Raport o grooming: naturalizm zamiast nadprzyrodzonej ochrony dzieci
Portal „Gość Niedzielny” (12 grudnia 2025) relacjonuje treść raportu Press Club Polska dotyczącego zagrożeń dzieci w internecie, skupiając się wyłącznie na technokratycznych „rozwiązaniach”, całkowicie pomijając nadprzyrodzoną rolę Kościoła i moralne zobowiązania rodziców.
Redukcja duchowego zagrożenia do inżynierii społecznej
Cytowany artykuł donosi:
„informator +Ekrany, zdrowie, bezpieczeństwo i dostęp do informacji+ został przedstawiony na konferencji zorganizowanej w siedzibie organizacji Press Club Polska. Poświęcony jest zagrożeniom, z jakimi dzieci i młodzież mogą zetknąć się w internecie”.
Już sam tytuł dokumentu demaskuje jego naturalistyczne i laickie założenia. Brak jakiejkolwiek wzmianki o grzechu, moralności czy obowiązku wychowania w wierze katolickiej świadczy o przyjęciu modernistycznej optyki, gdzie człowiek jest jedynie „użytkownikiem”, a nie dusżą nieśmiertelną powołaną do zbawienia (Mt 16,26).
Technokracja przeciw Dekalogowi
Współautor raportu Konrad Ciesiołkiewicz oznajmia:
„środowisko mediów cyfrowych (…) jest środowiskiem wysokiego ryzyka. Dlatego jego zdaniem potrzebne są rozwiązania legislacyjne i edukacja medialna”.
To klasyczny przykład bałwochwalczego zaufania do państwa, potępionego przez Piusa XI w Quas primas: „Państwa odstąpiły od wiary i dlatego nawiedził świat cały wylew zła”. Kościół od wieków naucza, że żadne „rozwiązania legislacyjne” nie zastąpią wychowania w cnocie czystości i bojaźni Bożej. Jak czytamy w Syllabusie błędów: „Nauka chrześcijańska była z początku żydowską, lecz na skutek stopniowego rozwoju stała się najpierw Pawłową, następnie Janową” (Syllabus, pkt 60) – dziś zaś modernistyczni „eksperci” chcą ją zastąpić instrukcją obsługi algorytmów.
Milczenie o źródłach moralności
Artykuł podkreśla rolę „algorytmów serwisów internetowych” sugerujących „treści wywołujące złość, gniew i zaskoczenie”, lecz ani słowem nie wspomina o:
- Obowiązku rodziców do nadzoru nad czystością sumień dzieci (Katechizm Rzymski, rozdz. III)
- Grzechu nieczystości jako korzeniu problemu (1 Kor 6,18)
- Potrzebie regularnej spowiedzi i Komunii św. jako broni przeciw pokusom
To milczenie jest wymowne – „duch tego świata” (1 Kor 2,12) woli mówić o „higienie cyfrowej” niż o stanie łaski uświęcającej, który jedynie chroni przed wiecznym potępieniem.
Fałszywa antropologia: człowiek jako ofiara systemu
Raport Press Club Polska przedstawia dzieci jako bierne ofiary „algorytmów”, co stanowi jawną herezję przeciwko nauce o wolnej woli. Sobór Trydencki definiuje: „Człowiek, przez namowę złego ducha, nadużył swej wolnej woli” (Sess. VI, cap. 1). Tymczasem dokument proponuje technokratyczne „zabezpieczenie telefonu” zamiast formowania sumień według Summy teologicznej św. Tomasza z Akwinu. To duch modernizmu potępionego w Lamentabili: „Dogmaty mają być pojmowane według ich funkcji praktycznej, tzn. jako obowiązujące w działaniu, nie zaś jako zasady wierzenia” (pkt 26).
Apoteoza państwa nad Kościołem
Fakt, że raport powstał pod patronatem Ministerstwa Edukacji i będzie dystrybuowany do szkół, obnaża zdradę misji katolickich rodziców. Pius XI w Quas primas ostrzegał: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw, zburzone zostały fundamenty władzy”. Tymczasem „Gość Niedzielny” bezkrytycznie powtarza laicką narrację, ignorując encyklikę Divini illius Magistri, gdzie Pius XI stanowczo przypomina: „Pierwszym i bezpośrednim podmiotem wychowania nie jest jednostka czy społeczeństwo, lecz Kościół”.
Zamiast zakończenia: palec Boży na niewidzialnej wojnie
Statystyka „45 minut uwodzenia” to jedynie symptom głębszej duchowej choroby. Jak pisał św. Augustyn: „Niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Bogu” (Confessiones, I,1). Dopóki „duchowni” i katolickie media będą uciekać od głoszenia królestwa Chrystusa Króla (Ps 2,6-8), dopóty każde „rozwiązanie” będzie jedynie zaklejaniem ran śmiercionośną herezją.
Za artykułem:
Raport: 45 minut wynosi średni czas uwodzenia dzieci w grach online (gosc.pl)
Data artykułu: 12.12.2025








