Portal Tygodnik Powszechny (9 grudnia 2025) analizuje społeczne niezadowolenie z modelu pracy, wskazując na badania mówiące, że „prawie 80 proc. z nas nie widzi nawet sensu wykonywanych codziennie obowiązków”. Autorzy Monika Ochędowska i Marek Rabij diagnozują
„fundamenty naszego świata [jako] coraz mniej pewne”
, proponując dyskusję o czterodniowym tygodniu pracy oraz „negocjowaniu wzajemnych relacji” w sferze zawodowej. Tekst pomija całkowicie transcendentny wymiar pracy, redukując ludzką aktywność do poziomu czysto utylitarnego.
Naturalistyczne zawężenie osoby ludzkiej
Artykuł grzeszy fundamentalnym błędem antropologicznym, traktując pracę wyłącznie jako narzędzie samorealizacji lub źródło utrzymania. Tymczasem Rerum novarum Leona XIII jednoznacznie naucza, że „praca nie tylko zaszczepia w życiu doczesnym zasiew życia wiekuistego, lecz z samej natury swej doń zmierza” (RN 40). Pominięcie tego nadprzyrodzonego wymiaru czyni z człowieka niewolnika ekonomii, co doskonale ilustruje przywoływany w tekście fakt, że „prawie połowa z nas w weekendy nie ma siły na nic poza odpoczynkiem”.
Katolicka nauka społeczna sprzed 1958 roku akcentowała nierozerwalny związek pracy z moralnością. Pius XI w Quadragesimo anno podkreślał, że „najszczytniejszym prawem pracy jest to, które wypływa z jej obowiązku” (QA 83). Tymczasem portal promuje rewolucyjną koncepcję czterodniowego tygodnia jako panaceum, nie zauważając, że współczesne zniewolenie wynika z materialistycznego oderwania labor od orare – pracy od modlitwy.
Fałszywy dychotomizm „czasu pracy” i „czasu życia”
Przedstawiona przez Martynę Pietrzak-Sikorską narracja o „ludziach wchodzących na rynek pracy niezadowolonych z szans” stanowi klasyczny przykład modernistycznego relatywizmu. Portal całkowicie ignoruje encykliczne nauczanie o sprawiedliwości płacy (RN 20) oraz prawie do własności prywatnej (QA 47), skupiając się wyłącznie na roszczeniowych postawach pokolenia wychowanego w kulcie „praw człowieka” oderwanych od obowiązków.
„Koszty życia, o którym marzą, stają się zbyt wysokie”
– lamentuje jedna z rozmówczyń, nie rozumiejąc, że katolicka koncepcja dostatku opierała się na cnocie umiarkowania, a nie konsumpcyjnym rozpasaniu. Św. Pius X w Notre charge apostolique potępiał podobne postawy jako „zgubne marzenia o równości, wolności godnej potępienia” (1910).
Historyczny amnezja i powrót kolektywistycznych utopii
Tekst Maksa Cegielskiego o „odradzaniu się socjalistycznej przeszłości” demaskuje prawdziwe oblicze postulowanych zmian. Propozycje skrócenia czasu pracy bez przemiany moralnej stanowią jedynie współczesną wersję błędu socjalizmu, który Pius XI nazwał „ohydną plagą” (QA 112). Naiwna wiara w instytucjonalne rozwiązania przypomina herezję amerykanizmu potępioną przez Leona XIII w Testem benevolentiae (1899).
Krytykowany przez portal „wykładowca sprzed wstąpienia Polski do UE”, który „przekonywał, że decydujące znaczenie będzie miał poziom wykształcenia”, w rzeczywistości głosił prawdę zgodną z Casti connubii Piusa XI: „Rodzice winni przygotować dzieci do życia, wyposażając je w wiedzę i umiejętności potrzebne do uczciwego zarobkowania” (CC 71). Redukcja tego nauczania do kwestii zawodowej frustracji młodych to przejaw typowo modernistycznej redukcji człowieka.
Teologiczna martwota współczesnego aktywizmu
Najcięższym zarzutem wobec artykułu jest całkowite pominięcie sakramentalnego wymiaru ludzkiej aktywności. Gdy Ochędowska pisze o „negocjowaniu swojego miejsca w świecie”, ignoruje fakt, że katolicka doktryna widzi w pracy uczestnictwo w Bożym dziele stworzenia (Kol 3,23 Wlg: „cokolwiek czynicie, z duszy czyńcie jako dla Pana, a nie dla ludzi”). Brak odniesienia do encykliki Laborem exercens (co prawda późniejszej, ale bazującej na niezmiennej doktrynie) czy nauczania św. Józefa Robotnika świadczy o sekularystycznym zaślepieniu autorów.
Propozycja czterodniowego tygodnia pracy bez odnowy moralnej przypomina próbę gaszenia pożaru benzyną. Jak uczył Pius XII w radiowym orędziu z 1952 roku: „Prawdziwy postęp społeczny nie polega na mnożeniu dóbr materialnych, lecz na formowaniu sumień”. Portal Tygodnik Powszechny, promując modernistyczne rozwiązania, przyczynia się do dalszej degradacji porządku społecznego, który bez Chrystusa Króla skazany jest na duchową ruinę.
Za artykułem:
Jakie miejsce w naszym życiu powinna zajmować codzienna praca (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 09.12.2025








