Portal eKAI (13 grudnia 2025) relacjonuje wizytę „biskupa” Romana Pindla w Zakładzie Karnym w Cieszynie, wpisującą się w globalną akcję „Jubileuszu Więźniów”. Wydarzenie przedstawione jako akt miłosierdzia okazuje się kolejnym przejawem teologicznej dezorientacji i praktycznego zaprzeczenia katolickiej nauki o zadośćuczynieniu sprawiedliwości Bożej.
Naturalistyczna parodia sakramentów
Rzekoma „Msza św.” sprawowana przez „biskupa” Pindla i modernistycznych współkonsekratorów – w tym franciszkanina Rafała Koguta – nie posiadała żadnej ważności ani godności katolickiego kultu. Jak stwierdza Święte Oficjum w Lamentabili sane: „Dogmaty, sakramenty i hierarchia (…) są tylko sposobami wyjaśnienia i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej” (propozycja 54 potępiona). Posoborowa pseudo-liturgia sprowadzona do „stołu zgromadzenia” stanowi jedynie psychologiczne widowisko, całkowicie pozbawione charakteru ofiary przebłagalnej.
Przedstawiona przez „kapelana” Koguta koncepcja „więziennych Drzwi Świętych” to bluźniercze nadużycie pojęcia jubileuszu. Drzwi Święte w tradycji katolickiej związane są wyłącznie z bazylikami papieskimi w Rzymie, a ich przekroczenie wymaga prawdziwej pielgrzymki połączonej z nadprzyrodzonym wysiłkiem. Tymczasem heretycka propozycja, by „wejście do celi” traktować jako akt pokutny, redukuje łaskę do mechanicznego rytuału, całkowicie pomijając konieczność dispositio animi – wewnętrznego przygotowania duszy.
Teologiczne fałszerstwo odpustów
„Odpust zupełny (…) jest szczególną łaską, która uwalnia od kary doczesnej za grzechy i pozwala rozpocząć nowe życie w duchowej wolności” – twierdzi „biskup” Pindel.
To jaskrawe wypaczenie doktryny odpustowej, które Pius VI w konstytucji Auctorem fidei potępił jako błąd synodu w Pistoi. Odpust nie jest „amnestią” ani „ułaskawieniem” w świeckim rozumieniu, lecz darowaniem kar doczesnych dzięki skarbcowi zasług Chrystusa i Świętych, dostępnym jedynie pod warunkiem:
- stanu łaski uświęcającej
- całkowitego wyzbycia się przywiązania do jakiegokolwiek grzechu
- wypełnienia nałożonych uczynków
Tymczasem posoborowa sekta, negując rzeczywistość grzechu śmiertelnego (por. „brak wolności od przywiązania do grzechu” w artykule) i utrzymując, że „każdy ochrzczony pozostaje dzieckiem Bożym” – co jest jawną herezją potępioną przez Piusa X w Lamentabili (propozycja 25) – czyni odpust pustym gestem. Jak nauczał św. Robert Bellarmin: „Absolutio sacerdotis non valet sine contritione” – Rozgrzeszenie kapłana jest nieważne bez żalu za grzechy (De Sacramentis, lib. III).
Demolowanie porządku sprawiedliwości
Przywołana przez modernistów analogia między prawem Bożym a „systemem prawnym obowiązującym w państwie” to klasyczny przykład naturalizmu potępionego w Syllabusie Piusa IX (propozycje 39-64). Kara więzienia w porządku doczesnym ma charakter naprawczy i ochronny, podczas gdy kara za grzech wynika z samej natury zła jako braku dobra. Tymczasem „biskup” Pindel utożsamia te porządki, sugerując, że Bóg „daruje” konsekwencje grzechu niczym świecki sędzia ogłaszający amnestię.
To właśnie o takich wypaczeniach ostrzegał Pius XI w Quas Primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw (…) zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą, gdyż usunięto główną przyczynę, dlaczego jedni mają prawo rozkazywać, drudzy zaś mają obowiązek słuchać”. Brakuje tu całkowicie katechezy o zadośćuczynieniu sprawiedliwości Bożej, bez którego – jak uczy Sobór Trydencki – „nikt nie może być zbawiony” (sesja VI, kan. 30).
Fałszywa duchowość i ekumeniczne knowania
Udział wspólnoty „Zacheusz” w liturgii demaskuje prawdziwy cel wydarzenia: promocję protestanckiej koncepcji „usprawiedliwienia przez wiarę” bez wymogu uczynków pokutnych. Współpraca z grupami ewangelikalnymi (wspomniani „przedstawiciele wspólnot ewangelizacyjnych”) stanowi jawne pogwałcenie prawa kanonicznego (kan. 1258 KPK 1917) i potępienie Piusa XI w Mortalium animos przeciwko „fałszywemu ekumenizmowi”.
List „biskupa” do osadzonych, pomijający konieczność nawrócenia i zadośćuczynienia, a skupiony na „godności dziecka Bożego”, to czysty pelagianizm. Jak przypomina św. Augustyn: „Gratia non tollit naturam, sed perficit” – Łaska nie niszczy natury, lecz ją udoskonala (De Trinitate). Tymczasem modernistyczna propaganda głosi dokładnie odwrotnie: że natura („godność”) pozostaje nienaruszona niezależnie od stanu łaski.
Duchowa pułapka antyewangelii
Cała inicjatywa „Jubileuszu Więźniów” stanowi klasyczny przykład posoborowej strategii:
- Zastąpienie prawdziwej pokuty psychologizującym „towarzyszeniem”
- Zamiana kapłana w terapeutę lub aktywistę społecznego
- Redukcja łaski do mechanicznego rytuału pozbawionego ex opere operato
- Propagowanie relatywizmu moralnego pod płaszczykiem „miłosierdzia”
Ostrzegał przed tym już św. Pius X w encyklice Pascendi: „Moderniści (…) utrzymują, że sakramenty są jedynie znakami lub symbolami, choć pozbawionymi mocy sprawczej”. Gdy „biskup” wręcza osadzonym pamiątkową grafikę autorstwa byłego więźnia, dokonuje się całkowite zatarcie sacrum i profanum – sztuka sakralna sprowadzona do świeckiego rzemiosła.
Jedyna droga wyjścia
Prawdziwe miłosierdzie – w przeciwieństwie do posoborowej kalki – wymaga:
- Jasnego głoszenia konieczności nawrócenia („Czyńcie pokutę” – Mt 3,2)
- Dostępu do ważnych sakramentów pokuty i Eucharystii
- Rzeczywistego zadośćuczynienia za wyrządzone krzywdy
- Zachowania hierarchii wartości: najpierw Bóg, potem bliźni
Jak uczył Chrystus Król: „Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie” (Łk 13,3). Tymczasem neo-kościół, prowadząc dusz do wiecznej zguby, realizuje program opisany przez Piusa IX w Syllabusie: „Kościół winien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła” (propozycja 55). Więzienna świetlica zamieniona w miejsce „ekumenicznego spotkania” staje się symbolem ostatecznej apostazji.
Za artykułem:
13 grudnia 2025 | 16:19Biskup Pindel modlił się z osadzonymi w Zakładzie Karnym w CieszynieKościół powszechny przeżywa Jubileusz Więźniów – ostanie wielkie wydarzenie kończącego się Roku Jubileuszoweg… (ekai.pl)
Data artykułu: 14.12.2025








