Tradycyjna szopka bożonarodzeniowa w kościele katolickim z politycznym przekazem "ICE Was Here"

Polityczna profanacja szopki w Dedham jako symptom apostazji posoborowego antykościoła

Podziel się tym:

Portal Catholic News Agency (9 grudnia 2025) relacjonuje konflikt w parafii St. Susanna w Dedham, gdzie „ksiądz” Stephen Josoma odmówił usunięcia szopki bożonarodzeniowej zawierającej antyrządowy przekaz skierowany przeciwko amerykańskiej agencji imigracyjnej ICE. Instalacja z napisem „ICE Was Here” oraz informacją, że figurki Dzieciątka Jezus, Marji i Józefa „są bezpieczne w kościele”, spotkała się z oficjalnym sprzeciwem „arcybiskupa” Richarda Henninga, który nakazał demontaż „politycznie podzielnego” elementu.


Synkretyzm religijno-polityczny jako norma posoborowej dewastacji

„The people of God have the right to expect that, when they come to church, they will encounter genuine opportunities for prayer and Catholic worship — not divisive political messaging”

Rzekoma reakcja „arcybiskupa” Henninga, choć słuszna w swej treści, stanowi groteskowy przykład hipokryzji struktur okupujących Watykan. Przez dziesięciolecia pseudo-hierarchia tolerowała kolejne przejawy bluźnierczego synkretyzmu – od szopek gloryfikujących ruchy ekologiczne po instalacje promujące rewoltę społeczną – by nagle oburzyć się dopiero przy krytyce państwowej agencji. Jak trafnie zauważa kronikarz neo-kościoła, „kardynał” Sean O’Malley celowo ignorował wcześniejsze polityczne profanacje w tej samej parafii (2017-2019), ujawniając prawdziwy charakter posoborowej pseudoreformy: sacrum stało się narzędziem świeckiej agitacji.

Teologiczny bankructwo „duszpasterskich nowości”

Argumentacja „księdza” Josomy – powołującego się na listopadowy list Konferencji „Biskupów” USA – obnaża dogłębną herezję całego posoborowego przedsięwzięcia. Gdyby bowiem stosować zasadę Lex Orandi, Lex Credendi, należałoby uznać, że użycie świętych wizerunków do celów politycznej agitacji stanowi logiczną konsekwencję soborowego odrzucenia Syllabus Errorum Piusa IX, który stanowczo potępił mieszanie sfery duchowej z doczesną (punkty 39-44, 55, 77-80). Tymczasem już Pius XI w Quas Primas przypominał: „Państwa wówczas dopiero zakwitną pokojem i wewnętrznym porządkiem się ustalą, gdy wszelka przyczyna zaburzenia będzie usunięta; albowiem obywatel (…) w panujących i innych rządcach państwa widzieć będzie obraz i powagę Chrystusa Boga i Człowieka”.

Scenariusz z Dedham to nie odosobniony incydent, lecz nieunikniony owoc teologii wyzwolenia wpisanej w konstytucję Gaudium et Spes. Gdy Chrystus Król zostaje zdetronizowany (co nastąpiło formalnie w pseudo-kościele podczas usunięcia święta Chrystusa Króla z kalendarza), Jego miejsce zajmują świeckie ideologie – lewicowe czy prawicowe – zawsze jednak wrogie nadprzyrodzonej misji Kościoła.

Kanoniczna farsa w teatrze apostazji

„The pastor has been given a directive by the archbishop, and deferring to the parish council would grant the council authority it does not have”

Opinia kanonisty Davida Longa o rzekomej nieważności głosu rady parafialnej to czysta sofistyka w rzeczywistości, gdzie zarówno „arcybiskup”, jak i „ksiądz” działają poza strukturami prawdziwego Kościoła Katolickiego. W myśl Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 329 §1, 453) biskup winien być prawowitym następcą Apostołów, a nie nominatem masonerii. Tymczasem cała hierarchia posoborowa – począwszy od antypapieży – utraciła jurysdykcję poprzez publiczną apostazję wyrażoną w akceptacji wolności religijnej (Dignitatis Humanae) i kolegialności (Lumen Gentium).

W tej sytuacji spór między dwoma funkcjonariuszami neo-kościoła przypomina kłótnię aktorów na scenie opustoszałej świątyni. Jak słusznie zauważył św. Robert Bellarmin: „Heretyk nie jest członkiem, więc nie może być głową Kościoła… jawny heretyk nie może być Papieżem” (De Romano Pontifice). Analogicznie – pseudo-duchowni pozbawieni ważnych święceń (w wyniku reformy z 1968 r.) i wiary katolickiej nie mogą rościć sobie prawa do decydowania o przeznaczeniu świętych przedmiotów.

Milczenie o istocie: gdzie jest prawdziwy Kościół?

Najjaskrawszą zbrodnią całej relacji jest całkowite pominięcie kluczowej kwestii: lokalnej wspólnoty katolików tradycji, którzy – odrzuciwszy posoborowe herezje – zachowują nienaruszoną wiarę, sprawując Najświętszą Ofiarę w katakumbach. To oni stanowią rzeczywisty „remnant” zapowiedziany w Apokalipsie (12,6), podczas gdy inscenizowane w Dedham „spory” służą jedynie utrwaleniu iluzji, jakoby antykościół miał jakąkolwiek łączność z Chrystusem.

Prawdziwie katolicka reakcja na kryzys imigracyjny nie polegałaby ani na świętokradzkich happeningach, ani na biurokratycznych rozgrywkach, lecz na nawróceniu narodów przez głoszenie Królestwa Chrystusowego. Jak nauczał Pius XI: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym – oto jedyna droga do zbawienia” (Ubi Arcano Dei). Dopóki jednak pseudo-Kościół trwa w odrzuceniu swej nadprzyrodzonej misji, jego polityczne gesty pozostaną jedynie świeckim teatrem wzniecającym nowe podziały.


Za artykułem:
Boston-area pastor refuses to remove anti-ICE Nativity scene, seeks meeting with archbishop
  (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 09.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: catholicnewsagency.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.