Portal Opoka informuje o skandalicznej praktyce ponad tysiąca szkolnych okręgów w USA, które prowadzą politykę wspierającą tzw. zmianę płci u nieletnich bez wiedzy rodziców. Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych odrzucił pozew organizacji Rodzice Chroniący Dzieci, kwestionujący tę praktykę w okręgu Eau Claire w Wisconsin. Jak czytamy w artykule:
„Rodzice nie mają prawa do informacji o tożsamości swoich dzieci. Na tę wiedzę muszą sobie zapracować”
To jawne potwierdzenie systemowej rebelii przeciwko prawom rodzicielskim i naturalnemu porządkowi ustanowionemu przez Boga.
Rebelia przeciwko prawu naturalnemu
Opisywana praktyka stanowi rażące pogwałcenie ius naturale (prawa naturalnego), które w kanonie 1113 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. wyraźnie stanowi: „Rodzice mają poważny obowiązek i pierwotne prawo troszczyć się o wychowanie religijne i moralne oraz fizyczne i obywatelskie swoich dzieci”. System edukacji, który usuwa rodziców z procesu formacji ich własnych dzieci, staje się narzędziem ideologicznej indoktrynacji i antychrześcijańskiej rewolucji.
Sędzia Samuel Alito Jr. w zdaniu odrębnym słusznie zauważył, że kwestionowana polityka „zachęca personel szkoły do utrzymywania rodziców w niewiedzy”. To potwierdza diagnozę Piusa XI z encykliki Quas primas, który ostrzegał: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw, zburzone zostały fundamenty władzy”. Władze szkolne, uzurpując sobie prawo do kształtowania tożsamości dzieci, dokonują właśnie takiego usunięcia Boga z przestrzeni publicznej.
Teologiczne bankructwo systemu
Artykuł pomija kluczowy kontekst teologiczny tej sprawy. Ideologia gender stanowi współczesną formę gnostyckiej herezji, odrzucającej stworzoną przez Boga naturę człowieka. Jak nauczał św. Pius X w dekrecie Lamentabili sane exitu: „Prawdy objawione nie są przedmiotem ewolucji ludzkiego umysłu”. Tymczasem genderowa rewolucja opiera się właśnie na założeniu, że płeć jest jedynie „konstruktem społecznym” podlegającym dowolnym zmianom – co jest jawnym zaprzeczeniem biblijnego „mężczyzną i niewiastą stworzył ich” (Rdz 1,27 Wlg).
Praktyka ukrywania przed rodzicami „tranzycji” dzieci stanowi dopełnienie tej herezji. Jak zauważa portal, podobną politykę prowadzi ponad 1000 okręgów szkolnych obejmujących 12 milionów uczniów. To dowodzi zorganizowanego charakteru tej operacji, doskonale wpisującej się w potępione przez Piusa IX w Syllabusie błędów tezy o neutralności światopoglądowej państwa (punkty 15, 55-56, 77-79).
Milczenie pseudomagisterium
W całej tej aferze szczególnie wymowne jest zachowanie tzw. antypapieża Leona XIV, który – jak czytamy w innym fragmencie portalu – potępił zamach w Sydney jako „bezsensowny akt przemocy”, podczas gdy wobec systemowego okaleczania dzieci przez ideologów gender panuje wymowne milczenie. Ta wybiórcza „troskliwość” demaskuje prawdziwe oblicze posoborowej pseudohierarchii – bardziej zaangażowanej w polityczną poprawność niż w obronę podstawowych prawd wiary.
Tymczasem niezmienne nauczanie Kościoła katolickiego pozostaje jasne: „Żadna ludzka władza nie może zastąpić praw rodzicielskich” (Pius XI, Divini illius Magistri). Szkolne programy „wsparcia tożsamości płciowej” są w istocie programami destrukcji tożsamości, prowadzącymi do fizycznego i psychicznego okaleczania młodych dusz. Jak ostrzegał św. Paweł: „Nie błądźcie: Bóg nie da się z siebie naśmiewać” (Ga 6,7 Wlg).
Systemowa apostazja Zachodu
Opisywany przypadek to nie odosobniony incydent, ale symptom głębszej choroby trawiącej cywilizację zachodnią. Odrzucenie królewskiej władzy Chrystusa nad narodami (Pius XI, Quas primas) musi prowadzić do takiego właśnie paroksyzmu bezprawia. Gdy państwo uzurpuje sobie prawo do kształtowania sumień obywateli wbrew naturalnemu porządkowi, staje się narzędziem szatańskiej rewolucji.
W świetle prawa kanonicznego (kan. 188 §4 KPK 1917) urzędnicy wprowadzający tę zbrodniczą politykę powinni być automatycznie usuwani ze stanowisk jako publiczni apostaci. Tymczasem sądy nie tylko tego nie czynią, ale wręcz sankcjonują to bezprawie, odmawiając rodzicom prawa do sądowej ochrony. To ostateczny dowód, że współczesne „państwo prawa” przekształciło się w państwo bezprawia, gdzie trybunały stały się narzędziem ideologicznej tyranii.
Jedynym ratunkiem dla zdezorientowanych rodziców pozostaje bezkompromisowe trwanie przy niezmiennej nauce Kościoła i odrzucenie wszelkich form współpracy z tym systemem edukacyjnego zepsucia. Jak przypomina Psalm 2: „Królowie ziemscy powstali, a książęta spiknęli się społem przeciw Panu i przeciwko Pomazańcowi jego (…). A teraz, o królowie, zrozumiejcie; uczcie się, którzy sądzicie ziemię” (Ps 2,2.10 Wlg).
Za artykułem:
Ponad 1 tys. szkolnych okręgów prowadzi politykę genderową i nie informuje rodziców (opoka.org.pl)
Data artykułu: 15.12.2025
