Portal „Tygodnik Powszechny” w artykule z 11 grudnia 2025 roku przedstawia sytuację Gwinei Bissau jako „pierwszego afrykańskiego narkopaństwa”, koncentrując się na zamachu stanu z listopada 2025 roku i dominacji karteli narkotykowych. Autorzy Wojciech Jagielski i Krzysztof Story opisują kraj jako „najbiedniejszy w Afryce”, gdzie „statki z tonami kokainy dobijają do brzegów”, a „wojskowe zamachy stanu są najpopularniejszym sposobem zmiany władzy”. Cała analiza sprowadza się do płaskiego opisu skutków przy całkowitym pominięciu przyczyn – apostazji narodów od prawa Bożego.
Redukcja dramatu narodów do socjologicznego opisu
„Gdy statki z tonami kokainy dobijają do brzegów jednego z najbiedniejszych krajów świata, kłopoty są w zasadzie pewne” – konstatują autorzy, nie zadając sobie pytania o metafizyczną pustkę prowadzącą do takiej degeneracji. Tymczasem Pius XI w encyklice Quas primas wyraźnie wskazywał: „Nieszczęścia nawiedziły ludzi, gdyż bardzo wielu usunęło Jezusa Chrystusa i Jego najświętsze prawo ze swych obyczajów, z życia prywatnego, rodzinnego i publicznego”. Opisywany przez portal upadek Gwinei Bissau nie jest „kłopotem”, lecz jawną karą za odrzucenie społecznego panowania Chrystusa Króla.
Narkotykowe bałwochwalstwo jako konsekwencja laicyzacji
Nadanie Gwinei Bissau etykietki „narkopaństwa” stanowi klasyczny przykład naturalistycznej redukcji zła do kategorii polityczno-ekonomicznych. Portal pomija całkowicie fakt, iż narkomania – jak nauczał św. Tomasz z Akwinu – jest formą bałwochwalstwa (Summa Theologiae II-II, q. 94), gdzie narkotyk staje się substytutem Boga, fałszywym pocieszycielem w świecie pozbawionym łaski. Władza karteli nie jest bowiem problemem „słabych instytucji”, lecz bezpośrednim owocem usunięcia Chrystusa z życia publicznego, co Pius XI nazywał „laicyzmem – tym straszliwym złem, które dziś trawi społeczeństwa” (Divini illius Magistri).
Milczenie o jedynym lekarstwie: Królestwie Chrystusowym
Najcięższym zarzutem wobec analizy portalu jest całkowite pominięcie jedynego skutecznego remedium na kryzys państwowy. Jak przypominał papież Pius IX w Syllabusie: „Władza świecka ma obowiązek wyraźnie uznać religię katolicką jako jedyną religię państwa” (pkt 77). Tymczasem w tekście nie pada ani jedno odniesienie do:
1. Konieczności ewangelizacji jako podstawy odbudowy państwa
2. Obowiązku władców do zwalczania grzechu jako źródła nieporządku społecznego
3. Katolickiej nauki o państwie zawartej w Immortale Dei Leona XIII
Zamiast tego autorzy snują płytkie dywagacje o „wojskowej juncie”, która „może poradzić sobie z kartelami”, zupełnie ignorując fakt, że żadna władza świecka nie pokona zła bez podporządkowania się prawu Bożemu. Jak ostrzegał św. Augustyn: „Państwa pozbawione sprawiedliwości stają się bandami zbójców” (De Civitate Dei, IV, 4).
Demokracja bez Boga jako inkubator zła
Ironiczne stwierdzenie autorów, że w Gwinei Bissau istnieje „demokracja na papierze”, demaskuje ich naiwną wiarę w ustrój polityczny pozbawiony fundamentu nadprzyrodzonego. Tymczasem św. Pius X w Liście Apostolskim Notre charge apostolique potępił demokrację jako „system w którym władza pochodzi od mas pozbawionych jakiegokolwiek wyższego kierownictwa”. Papież przestrzegał: „To nie lud ma rozkazywać, lecz Bóg, przez tych, których ustanowił przewodnikami”. Upadek Gwinei Bissau jest właśnie owocem tej „religii demokratycznej”, gdzie władza pochodzi z urny, a nie z nadania Bożego.
Modernistyczna niewydolność analizy
Cały artykuł stanowi klasyczny przykład modernistycznej redukcji rzeczywistości do płaszczyzny czysto immanentnej. Spełnia wszystkie kryteria potępione w dekrecie Lamentabili św. Piusa X, zwłaszcza:
– Błąd nr 58: „Cała doskonałość moralności polega na gromadzeniu bogactw wszelkimi środkami”
– Błąd nr 64: „Bunt przeciw władzy jest godny najwyższej pochwały”
Opisując zamachy stanu jako „najpopularniejszy sposób zmiany władzy”, autorzy nie potępiają tej praktyki, lecz traktują ją jako „pewnik” afrykańskiej rzeczywistości. Tymczasem Katechizm Rzymski wyraźnie naucza: „Poddani są zobowiązani czcić i szanować władców jako zastępców Boga” (Catechismus Romanus, III, VI, 6). Brak takiego nauczania w analizie portalu dowodzi całkowitego zerwania z katolicką nauką społeczną.
Brak nadziei w Ewangelii jako ostateczne potępienie
Najtragiczniejszym aspektem tekstu jest całkowity brak wskazania na jedyną skuteczną drogę odrodzenia narodów – Chrystusa Króla. Jak przypominał Pius XI w Quas primas: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym – oto jedyne lekarstwo na choroby świata”. Portal „Tygodnika Powszechnego” – podobnie jak cały modernizm – oferuje jedynie opis objawów, celowo ukrywając prawdziwe źródło choroby: odrzucenie społecznego panowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Za artykułem:
Pierwsze narkopaństwo w Afryce [Strona Świata #87] (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 11.12.2025








