Portal Gość Niedzielny relacjonuje nominację „arcybiskupa” Ronalda Hicksa na stanowisko „metropolity” Nowego Jorku po rezygnacji „kardynała” Timothy’ego Dolana. Biografia nominata przedstawiona została w tonie bezkrytycznej apologetyki, przemilczając kluczowe kwestie doktrynalne i dyscyplinarne.
„Ojciec Święty przyjął rezygnację arcybiskupa Nowego Jorku, 75-letniego kard. Timothy Dolana z pełnienia posługi arcybiskupa metropolity Nowego Jorku i mianował jego następcą 58-letiego biskupa Ronalda A. Hicksa”
Już w pierwszym zdaniu ujawnia się zasadniczy problem: uznanie bergogliańskiego uzurpatora za „Ojca Świętego” oraz błędne przypisanie mu władzy nominacyjnej w Kościele Chrystusowym. Jak nauczał św. Robert Bellarmin: „Jawny heretyk nie może być papieżem, gdyż nie należy już do ciała Kościoła” (De Romano Pontifice). Tym samym wszelkie nominacje dokonywane przez modernistycznych uzurpatorów okupujących Watykan po 1958 roku są z samej swej natury nieważne i nieobowiązujące.
Teologiczne bankructwo „sakramentów” posoborowych
„Arcybiskup” Hicks otrzymał „święcenia kapłańskie” w 1994 roku w ramach posoborowej sekty, która – jak stwierdziła Kongregacja Świętego Oficjum w 1949 roku – nie może mieć pewności co do ważności święceń po wprowadzeniu nowych obrzędów. Pius XII w konstytucji Sacramentum Ordinis jednoznacznie określił materię i formę sakramentu święceń, którą posoborowie systematycznie naruszyło.
Co więcej, jego współpraca z takimi postaciami jak „kardynał” Blase Cupich (notoryczny propagator komunii dla rozwodników i sympatyków ideologii LGBT) oraz pełnienie funkcji „wikariusza generalnego” w modernistycznej archidiecezji chicagowskiej wskazują na całkowite zanurzenie w kulturze apostazji. Jak ostrzegał Pius X w encyklice Pascendi: „Modernizm jest syntezą wszystkich herezji, które pod pozorem postępu niszczą fundamenty wiary”.
Humanitaryzm zamiast zbawienia dusz
Artykuł wychwala zaangażowanie Hicksa w organizację „Nuestros Pequeños Hermanos”, przemilczając fakt, iż podobne inicjatywy często służą propagowaniu naturalistycznego humanitaryzmu oderwanego od nadprzyrodzonego celu Kościoła. Tymczasem Pius XI w Quas Primas nauczał: „Pokój Chrystusowy nie zajaśnieje narodom, dopóki ludzie i państwa nie uznają panowania Zbawiciela”.
Wymowne jest również milczenie o jakiejkolwiek obronie tradycyjnej liturgii, katolickiej moralności czy walki z modernizmem. Zamiast tego czytamy o członkostwie w komisjach USCCB – strukturze odpowiedzialnej za niesławne dokumenty jak „Always Our Children” relatywizujący grzech sodomii.
„Na terenie archidiecezji nowojorskiej mieszka 6,2 mln osób, w tym 2,8 mln katolików. Posługuje im 1251 kapłanów, w tym 562 zakonnych”
Te liczby stanowią dramatyczne świadectwo upadku: o ile w 1965 roku w samej tylko Nowym Jorku było 1,8 mln praktykujących katolików, o tyle dziś mamy do czynienia z masową apostazją przy jednoczesnym przekształceniu kościołów w ośrodki społeczne. Jak zauważył abp Lefebvre: „Moderniści zachowują skorupę katolicyzmu, wypruwając z niej nadprzyrodzone wnętrze”.
Sukcesja apostolska czy kontynuacja destrukcji?
Nominacja Hicksa wpisuje się w szerszy pattern obsadzania kluczowych stanowisk przez hierarchów w pełni oddanych rewolucji posoborowej. Jak trafnie diagnozował św. Pius X: „Wrogowie Kościoła ukryci są w jego własnych szeregach” (Encyklika Pascendi).
Brak jakiejkolwiek wzmianki o obowiązku nawracania niewiernych, potępieniu herezji czy obronie tradycyjnej doktryny potwierdza, że mamy do czynienia z kolejnym trybikiem w maszynerii antykościoła. Tymczasem Sobór Florencki nie pozostawił wątpliwości: „Nikt nie może być zbawiony, nawet jeśli przelał krew za Chrystusa, jeśli nie trwa w łonie i jedności z Kościołem Katolickim” (Bulla Cantate Domino).
W świetle niezmiennego Magisterium Kościoła, „archidiecezja” nowojorska stanowi dziś przyczółek antychrystusowego buntu przeciwko Królestwu Chrystusowemu. Jedyną właściwą postawą wiernych pozostaje całkowite odcięcie się od tej modernistycznej struktury i trwanie przy prawdziwym Kościele katolickim, który przetrwał w szczątkowej formie pośród powszechnej apostazji.
Za artykułem:
Jest nowy arcybiskup Nowego Jorku – następca kard. Dolana (gosc.pl)
Data artykułu: 18.12.2025








