdrady: „zielone światło” dla kompromisu z diabłem
Retoryka użyta przez Campaign Life Coalition demaskuje głęboki kryzys myślenia katolickiego. Stwierdzenie, że były poseł Damien Kurek otrzymał „zielone światło” za „pro-life” stanowisko, jest teologicznym absurdem. Wspieranie wyjątków od zakazu aborcji – jak czynił to Kurek – równa się współudziałowi w dzieciobójstwie. Silentium o tym fakcie przez autorów artykułu czyni ich wspólnikami moralnego relatywizmu.
Ton doniesienia LifeSiteNews ujawnia kolejny poziom apostazji: walka ogranicza się do „politycznie możliwego”, nie zaś do głoszenia integrałnej prawdy. Sugestia, że wyborcy powinni poprzeć kandydatów innych partii (People’s Party, United Party, Christian Heritage Party), którzy dopuszczają aborcję w „wyjątkowych” przypadkach, jest zdradą misji katolickiej. Jak nauczał Leon XIII w Immortale Dei (1885):
„Państwo musi uznać publiczne panowanie Chrystusa Króla i podporządkować swe prawa Jego prawom, a nie odwrotnie”.
Teologiczne konsekwencje: od politycznej apostazji do wiecznego potępienia
Postawa Pierre’a Poilievre’a nie jest „poglądem politycznym”, ale jawną herezją i współudziałem w miliardach morderstw. Kanon 2314 Kodeksu z 1917 roku stwierdza jednoznacznie: „Publiczni zwolennicy aborcji, antykoncepcji lub innych zbrodni przeciwko życiu podlegają ekskomunice ipso facto”. Brak jakiegokolwiek odniesienia w artykule do tego faktu świadczy o zeświecczeniu nawet tych mediów, które pozują na „katolickie” lub „pro-life”.
Równie rażące jest milczenie na temat stanu łaski u polityków promujących aborcję. Pius XII w przemówieniu do położnych (29 października 1951) przypominał: „Każdy współudział w aborcji pozbawia łaski uświęcającej i prowadzi duszę na drogę wiecznego potępienia”.
Symptom posoborowej zgnilizny: redukcja wiary do „społecznego zaangażowania”
Cała sytuacja demaskuje systemowy upadek spowodowany Vaticanum II. Gdy neo kościół porzucił nauczanie o Chrystusie Królu (encyklika Quas Primas Piusa XI, 1925), zastępując je „dialogiem” i „wolnością religijną” (Dignitatis humanae), otworzył furtkę dla kompromisów z cywilizacją śmierci. Brak w artykule odniesień do obowiązku katolików do działania na rzecz państwa wyznaniowego i karania aborcji jak najcięższych zbrodni (Exodus 21:22-23) jest wymownym świadectwem wpływów modernizmu.
„Duch soborowego aggiornamento – pisał św. Pius X w Pascendi dominici gregis (1907) – jest duchem antychrysta, który miesza prawdę z błędem, świętość z grzechem”. Dziś widzimy owoce: nawet „konserwatyści” jak Poilievre głoszą kult człowieka, zaś katolicy ograniczają się do pragmatycznych gier wyborczych.
Za artykułem:
Poilievre could lose Parliament seat due to strong pro-abortion stance: survey (lifesitenews.com)
Data artykułu: 18.08.2025