Portal Vatican News relacjonuje incydent z 10 grudnia 2025 roku, w którym „kardynał” Baltazar Enrique Porras Cardozo miał zostać pozbawiony paszportu przez władze Wenezueli na lotnisku Maiquetía. Według doniesień, „arcybiskup senior” Caracas został zmuszony do powrotu do stolicy kraju, uniemożliwiając mu podróż do Madrytu w związku z nieokreślonymi „obowiązkami kościelnymi”. Konferencja Episkopatu Wenezueli wyraziła „głęboki żal” i wezwała do „pogłębionego dochodzenia”, podczas gdy sam zainteresowany w liście otwartym odwołał się do „bezbronności żłóbka” i „kruchości prawdy”, pomijając jakąkolwiek wzmiankę o prawach Kościoła czy obowiązku sprzeciwu wobec prześladowań. Ten teatr biurokratycznej uległości i teologicznej pustki doskonale ilustruje bankructwo posoborowej sekty.
Demaskowanie fałszywej narracji „prześladowania”
„Skarga na odebranie paszportu przez władze cywilne przy jednoczesnym milczeniu o prawdziwych źródłach kryzysu” – to kwintesencja modernistycznej hipokryzji. „Kardynał” Porras, który przez dziesięciolecia kolaborował z reżimem Maduro, nagle staje się „męczennikiem” w momencie, gdy masońskie struktury posoborowe tracą wpływy. Jak czytamy w Quas Primas Piusa XI: „Kościół, ustanowiony przez Chrystusa jako społeczność doskonała, żąda dla siebie z prawa mu przysługującego pełnej wolności i niezależności od władzy świeckiej”. Tymczasem cała reakcja „Konferencji Episkopatu” sprowadza się do biurokratycznej prośby o „wyjaśnienia”, co stanowi jawne przyznanie, że ich pseudo-kościół jest jedynie departamentem państwa.
Teologiczna nicość listu „purpurata”
Najbardziej wymowny jest list otwarty Porrasa, w którym stwierdza:
„Siła tkwi w bezbronności żłóbka, w kruchości prawdy, która buduje się w pokoju, bez przemocy i bez nadużyć”
. To czysto naturalistyczne frazesy, całkowicie sprzeczne z katolicką doktryną o militia Christi. Św. Pius X w Lamentabili sane potępił podobne sentymentalne redukcje wiary (propozycja 65), przypominając, że „Kościół ma prawo używać siły i ma władzę doczesną” (odrzucenie błędu 24). Gdzież jest echo słów św. Pawła: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12,21 Wlg)? Milczenie o grzechu, sprawiedliwości Bożej i obowiązku oporu wobec tyranii demaskuje modernistyczną mentalność autorów.
Symptomatyczna uległość „konferencji episkopatu”
Komunikat wenezuelskich „biskupów” jest żywą ilustracją herezji potępionej w Syllabusie Piusa IX (błąd 55): „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła”. Zamiast ekskomunikować prześladowców lub wezwać wiernych do oporu, ograniczają się do „wyrażania solidarności” i „prośby o dochodzenie” – dokładnie tak, jak czyniłyby świeckie NGO. To nie przypadek: sam Porras był gorliwym wykonawcą rewolucji posoborowej, uczestnicząc w synodach naruszających niezmienne prawo kanoniczne. Teraz, gdy rewolucyjne wilki pożerają własne dzieci, nie może liczyć na obronę struktury, która odrzuciła Societas Perfecta.
Zatrute źródła posoborowej „duchowości”
Kluczowe jest, że cała narracja Vatican News pomija fundamentalny fakt: prawdziwy Kościół Katolicki nie potrzebuje paszportów ani pozwolenia cezarów, by wypełniać swoje nadprzyrodzone posłannictwo. Gdy papieże tacy jak Pius VII więzieni w Fontainebleau czy Pius IX w Kwirynale zachowywali nieugiętą postawę, dzisiejsi „hierarchowie” redukują misję do turystyki religijnej. Jak zaznacza Pius XI w Quas Primas: „Władza naszej Stolicy postanowiła, że biskup (…) nie może być uważany za złożonego z urzędu ani ekskomunikowanego przez władzę świecką”. Skoro jednak Porras i jemu podobni odrzucili władzę kluczy, przyjmując funkcję urzędników ONZ w sutannach – nie dziwne, że traktowani są jak urzędnicy.
Nadzieja poza strukturami apostazji
Prawdziwy Kościół w Wenezueli – kapłani sprawujący Mszę św. Piusa V, wierni trwający przy Depositum Fidei – nie zabiega o uznanie reżimów. Ich siłą jest Krzyż, nie paszport dyplomatyczny. Kiedy modernistyczny kardynał pisze o „wykluczonych”, ma na myśli lewicowe bojówki, a nie katolików prześladowanych za wierność Tradycji. „Pax Christi in regno Christi” – pokój Chrystusowy w królestwie Chrystusowym – jak nauczał Pius XI, nie zaś w republikach bananowych czy europejskich technokracjach. Dopóki posoborowie nie powróci do integralnej doktryny, jego „męczennicy” pozostaną jedynie politycznymi pionkami w grze o jaką nie warto walczyć.
Za artykułem:
Wenezuela: skonfiskowano paszport kardynała Porrasa (vaticannews.va)
Data artykułu: 11.12.2025








