Zdjęcie przedstawiające odsłonięcie tablicy poświęconej Józeffie Hennelowej i prof. Jackowi Hennelowi przed kamienicą w Krakowie.

Modernistyczny kult osobowości w służbie apostazji

Podziel się tym:

Modernistyczny kult osobowości w służbie apostazji

Portal „Tygodnik Powszechny” (11 grudnia 2025) informuje o planowanym odsłonięciu tablicy pamiątkowej poświęconej Józefie Hennelowej i „prof.” Jackowi Hennelowi przed krakowską kamienicą przy ul. Smoluchowskiego 8. Uroczystość organizowana przez Fundację „Kultury Chrześcijańskiej” ZNAK ma charakter apoteozy modernistycznych ikon, których działalność stanowiła intelektualne zaplecze rewolucji posoborowej w Polsce.


Fałszywa narracja o „zasługach”

„Józefa Hennelowa była dziennikarką, publicystką, felietonistką i posłanką. Od 1948 r. związana była z ‘Tygodnikiem Powszechnym’, gdzie do 2008 r. pełniła funkcję zastępczyni redaktora naczelnego”

W tym zdaniu zawiera się cały tragizm sytuacji nominalnych katolików w Polsce. Przedstawianie wieloletniej współpracowniczki Jerzego Turowicza – architekta polskiej odmiany aggiornamento – jako postaci „zasłużonej” dowodzi kompletnego zerwania z katolicką koncepcją zasługi. Pismo, które pod jej kierownictwem propagowało:

  • Relatywizację prawd wiary („poszukiwanie prawdy w dialogu”)
  • Akceptację wolności religijnej (Sobór Watykański II, Dignitatis humanae)
  • Ekumeniczne równouprawnienie herezji

– zgodnie z niezmiennym nauczaniem Kościoła zasługuje nie na upamiętnienie, lecz na potępienie. Jak stwierdza Pius IX w Syllabusie: „Wolność sumienia i kultów jest prawem właściwym każdemu człowiekowi” (Błąd 15) – herezja potępiona ex cathedra.

Fałszywe odznaczenia w służbie rewolucji

Wspomnienie o przyznaniu Hennelowej „papieskiego Orderu św. Grzegorza Wielkiego” zasługuje na szczególną uwagę. Jako że przyznany został przez posoborowych uzurpatorów w Watykanie, stanowi jedynie parodię katolickich wyróżnień. W rzeczywistości jest to nagroda za wierne służenie modernistycznej rewolucji, podobnie jak przyznany przez władze PRL Złoty Krzyż Zasługi – nagroda za kolaborację z komunistycznym reżimem.

Teologia zastępcza „Tygodnika Powszechnego”

Portal chwali się, że w gronie współpracowników pisma znajdowali się m.in. Czesław Miłosz czy Leszek Kołakowski – postaci otwarcie zwalczające katolicką ortodoksję. Tymczasem prawdziwi obrońcy wiary jak kard. August Hlond czy bp Antoni Baraniak są konsekwentnie pomijani w tym „chrześcijańskim” piśmie. To symptomatyczne dla całej formacji „znakowskiej”, która:

  • Zastąpiła teologię filozofią dialogu
  • Ofiarę Mszy Świętej – spotkaniem intelektualistów
  • Kult Marji – literackimi rozważaniami

Jak trafnie zauważył św. Pius X w encyklice Pascendi: „Moderniści starają się być i uchodzić za katolików, lecz w rzeczywistości są najniebezpieczniejszymi wrogami Kościoła” (nr 39).

Patologia pamięci

Organizatorami uroczystości są Henryk Woźniakowski i Dominika Kozłowska – spadkobiercy ideologiczni środowiska, które już w 1956 r. opublikowało słynny Memoriał Znak żądający m.in.:

„swobody dla prasy katolickiej w ramach ateistycznego państwa”

– co stanowiło zdradę katolickiej zasady jedności wiary i życia publicznego. Pius XI w Quas Primas przypominał: „Narody i państwa winny uznać panowanie Chrystusa nie tylko w życiu prywatnym, ale i publicznym” (nr 32). Tymczasem „znakowcy” budowali model katolicyzmu akceptującego rozdział Kościoła od państwa – dokładnie jak żądali masoni w XIX-wiecznym Syllabusie (Błąd 55).

Bankructwo intelektualne

Próba przedstawienia „Tygodnika” jako pisma o „najwyższej jakości treści” to kolejny przykład posoborowego zakłamania. Jaką jakość mogą mieć teksty, które:

  • Przemilczają dogmat Extra Ecclesiam nulla salus
  • Promują ekumeniczne spotkania z heretykami
  • Przedstawiają modernistyczne „msze” jako ważne celebracje

W świetle dekretu Świętego Oficjum Lamentabili sane exitu (1907) większość publikacji „Tygodnika” kwalifikuje się jako propagacja modernizmu, zwłaszcza tezy 22: „Dogmaty wiary należy pojmować według ich funkcji praktycznej”.

Kult człowieka zamiast kultu Boga

Cała uroczystość stanowi klasyczny przykład posoborowego przejścia od cultus Dei do cultus hominis. Zamiast tablic ku czci świętych i męczenników – upamiętnienie ludzi, którzy przyczynili się do:

  • Zniszczenia katolickiej prasy (poprzez jej „uwspółcześnienie”)
  • Rozmycia doktrynalnych granic
  • Budowy pseudokatolickiego salonu dla ateistycznej inteligencji

Ojcowie Soboru Watykańskiego I ostrzegali: „Jeśliby ktoś […] odmówił poddania się naszym orzeczeniom – niech będzie wyklęty” (Konst. Pastor Aeternus, rozdz. 4). W tym kontekście tablica dla Hennelowej to nie tylko błąd, ale publiczne potwierdzenie apostazji środowiska „znakowskiego”.


Za artykułem:
Odsłonięcie tablicy pamiątkowej poświęconej Józefie Hennelowej oraz prof. Jackowi Hennelowi
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 11.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.