Portal eKAI (16 grudnia 2025) relacjonuje oświadczenie Komisji Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej (COMECE) w sprawie inicjatywy „Mój głos, mój wybór” promującej aborcję jako „prawo reprodukcyjne”. Struktura powołująca się na katolicyzm wyraża „poważne obawy”, powołując się na art. 168 Traktatu o Funkcjonowaniu UE, który zastrzega kompetencje zdrowotne państwom członkowskim. COMECE twierdzi, że „zbiorowe pojęcie zdrowia i praw seksualnych nie może obejmować aborcji”, apelując o „rozważną politykę” rzekomo chroniącą zarówno kobiety, jak i „nienarodzone życie”. Sekretariat biskupów UE wskazuje na naruszanie zasady pomocniczości, odwołując się do wyroku TSUE w sprawie Wojewody Mazowieckiego (C-713/23) jako przykładu przekraczania kompetencji unijnych.
Teologiczny bankructwo języka relatywizacji
„Poważne obawy” wyrażone przez COMECE stanowią klasyczny przykład modernistycznej gry pozorów, gdzie pod płaszczykiem obrony życia przyjmuje się samo założenie debaty o „dostępności” dzieciobójstwa.
„W debacie na temat aborcji nie trzeba dalszych podziałów ideologicznych, ale raczej rozważnej polityki”
– głosi oświadczenie, zdradzając acceptio erroris (przyjęcie błędu) poprzez włączenie aborcji do sfery dopuszczalnej dyskusji politycznej. Tymczasem Kościół katolicki zawsze nauczał, że „każda aborcja jest zbrodnią przeciw prawu Bożemu” (Pius XI, Casti Connubii), a nie przedmiotem kompromisu.
Językowe ustępstwa COMECE uwidaczniają się w przyjęciu rewolucyjnego leksykonu: „zdrowie i prawa seksualne i reprodukcyjne”, „ochrona kobiet i dzieci nienarodzonych”, „różne ramy prawne odzwierciedlające wybory etyczne”. To nic innego jak capitulatio cum haereticis (kapitulacja przed heretykami), gdyż:
- Określenie „prawa reprodukcyjne” zostało stworzone przez lobby antynatalistyczne (Rada Ludnościowa ONZ, 1966) jako narzędzie demontażu chrześcijańskiej moralności
- Równoważenie „ochrony kobiet i dzieci” implikuje fałszywą symetrię między dobrem matki a dobrem dziecka, podczas gdy „żadna ludzka władza nie ma prawa zezwalać na zabicie niewinnej istoty” (Leon XIII, Libertas Praestantissimum)
- „Wybory etyczne państw członkowskich” to eufemizm usprawiedliwiający prawne przyzwolenie na morderstwo, sprzeczne z lex naturalis (prawem naturalnym)
Milczenie o kanonicznych konsekwencjach aborcji
Najcięższym zarzutem wobec COMECE jest przemilczenie nadprzyrodzonych konsekwencji aborcji. Ani słowa o:
- Ekskomunice latae sententiae za dokonanie lub współudział w aborcji (kan. 2350 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917)
- Grzechu śmiertelnego wołającym o pomstę do nieba (peccatum clamans)
- Obowiązku państw do karania dzieciobójstwa jako najcięższej zbrodni (Quaestio 64, Art. 6 Summa Theologica św. Tomasza)
Tymczasem „każdy, kto staje się przyczyną śmierci płodu, popełnia grzech podobny do dzieciobójstwa” (Św. Alfons Liguori, Theologia Moralis). COMECE, ograniczając się do „zaniepokojenia kompetencyjnego”, redukuje kwestię życia i śmierci do biurokratycznego sporu o zakres unijnych regulacji.
