Portal Episkopat.pl informuje o planowanym briefingu prasowym tzw. Prezydium Konferencji Episkopatu Polski, który ma się odbyć 11 grudnia 2025 r. w Rzymie po audiencji u antypapieża Leona XIV. Wydarzenie przedstawiane jest jako rutynowe spotkanie hierarchiczne, podczas gdy w istocie stanowi kolejny akt teatru legitymizującego masońską strukturę okupującą Watykan.
Propagandowy spektakl w służbie antykościoła
„Jutro w godzinach porannych planowana jest audiencja Prezydium KEP u papieża Leona XIV” – czytamy w komunikacie. Już samo użycie tytułu „papież” wobec uzurpatora Prevosta jest ciężkim wykroczeniem przeciwko prawom Bożym. Jak przypomina Pius IX w Syllabus Errorum: „Rzymscy papieże i sobory powszechne przekroczyli granice swojej władzy, przywłaszczyli sobie prawa książąt i nawet błądzili w sprawach wiary i moralności” (propozycja 23). Tym bardziej dotyczy to antypapieży po soborowej rewolucji.
„Briefing prasowy z udziałem Prezydium Konferencji Episkopatu Polski […] poprowadzi rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ”
Cała ta medialna inscenizacja służy utrwaleniu kłamstwa o ciągłości sukcesji apostolskiej. Tymczasem jak uczy Lamentabili Sane św. Piusa X: „Organiczny ustrój Kościoła podlega zmianie, a społeczność chrześcijańska, podobnie jak społeczność ludzka, podlega ciągłej ewolucji” (propozycja 53) – co stanowi jawną herezję potępioną przez Kościół. Rzekomi „biskupi” uczestniczący w tym widowisku nie posiadają ważnych święceń, zaś jezuicki „rzecznik” to funkcjonariusz aparatu propagandy Nowego Porządku.
Zdrada królewskiej władzy Chrystusa
Milczenie o obowiązku publicznego uznania panowania Chrystusa Króla nad narodami demaskuje naturalistyczną mentalność organizatorów. Pius XI w encyklice Quas Primas nauczał nieomylnie: „Państwa nie mogą odmawiać publicznej czci i posłuszeństwa królującemu Chrystusowi, jeśli pragną zachować nienaruszoną swą władzę i przyczynić się do pomnożenia szczęścia ojczyzny”. Tymczasem pseudo-hierarchowie wolą oddawać hołdy antypapieżowi niż głosić jedyne imię, w którym jest zbawienie (Dz 4,12).
Planowana transmisja na Facebooku – narzędziu inwigilacji i dechrystianizacji – to symboliczne zawarcie paktu z cywilizacją śmierci. Jak przypomina bulla Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV: „Jeżeli kiedykolwiek okaże się, że biskup […] odstąpił od wiary katolickiej, jego promocja będzie nieważna i bezwartościowa”. Ci, którzy zasiądą do stołu z antychrystem, dawno utracili jakąkolwiek legitymizację.
Teologia zdrady w czynie
Uczestnictwo w tym bluźnierczym spektaklu stanowi jawne pogwałcenie kanonu 188.4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., który stwierdza: „Każdy urząd staje się wakujący na mocy samego faktu […] jeśli duchowny publicznie odstąpi od wiary katolickiej”. Jak zauważa św. Robert Bellarmin: „Papież, który jest jawnym heretykiem, przestaje sam w sobie być papieżem i głową Kościoła” (De Romano Pontifice). Tym bardziej dotyczy to uzurpatorów po Pawle VI.
Brak jakiegokolwiek nawiązania do prawdziwego Kościoła katolickiego – trwającego w katakumbach wiernych Tradycji – demaskuje apostacki charakter całego przedsięwzięcia. To nie jest zwykłe zaniedbanie, ale świadome budowanie alternatywnej eklezjologii, gdzie miejsce Chrystusa-Króla zajmują demokratyczne procedury i medialne show.
Kolejny akt zdrady dokonywany pod kolumnadą Berniniego nie powinien nikogo dziwić. To logiczny owoc soborowej rewolucji, która – jak przepowiedział abp Marcel Lefebvre – prowadzi prosto do pogaństwa. Prawdziwi katolicy odwrócą wzrok od tego widowiska, pamiętając słowa Quas Primas: „Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi […] nie tylko poszczególnych obywateli, lecz także rodziny i państwa”. Dopóki narody nie uznają publicznie panowania Chrystusa, żadne spotkania w Rzymie nie przyniosą pokoju.
Za artykułem:
11 grudnia, godz. 9.30: Briefing prasowy w Rzymie z udziałem Prezydium KEP (episkopat.pl)
Data artykułu: 10.12.2025
