Portal Gość Niedzielny (11 grudnia 2025) przedstawia optymistyczną narrację o rzekomym „powrocie do spowiedzi” we Francji, powołując się na badanie instytutu Ifop. Według tych danych 50 proc. wiernych uczestniczących w cotygodniowych mszach św. przystępuje do spowiedzi, zaś wśród katolików bywających na „mszach” przynajmniej raz w miesiącu – 36%. Ks. Jean-Marc Pimpaneau z kościoła Saint-Louis d’Antin w Paryżu twierdzi, że obserwuje „pewną świadomość grzechu” oraz „powrót tradycyjnych zwyczajów”.
Statystyki jako narzędzie iluzji
Pierwszym kardynalnym błędem prezentowanych danych jest całkowite pominięcie kwestii ważności udzielanych „sakramentów”. Jak nauczał Sobór Trydencki: „Jeżeli ktoś powie, że przez sakramenty Nowego Prawa nie jest udzielana łaska ex opere operato (przez samo dokonanie czynności) […] niech będzie wyklęty” (Sesja VII, kan. 8). Tymczasem w strukturach posoborowych:
Kapłani wyświęceni po 1968 roku przy użyciu nieważnej formuły sacramentalnej Pawła VI („Accipe Spiritum Sanctum”) nie posiadają ważnych święceń, co czyni wszystkie sprawowane przez nich sakramenty – włącznie z „eucharystią” i „pokutą” – obiektywnie nieważnymi.
Artykuł przemilcza fakt, że „spowiedź” u kapłana bez święceń jest jedynie teatralnym gestem, nie mogącym odpuścić grzechów. Jak przypominał św. Jan Chryzostom: „Niech nikt nie je i nie pije z tej Eucharystii, jeśli nie został ochrzczony przez kapłana mającego sukcesję apostolską, gdyż taki chleb nie może mu dać życia” (Homilia 3 do Efezjan).
Naturalistyczne wypaczenie pokuty
Wspomniany „duchowny” Pimpaneau łączy rzekomy renesans spowiedzi z „powrotem tradycyjnych zwyczajów” i „czuwaniami modlitewnymi”, co stanowi klasyczny przykład modernistycznej strategii amalgamacji. Prawdziwa spowiedź sakramentalna wymaga:
– Żalu za grzechy motywowanego miłością do Boga (contritio)
– Mocnego postanowienia poprawy
– Szczerego wyznania wszystkich grzechów śmiertelnych
– Zadośćuczynienia
Tymczasem w posoborowej praktyce – jak donosił już Pius X w Lamentabili sane (1907) – „dogmaty są jedynie interpretacją faktów religijnych” (propozycja 22 potępiona), zaś sakramenty sprowadzono do „znaków wspólnoty”. W kościele Saint-Louis d’Antin, gdzie „spowiedzi odbywają się codziennie od 8:00 do 20:00”, nie podano żadnych informacji o wymaganiach dotyczących stanu łaski u „penitentów” przystępujących później do „komunii”.
Milczenie o świętokradztwie
Najcięższym zarzutem wobec tego typu optymistycznych doniesień jest całkowita negacja nadprzyrodzonej perspektywy. Portal nie wspomina, że:
– Przyjmowanie „komunii” w stanie grzechu śmiertelnego to świętokradztwo wołające o pomstę do nieba (1 Kor 11:27-29)
– „Msze” posoborowe – jako pozbawione wyraźnej konsekracji i ofiarnego charakteru – nie mogą być źródłem łask (kanon 1 Soboru Efeskiego przeciw Nestoriuszowi)
– Brak nauki o czyśćcu i wiecznym potępieniu w nowej „ewangelizacji” prowadzi do iluzorycznego poczucia bezpieczeństwa
Jak ostrzegał Pius XI w Quas Primas: „Nie przez co innego szczęśliwe państwo […] gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […] zburzone zostały fundamenty”. Francja – jako naród publicznie wyrzekający się Chrztu Świętego i praw Bożych – zbiera dziś plany swej apostazji, czego wymownym symbolem jest kościół przy domach towarowych, gdzie sakramenty stały się religijną atrakcją turystyczną.
Statystyka przeciw doktrynie
Podane liczby (50%, 36%, 7%) – nawet gdyby były wiarygodne – nie mają znaczenia teologicznego. Wiara katolicka nie jest demokracją, gdzie większość decyduje o prawdzie. Jak uczył św. Robert Bellarmin: „Dziesięć tysięcy ludzi błądzących nie stanowi prawa przeciwko jednemu świadczącemu prawdę” (De Romano Pontifice).
Modernistyczna mentalność ukryta w artykule objawia się w:
1. Redukcji życia sakramentalnego do socjologicznych trendów
2. Pominięciu konieczności ważnej materii i formy sakramentów
3. Braku ostrzeżeń przed świętokradztwem i nieważnością „mszy”
4. Przedstawianiu Kościoła jako instytucji dostosowującej się do „ducha czasu”
Zamiast zakończenia: wołanie o nawrócenie
Jedyną właściwą odpowiedzią na francuską – i globalną – apostazję jest powrót do integralnej doktryny katolickiej:
– Uznanie, że po 1958 roku Stolica Apostolska pozostaje nieobsadzona
– Uczestnictwo wyłącznie we Mszach Świętych sprawowanych przez kapłanów ze ważnymi przedsoborowymi święceniami
– Odrzucenie wszelkich posoborowych innowacji jako sprzecznych z wiarą ojców
Jak pisał św. Pius X: „Moderniści nie są niczym innym jak najgorszymi wrogami Kościoła” (Pascendi). Dlatego każda statystyka pomijająca te fundamentalne prawdy jest nie tylko bezużyteczna, ale duchowo niebezpieczna – bo utwierdza w iluzji, że można być w komunii z Chrystusem bez komunii z Jego niezmienną nauką.
Za artykułem:
Francja: powrót do spowiedzi? (gosc.pl)
Data artykułu: 11.12.2025