Filozoficzne podstawy zdrady doktrynalnej
Cała argumentacja COMECE opiera się na implikite przyjętych założeniach modernizmu potępionych w Lamentabili Sane i Pascendi Dominici Gregis św. Piusa X:
„Inicjatywa wydaje się wykraczać poza kompetencje Unii i podważa zasadę pomocniczości”
To zdanie demaskuje:
- Relatywizm teologiczny – brak jasnego stwierdzenia, że zasada pomocniczości jest wtórna wobec nienaruszalnego prawa Bożego
- Separację wiary od rozumu – traktowanie aborcji jako kwestii politycznej, a nie objawionej prawdy o nienaruszalności życia
- Ewolucjonizm doktrynalny – milczące przyzwolenie na „różne ramy prawne” dotyczące zabijania nienarodzonych
Gdy św. Augustyn nauczał „lex iniusta non est lex” (ustawa niesprawiedliwa nie jest prawem), COMECE sankcjonuje państwowy relatywizm, mówiąc o „decyzjach dotyczących opieki zdrowotnej i etyki podejmowanych przez państwa członkowskie”.
Historyczna perspektywa apostazji
Porównanie stanowiska COMECE z nauczaniem przedsoborowym ukazuje głębię doktrynalnej degradacji:
| Magisterium przedsoborowe | Modernistyczna narracja COMECE |
|---|---|
| „Bezprawnym i sprzecznym z prawem naturalnym jest jakiekolwiek bezpośrednie niszczenie niewinnego życia ludzkiego” (Pius XII, Przemówienie do położników, 1951) | „Interwencja medyczna o tak poważnym charakterze (…) nie może i nie powinna być normalizowana” (brak potępienia samego czynu) |
| „Ktokolwiek przerywa ciążę, popełnia zbrodnię” (Katechizm Rzymski, XI.6) | „W debacie na temat aborcji (…) rozważna polityka, która rzeczywiście będzie chroniła i wspierała kobiety” (relatywizacja) |
| Ekskomunika latae sententiae za aborcję (kan. 2350 KPK 1917) | Milczenie o karach kanonicznych i grzechu śmiertelnym |
Polityczna kolaboracja z cywilizacją śmierci
Apel COMECE do „odpowiedzialnego głosowania” europarlamentarzystów to iluzoryczna gra z siłami antychrystusowymi. Jak można oczekiwać roztropności od instytucji, która:
- Nie wspomina o obowiązku katolickich polityków do sprzeciwu sumienia (kan. 1399 KPK 1917)
- Przemilcza fakt, że głosowanie za aborcją powoduje ekskomunikę (kan. 2319 KPK 1917)
- Nie cytuje encyklik Quas Primas o królewskiej władzy Chrystusa nad narodami
Ostrzeżenie Piusa XI z Divini Redemptoris nabiera dziś proroczego wymiaru: „Błądzą ci, którzy sądzą, że mogą się godzić z duchem świata, unikając prześladowań”. COMECE, uciekając się do jurydycznych kruczków zamiast głoszenia niezmiennej prawdy, stało się współwinne kulturowego samobójstwa Europy.
Jedyna katolicka odpowiedź: non possumus!
W obliczu inicjatywy „Mój głos, mój wybór” prawowierni katolicy mogą jedynie powtórzyć stanowcze „non expedit” (nie wolno) św. Piusa X wobec modernistów:
- Odrzucić cały leksykon „praw reprodukcyjnych” jako narzędzie neomarksistowskiej rewolucji
- Głosować nogami – bojkotować każdego polityka wspierającego dzieciobójstwo
- Wzywać do przywrócenia kary śmierci dla aborterów (Sobór Trydencki, Sesja XXV)
Jak nauczał św. Jan Chryzostom: „Milczenie wobec zbrodni jest współudziałem w niej”. COMECE, ograniczając się do biurokratycznych zastrzeżeń, stało się współczesnym Kajfaszem – arcykapłanem układów z Rzymem Cezarów.
Za artykułem:
16 grudnia 2025 | 23:46COMECE: Pojęcie praw seksualnych i reprodukcyjnych nie może obejmować aborcji (ekai.pl)
Data artykułu: 16.12.2025








