Portal Catholic News Agency (9 grudnia 2025) informuje o badaniach Pew Research Center, według których amerykańskie wskaźniki religijności pozostają stabilne: około 70% dorosłych identyfikuje się z jakąś religią, przy czym nie odnotowano znaczących zmian od 2020 roku. Badanie wykazało zamknięcie się luki religijności między młodymi mężczyznami a kobietami (30% kobiet i 26% mężczyzn w wieku 18-24 lat deklaruje codzienną modlitwę), co autorzy przypisują spadkowi religijności kobiet. Starsze pokolenia (71+) pozostają najbardziej praktykujące (83% identyfikacji religijnej, 59% codziennej modlitwy), podczas gdy wśród młodych dorosłych (18-30 lat) wskaźnik wynosi 55%.
Naturalistyczna redukcja religii do socjologii
Przedstawione dane stanowią klasyczny przykład redukcji nadprzyrodzoności do zjawiska socjologicznego. Badanie pomija całkowicie kwestię prawdziwości religii (veritas religionis), sprowadzając ją do mierzalnych „identyfikacji” i „praktyk”. Jak nauczał Pius XI w Quas primas: „Nie przez co innego szczęśliwe państwo – a przez co innego człowiek, państwo bowiem nie jest czym innym, jak zgodnym zrzeszeniem ludzi” – lecz zarówno jednostki, jak i narody osiągają szczęście tylko przez uznanie panowania Chrystusa Króla. Tymczasem raport traktuje wiarę jako zmienną demograficzną na równi z preferencjami konsumenckimi.
„Surveys conducted since 2020 have generally found that about 70% of U.S. adults identify with a religion. The numbers have slightly fluctuated, but there has been no clear rise or fall in religious affiliation over the five-year period.”
To stwierdzenie demaskuje relatywizm metodologiczny współczesnej socjologii religii. Brak wzmianki o jakości owej „identyfikacji” (np. przyjmowanie herezji, odrzucanie Magisterium, uczestnictwo w nieważnych „sakramentaliach” posoborowych) czyni z badania narzędzie propagandy indifferentyzmu. Jak ostrzegał św. Pius X w Lamentabili sane: „Dogmaty, sakramenty i hierarchia, zarówno co do pojęcia, jak i co do rzeczywistości, są tylko sposobem wyjaśnienia i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej” – co stanowi błędną tezę modernizmu, tu przyjętą założeniowo.
Genderowa dekonstrukcja a upadek moralny
Podkreślane „zbliżenie” religijności młodych mężczyzn i kobiet (30% vs 26% deklarujących codzienną modlitwę) nie jest dowodem postępu, lecz symptomem podwójnego upadku:
1. Młode kobiety porzucają cnotę pobożności, wbrew naukom takich świętych jak Teresa z Avili czy Katarzyna ze Sieny, którzy ukazywali modlitwę jako fundament życia duchowego.
2. Mężczyźni utrwalają bierność w wypełnianiu roli duchowych przywódców rodzin, co stanowi pogwałcenie porządku nadanego przez św. Pawła: „Mąż jest głową żony, jak Chrystus jest głową Kościoła” (Ef 5,23).
„This shift was found to be due to a decline in religiousness among American women, rather than an increase in the religiousness of men.”
Ten fakt potwierdza skutki rewolucji feministycznej, potępionej przez Piusa XI w Casti connubii: „Jeśliby kobieta, zapominając o wstydliwości niewieściej, stała się podobna do mężczyzny, wtedy dobro rodziny ulegnie wielkiemu niebezpieczeństwu”. Upadek codziennej modlitwy wśród kobiet (z 54% w 2007 do 30% w 2023-24) to bezpośredni owód zerwania z katolickim modelem świętości niewieściej.
Młode pokolenie: stabilizacja w apostazji
Chwalony „brak spadku” religijności wśród młodych dorosłych (55% identyfikacji religijnej) to w rzeczywistości stabilizacja na poziomie skandalicznej apostazji. Gdy tylko 24-30% młodych uczestniczy w „nabożeństwach” przynajmniej raz w miesiącu, należy zapytać:
– Ilu z nich przyjmuje ważne sakramenty?
– Ilu odrzuca herezje posoborowe?
– Ilu praktykuje cnoty czystości w obliczu powszechnej pornifikacji?
Brak tych danych nie jest przypadkowy – współczesne badania celowo pomijają kryteria doktrynalne, by kreować iluzję „zdrowia religijnego”. Tymczasem już w 1864 r. Pius IX w Syllabusie błędów potępił tezę, że „Rzymski papież może i powinien pogodzić się z postępem, liberalizmem i nowoczesną cywilizacją” (błąd nr 80). „Stabilność” religijna USA to w istocie sukces rewolucji antykatolickiej, gdzie „Kościół nie jest zdolny skutecznie obronić etyki ewangelicznej” (Lamentabili sane, pkt 63).
Starsze pokolenie: formalizm bez wiary
Podkreślana religijność seniorów (83% identyfikacji, 59% modlących się codziennie) zasługuje na ostrą krytykę z trzech powodów:
1. Brak rozróżnienia między prawdziwą pobożnością a rutyną – wielu „praktykujących” starszych akceptuje herezje Vaticanum II, uczestniczy w nieważnych „mszach”, odrzuca społeczne panowanie Chrystusa.
2. Zaniedbanie formacji młodych – starsze pokolenie nie przekazało wiary, lecz jedynie religijny folklor, co potwierdzają statystyki apostazji młodzieży.
3. Fałszywe miłosierdzie – akceptacja rozwodów, antykoncepcji i innych plag w imię „pastoralnej wyrozumiałości”, wbrew naukom Piusa XII o konieczności walki z błędami współczesności.
Posoborowa agonia w cyfrach
Przedstawione statystyki stanowią demograficzne potwierdzenie tezy sedewakantyzmu: struktura okupująca Watykan doprowadziła do systematycznej destrukcji religijności. Gdy tylko 32% młodych dorosłych modli się codziennie (wobec 59% seniorów), widać skutki:
– Zniesienia modlitw ekspiacyjnych
– Zniszczenia pobożności eucharystycznej przez nowy ryt „mszy”
– Relatywizacji celibatu i innych rad ewangelicznych
Jak ostrzegał św. Pius X: „Nauka chrześcijańska była z początku żydowską, lecz na skutek stopniowego rozwoju stała się najpierw Pawłową, następnie Janową, aż wreszcie grecką i powszechną” (Lamentabili sane, pkt 60) – dziś zaś stała się „amerykańską”, czyli kompromisem z duchem świata.
Za artykułem:
Pew study: Religion holds steady in America (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 09.12.2025








