Laicka profanacja świętego miejsca
Portal LifeSiteNews z 16 grudnia 2025 r. ujawnia kolejny akt ideologicznej dewastacji dokonywanej przez świeckie władze Francji na symbolicznym sercu katolicyzmu – paryskiej katedrze Notre-Dame. Prezydent Emmanuel Macron, w geście przypominającym rewolucyjny wandalizm z 1789 roku, postanowił zastąpić XIX-wieczne witraże Eugène’a Viollet-le-Duca współczesnymi „dziełami” Claire Tabouret. Jak relacjonuje źródło:
„Prezydent Republiki zdecydował samodzielnie, bez żadnego poszanowania dla prawa dziedzictwa czy katedry Notre-Dame w Paryżu, o wymianę witraży”.
Ta arbitralna decyzja odsłania esencję modernistycznej apostazji: traktowanie świątyni jako muzealnego eksponatu, a nie miejsca kultu Trójjedynego Boga. Pius XI w encyklice Quas primas (1925) nauczał niepodważalnej zasady: „Królestwo Chrystusa obejmuje wszystkich ludzi – czy to jednostki, czy rodziny, czy państwa”. Tymczasem Macron, niczym współczesny Herold, występuje przeciwko prawowitemu Władcy Narodów.
Architektura jako wyznanie wiary
Projektowane witraże – z jaskrawymi kolorami i abstrakcyjnymi formami – stanowią ikonograficzną herezję. Gotycka sztuka sakralna, której szczytowym osiągnięciem były średniowieczne katedry, służyła wizualnemu wyrażeniu transcendencji. Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX (1864): „Nauka chrześcijańska […] nie może być zastąpiona przez naturalistyczne koncepcje sztuki” (pkt 64). Tymczasem „dzieło” Tabouret to jedynie przejaw indywidualistycznej ekspresji, całkowicie obcej duchowi ars sacra.
Co znacząco przemilcza komentowany artykuł? Brak jakiejkolwiek wzmianki o religijnym wymiarze Notre-Dame – katedra sprowadzona zostaje do roli „zabytku”, co jest jawnym przejawem laicyzmu potępionego w Quas primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […] zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”.
Prawo własności vs. prawa Boże
Argument protestujących – że katedra „nie należy do [Macrona], lecz do wszystkich” – choć słuszny w porządku doczesnym, pomija fundamentalną prawdę: Notre-Dame jest własnością Jezusa Chrystusa jako Króla Francji. Święty Pius X w Motu proprio Sacrorum Antistitum (1910) przypominał, że władcy świeccy są jedynie zarządcami dóbr powierzonych im przez Boga. Usunięcie oryginalnych witraży, które przetrwały pożar z 2019 roku, to nie „renowacja”, lecz profanacja dokonana ręką neopogańskiego państwa.
Warto odnotować symptomatyczny szczegół: nowe witraże mają przedstawiać Zesłanie Ducha Świętego. Jakże ironiczna symbolika – gdyż właśnie spiritus mundi (duch świata) inspiruje tę bluźnierczą przebudowę, co św. Pius X w encyklice Pascendi (1907) nazywał „tajemniczym głosem wewnętrznego życia” modernistów (pkt 14).
Milczenie „hierarchów” – współudział w apostazji
Największym skandalem pozostaje milczenie francuskich „biskupów” wobec tej jawnej profanacji. Gdyby prawowici pasterze zajmowali katedry (a nie jedynie ich modernistyczni sobowtóry), ekskomunikowaliby każdego, kto podnosi rękę na święte przybytki. Niestety, struktury posoborowe od dziesięcioleci traktują liturgię i sztukę sakralną jako „dynamiczne dziedzictwo” podlegające „twórczej reinterpretacji” – dokładnie jak postulują moderniści potępieni w Lamentabili sane exitu (1907): „Dogmaty […] są tylko sposobem wyjaśnienia i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej” (pkt 22).
325 tysięcy podpisów pod protestami to wprawdzie znaczący głos społeczeństwa, lecz bez powrotu do regnum Christi (królestwa Chrystusa) nawet najszlachetniejsze wysiłki pozostaną bezowocne. Jak prorokował Pius XI: „Pokój domowy [jest] zachwiany wskutek zapomnienia i zaniedbania obowiązków” – i właśnie ten duchowy chaos umożliwił Makronowi jego wandalski gest.
Za artykułem:
French fight back against Macron plan to replace historic windows at Notre Dame (lifesitenews.com)
Data artykułu: 16.12.2025








