Portal „Tygodnik Powszechny” (9 grudnia 2025) prezentuje artykuł Zuzanny Radzik, w którym autorka, określająca się mianem „teolożki”, próbuje łączyć doświadczenie macierzyństwa z teologią maryjną. Tekst pełen jest redukcjonistycznych porównań i modernistycznych założeń, dalekich od katolickiej doktryny.
Maryja zredukowana do biologicznego fenomenu
Radzik pisze o „adwencie ciężarnej Maryi”, sprowadzając Boże Macierzyństwo do poziomu czysto biologicznego doświadczenia:
„Zatem przed rokiem adwent zrobił mi się niejako sam. Nawet finał był jak trzeba, bo przypadkiem wypadło, że w wigilię skręcaliśmy kołyskę”
To jaskrawy przykład naturalizmu, który pomija nadprzyrodzony charakter Misterium Incarnationis. Jak nauczał Pius XII w encyklice Mystici Corporis: „Niepokalana Dziewica […] zrodziła Chrystusa Pana, by przez Niego stała się duchową Matką całego rodzaju ludzkiego”.
Bluźniercze porównania Boga do „bezradnej kluski”
Najbardziej szokujący fragment artykułu zawiera bezprecedensowe zrównanie Wcielonego Słowa z ludzką bezradnością:
„Myśl, że Bóg był taki jak ta bezradna kluska w moich ramionach, była porażająca”
To jawne zaprzeczenie dogmatowi o unii hipostatycznej, który Sobór Chalcedoński (451) zdefiniował słowami: „Tegoż samego jednorodzonego Syna […] wyznajemy w dwóch naturach, niezmieszanych, niezmiennych, niepodzielnych, nierozłączonych”. Redukcja Boga-Człowieka do poziomu „kosmity” szukającego „cycka” stanowi profanację najgłębszej tajemnicy wiary.
Teologiczny feminizm kontra Tradycja
Autorka powołuje się na „teologię feministyczną”, domagając się rzekomej „teologii, która pozwoliłaby się odnaleźć kobietom w ciąży”. Tymczasem Kościół od wieków głosi prawdę o Maryi jako Theotokos (Bożej Rodzicielce), czego Radzik konsekwentnie unika, sprowadzając postać Matki Bożej do „twardo stąpającej po ziemi dziewczyny”. Pomija całkowicie dogmaty o Niepokalanym Poczęciu i Wniebowzięciu, które stanowią fundament katolickiej mariologii.
Adwent pozbawiony eschatologicznego wymiaru
W tekście dominuje psychologizujące podejście do czasu oczekiwania:
„Rozdział duchowości prostej i pakownej, do upchnięcia w jakąś wolną chwilę”
To zaprzeczenie liturgicznej natury Adwentu, o którym Pius Parsch pisał: „Adventus oznacza przyjście – odnoszące się zarówno do pierwszego przyjścia Chrystusa w ciele, jak i do Jego drugiego przyjścia na końcu czasów”. Redukcja do „ciemnego kąta rzeczywistości” odbiera adwentowi jego eschatologiczny i sakramentalny wymiar.
Modernistyczna destrukcja podstaw wiary
Artykuł Radzik stanowi klasyczny przykład modernistycznej hermeneutiki, potępionej już przez św. Piusa X w encyklice Pascendi Dominici gregis: „Modernista z łatwością przechodzi od świata fenomenalnego do rzeczywistego świata religii. Zjawiska te […] mają swe źródło w pewnej potrzebie lub poruszeniu serca”. Tekst całkowicie pomija Magisterium Kościoła, opierając się na subiektywnych doznaniach i feministycznych założeniach.
W obliczu takich publikacji należy przypomnieć słowa św. Pawła: „A choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty!” (Ga 1,8). Prawdziwa duchowość maryjna nie szuka „potężnej wizji” w Magnificat, lecz pokornie przyjmuje Fiat Niepokalanej, która przez wieki stanowi wzór doskonałego zjednoczenia z Wolą Bożą.
Za artykułem:
Duchowość młodej matki. Czy może się odwołać do macierzyństwa Maryi? (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 09.12.2025








