Portal OPOKA relacjonuje próbę narzucenia przez Ministerstwo Edukacji Narodowej obowiązkowego przedmiotu „edukacja zdrowotna” (EZ), pomimo zdecydowanego sprzeciwu 70% rodziców. Projekt, po klęsce w wersji fakultatywnej, ma zostać wprowadzony rozporządzeniem do podstawy programowej. W materiałach szkoleniowych dla nauczycieli jawnie promuje się ideologię gender – w tym zmianę płci biologicznej i stosowanie „imion zgodnych z wybraną tożsamością” – co stanowi bezpośrednią kontynuację modernistycznej rewolucji obyczajowej inspirowanej przez posoborowe struktury.
Ideologiczny zamach pod pozorem troski o zdrowie
„MEN już taką decyzję podjął i w tej chwili tylko czeka na ogłoszenie”
– cytuje portal słowa Zbigniewa Barcińskiego ze Stowarzyszenia Pedagogów NATAN. Resort nie tylko ignoruje wolę rodziców, ale celowo przesuwa tematy z biologii do EZ, by nadać im ideologiczny kontekst. W listopadowych szkoleniach nauczycielom przekazywano instrukcje: „zwracać się do uczniów imieniem zgodnym z płcią, którą sami sobie wybrali” oraz prezentowano „operację zmiany płci jako rozwiązanie dla młodzieży z dysforią”. To jawne łamanie lex naturalis (prawa naturalnego), które św. Pius X w encyklice Pascendi nazwał „niezmiennym fundamentem moralności katolickiej” (par. 6).
Modernistyczne korzenie edukacyjnego totalitaryzmu
Przymusowa indoktrynacja w szkołach ma swe źródła w błędach potępionych przez papieża Piusa IX w Syllabusie: „Nauka moralności i filozofii winna być wolna od władzy kościelnej” (pkt 47) oraz „Państwo ma prawo usunąć zakony, zająć ich majątki i znieść śluby” (pkt 53). Neo-kościół, wyrzekłszy się społecznego panowania Chrystusa Króla („Jarzmo moje słodkie jest” – Mt 11,30), toleruje bałwochwalczą kulturę praw człowieka. Pius XI w Quas primas ostrzegał: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw (…), zburzone zostały fundamenty pod władzą” (pkt 17). Efekt? Urzędnicy uzurpują sobie prawo do kształtowania sumień dzieci, depcząc władzę rodziców – „pierwszych i głównych wychowawców” (Kodeks Prawa Kanonicznego 1917, kan. 1113).
Milczenie pseudo-hierarchii jako współudział
Portal OPOKA, powołujący się na katolicką tożsamość, przemilcza kluczowy kontekst: współpraca neo-kościelnych „kurialistów” z antykatolickim rządem. Gdyby struktury pozostawały wierne Syllabusowi (pkt 45: „Całość kształcenia młodzieży katolickiej należy do Kościoła”), episkopat ekskomunikowałby urzędników forsujących gender. Tymczasem, jak notował św. Pius X: „Moderniści (…) mieszają się do pedagogii, gdzie majstrują tak, jakby szkoła była nieodzownie ich własnością” (Pascendi, 38). To nie błąd, lecz systemowa apostazja.
Quo vadis, Polonia?
Rodzice stają dziś przed wyborem: poddać dzieci państwowemu praniu mózgów lub podjąć walkę. Katolicka odpowiedź jest jedna – „Non possumus!” („Nie możemy!”). Jak nauczał Pius XI: „Bóg (…) dał rodzinie (…) prawo do pierwszego i bezpośredniego wychowania potomstwa” (Divini illius Magistri, pkt 33). Każda zgoda na EZ to współudział w grzechu. Prawdziwy Kościół nie negocjuje z ideologiami – on je tępi. Jak głosił św. Jan Chryzostom: „Lepiej by słońce zgasło, niż byśmy mieli ustąpić w prawdzie!”
Za artykułem:
Bez świadomej zgody. Skoro Polacy nie chcieli „edukacji zdrowotnej” po dobroci… (opoka.org.pl)
Data artykułu: 09.12.2025
