Hongkoński aktywista Jimmy Lai skazany w procesie politycznym: pozór męczeństwa a rzeczywista zdrada doktryny katolickiej
Portal LifeSiteNews relacjonuje skazanie 78-letniego Jimmy Lai, brytyjskiego obywatela, „katolika” i właściciela prodemokratycznej gazety Apple Daily, na dożywocie przez komunistyczny reżim w Hongkongu. Zarzutami są „szerzenie publikacji wywrotowych” oraz „kolaboracja z siłami zagranicznymi” według ustawy o bezpieczeństwie narodowym z 2020 roku. Lai od pięciu lat przebywa w areszcie, gdzie – według relacji jego córki – cierpi na poważne problemy zdrowotne: cukrzycę, nadciśnienie, utratę wagi, zębów i paznokci, przy jednoczesnym odmawianiu mu dostępu do światła słonecznego, świeżego powietrza i „Komunii”.
Medialna manipulacja: kreowanie „męczennika” dla celów politycznych
W narracji portalu Lai przedstawiany jest jako „bohater walki o wolność” i „więzień sumienia”, zaś jego cierpienie ma budzić emocjonalne reakcje czytelników. Brytyjski arystokrata Lord Patten określa go wręcz jako „przykład partnerstwa między wolnością gospodarczą i polityczną”, podkreślając rzekomo katolicki charakter jego działań. Tymczasem cała argumentacja pomija fundamentalne pytanie teologiczne: czy działalność Lai faktycznie służyła katolickiej doktrynie społecznej, czy jedynie świeckiemu liberalizmowi?
„Nie masz w żadnym innym zbawienia. Albowiem nie jest pod niebem inne imię dane ludziom, w którym byśmy mieli być zbawieni” (Dz 4,12). Pius XI w encyklice Quas Primas jednoznacznie nauczał, że „pokój domowy został zupełnie zachwiany wskutek zapomnienia i zaniedbania obowiązków; węzły rodzinne rozluźnione i trwałość rodzin zachwiana; całe wreszcie społeczeństwo do głębi wstrząśnięte i ku zagładzie idące” tam, gdzie odrzucono panowanie Chrystusa Króla. Lai, walcząc o „demokrację” i „prawa człowieka” w oderwaniu od nadprzyrodzonego porządku, faktycznie sprzeciwiał się tej katolickiej zasadzie.
Naturalizm versus nadprzyrodzoność: fałszywa opozycja
Reggie Littlejohn z organizacji Women’s Rights Without Frontiers apeluje o uwolnienie Lai ze względów „medycznych i humanitarnych”, jednocześnie określając chińskie prawo jako „śmierć dysydentów”. Tymczasem katolicka nauka społeczna sprzed 1958 roku wyraźnie potępia zarówno komunistyczny totalitaryzm, jak i liberalną demokrację jako dwa oblicza tego samego błędu: odrzucenia społecznego panowania Chrystusa. Jak stwierdza Syllabus błędów Piusa IX: „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła” (błąd 55) oraz „każdy człowiek jest wolny w przyjęciu i wyznawaniu tej religii, którą uzna za prawdziwą pod kierunkiem światła rozumu” (błąd 15) – oba potępione jako herezje.
Wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na sumie prawdopodobieństw.
Lamentabili Świętego Oficjum z 1907 roku potępia ten modernistyczny błąd (propozycja 25). Kreowanie Lai na „męczennika” pomija całkowicie kwestię zgodności jego poglądów z katolicką doktryną. Jego gazeta Apple Daily promowała liberalne wartości sprzeczne z nauczaniem Kościoła, co stawia pod znakiem zapytania rzekomo katolicki charakter jego działań.
„Komunia” w strukturach posoborowych: dodatkowy wymiar dramatu
Portal podkreśla, że Lai odmawia się „Komunii”, sugerując prześladowanie religijne. Pomija jednak kluczowy fakt: współczesne struktury posoborowe nie posiadają ważnych święceń kapłańskich, a ich „Msze” i „sakramenty” są nieważne. Nawet gdyby dostarczono Lai „Komunię”, byłby to jedynie profanacyjny gest pozbawiony nadprzyrodzonej łaski. Prawdziwym problemem nie jest więc brak dostępu do posoborowych rytuałów, lecz niemożność przyjęcia Najświętszej Ofiary w rycie trydenckim – jedynej gwarancji prawdziwej Łaski.
Wezwanie do „świętego Stolicy”: kolejny przejaw modernistycznej iluzji
W petycji organizacji Anti-Globalist International pojawia się apel do „Sekretariatu Stanu Stolicy Świętej” o interwencję. To jawne nadużycie terminologiczne, gdyż:
1. Fałszywy „pontyfikat” Bergoglia (Franciszka) i jego poprzedników to uzurpacja urzędu Piotrowego od czasu apostazji Jana XXIII.
2. Struktury okupujące Watykan od dziesięcioleci współpracują z komunistycznymi reżimami, co potwierdza układ z 2018 roku między PRC a „Stolicą Apostolską”.
Jak nauczał św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice: „Papież, który jest jawnym heretykiem, przestaje sam w sobie być Papieżem”. W świetle tego współczesne wezwania do „papieża” w sprawach doktrynalnych są absurdalne.
Katolicka perspektywa cierpienia: ponad polityczną narrację
Fizyczne cierpienia Jimmy Lai, choć godne współczucia, nie mogą być automatycznie podnoszone do rangi „męczeństwa za wiarę”. Prawdziwe męczeństwo wymaga:
1. Śmierci z nienawiści do wiary katolickiej (odium fidei)
2. Zachowania nienagannej doktrynalnej czystości życia
3. Pełnej jedności z prawdziwym Kościołem Katolickim
W przypadku Lai brakuje potwierdzenia tych kryteriów. Jego walka miała charakter głównie polityczny, nie zaś doktrynalny. Jak przypomina Pius XI w Quas Primas: „królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi – zarówno jednostki, jak i rodziny, jak i państwa”. Prawdziwa wolność możliwa jest jedynie w Królestwie Chrystusa Króla, nie zaś w liberalnej demokracji.
Podsumowanie: heroiczna cnota czy polityczny oportunizm?
Sytuacja Jimmy Lai wymaga roztropnej oceny:
1. Komunistyczne prześladowania są złem moralnym, potępionym w katolickiej nauce społecznej
2. Walka Lai, choć słuszna w ograniczonym zakresie sprzeciwu wobec tyranii, promowała równocześnie liberalne błędy sprzeczne z wiarą
3. Kreowanie go na „katolickiego męczennika” przez środowiska nie związane z integralnym katolicyzmem służy politycznej instrumentalizacji religii
Jedynym rozwiązaniem dla Hongkongu i całego świata jest przywrócenie społecznego panowania Chrystusa Króla – jak nauczał Pius XI. Wszelkie inne modele polityczne, czy to komunistyczne, czy liberalno-demokratyczne, pozostają jedynie odmianami tego samego błędu: odrzucenia Boskiego porządku. Cierpienie Lai może zyskać wartość nadprzyrodzoną jedynie wtedy, gdy zostanie świadomie złączone z Ofiarą Kalwarii w intencji nawrócenia Chin i całego świata do prawdziwej wiary katolickiej.
Za artykułem:
Hong Kong convicts Catholic freedom advocate Jimmy Lai amid serious health concerns (lifesitenews.com)
Data artykułu: 15.12.2025








