Stary ksiądz z różańcem stoi przed farmami wiatrowymi, Patrzy z troską na przemysłową deformację krajobrazu.

Zielona utopia czy bałwochwalczy kult postępu? Modernistyczna apoteoza wiatraków obnażona

Podziel się tym:

Zielona utopia czy bałwochwalczy kult postępu? Modernistyczna apoteoza wiatraków obnażona

Portal Opoka w artykule z 18 grudnia 2025 r. z entuzjazmem relacjonuje rzekome dobrodziejstwa energetyki wiatrowej, przedstawiając ją jako „impuls rozwojowy” i „największą gospodarczą szansę Polski od dekad”. W tekście pełnym technokratycznego żargonu przemilczano jednak fundamentalne prawdy katolickiej nauki społecznej, redukując człowieka do trybika w maszynie „zielonej gospodarki”.

„Rozwój energetyki wiatrowej na lądzie staje się realną szansą na zbudowanie w Polsce silnego zielonego przemysłu”

Ta modernistyczna mantra, powtarzana przez prezesa ONDE Pawła Przybylskiego, odsłania idolatryczne uwielbienie dla technokracji, gdzie bonum commune zastępuje się wizją „niskoemisyjnego wzrostu”. Jak nauczał Pius XI w Quadragesimo anno: „Nikomu nie wolno bezkarnie gwałcić owej hierarchii wartości”, gdzie duch przewyższa materię.

Ekonomia bez duszy – bankructwo antropologii katolickiej

Autorzy bezkrytycznie powielają świeckie mierniki sukcesu:

  • 214 miliardów złotych nakładów inwestycyjnych
  • 70-133 mld zł wzrostu PKB do 2030 r.
  • miliard złotych rocznie z podatków dla samorządów

Gdzie w tym równaniu miejsce na salus animarum? Gdzie refleksja nad duchowymi konsekwencjami industrializacji krajobrazu, której skutkiem jest odarcie przyrody z jej sacrum? Leon XIII w Rerum novarum ostrzegał: „Bogactwa nie powinny służyć rozkoszom, lecz zaspokojeniu koniecznych potrzeb”. Tymczasem artykuł gloryfikuje konsumpcjonistyczny model wzrostu, maskując go ekologicznym frazesem.

Samorządy jako ołtarze nowej religii postępu

Przedstawiona wizja „korzyści dla lokalnych społeczności” to klasyczny przykład naturalistycznej utopii:

„Gminy zyskują nową lub zmodernizowaną infrastrukturę, czyli drogi, elementy infrastruktury komunalnej, nowoczesne wyposażenie dla jednostek publicznych”

Janusz Gajowiecki ze Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej przemilcza fakt, że żaden asfalt nie zastąpi recta ordinatio – prawdziwego ładu społecznego opartego na zasadach ewangelicznych. Pius XI w Quas Primas jednoznacznie stwierdzał: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusowym”, nie zaś w laboratoryjnie sterowanym „zielonym rozwoju”.

Przemysłowa profanacja stworzenia

Artykuł z lubością opisuje „synergię pomiędzy hutami, producentami blach grubych, zakładami metalurgicznymi”, całkowicie ignorując katolicką zasadę subsidiaritatis. Czyż Pius XII nie nauczał, że „każda ingerencja państwa w gospodarkę powinna respektować autonomię mniejszych wspólnot”? Tymczasem mowa tu o scentralizowanych projektach niszczących lokalne ekosystemy pod płaszczykiem „ekologii”.

Co bardziej wymowne, w całym tekście ani razu nie padają słowa: Bóg, moralność, etyka, dobro wspólne w katolickim rozumieniu. Za to 27 razy pojawia się wyraz „gospodarka”, co doskonale ilustruje materialistyczną perspektywę autorów.

Technokratyczna herezja w służbie nowego światowego ładu

Apoteoza „krajowego łańcucha dostaw” i „nowoczesnych mocy produkcyjnych” odsłania przyjęcie modernistycznej eschatologii postępu, potępionej już w Syllabusie Piusa IX (1864):

„Człowiek może w końcu dojść do posiadania szczęśliwości wiekuistej przez postęp nieustający na ziemi” (Błąd 18)

Tymczasem św. Augustyn przypominał: „Niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie”. Żadna turbina wiatrowa nie zastąpi łaski uświęcającej – jedynego źródła prawdziwego pokoju.

Duchowa pustka wiatrowej utopii

Artykuł stanowi klasyczny przykład hermeneutyki zerwania z katolicką tradycją. Gdy autorzy zachwycają się „90% potencjałem lokalizacji produkcji obudów gondoli”, całkowicie pomijają nauczanie Piusa XII:

„Technika, oderwana od moralności, staje się śmiertelnym niebezpieczeństwem dla człowieka” (Przemówienie do uczestników Kongresu Światowego Ruchu Federalistycznego, 6 listopada 1948)

W miejsce philosophia perennis proponuje się herezję „zielonej transformacji”, gdzie człowiek – korona stworzenia – staje się sługą technokratycznych procesów.

Katastrofalne pominięcia doktrynalne

Autorzy nie wspominają o:

  • Zasadzie sprawiedliwości społecznej (Leona XIII)
  • Prawie własności prywatnej jako podstawie wolności (Pius XI)
  • Konieczności podporządkowania gospodarki celom nadprzyrodzonym (Pius XII)

To nie przeoczenie, lecz świadoma sekularyzacja dyskursu, charakterystyczna dla posoborowej mentalności potępionej już w Lamentabili św. Piusa X (1907).

Wnioski: technokracja contra Królestwo Chrystusowe

Prezentowany artykuł to klasyczny przykład bałwochwalczego kultu postępu, gdzie:

  • Środki (technika) stają się celem
  • Człowiek redukowany jest do konsumenta i producenta
  • Przyroda traktowana jako surowiec, nie dzieło Stwórcy
  • Ekonomiczny utylitaryzm wypiera cnoty teologalne

Jak przypomina Pius XI w Quas primas: „Pokój dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa nie uznają panowania Zbawiciela naszego”. Żadna farma wiatrowa nie zastąpi Regnum Christi – jedynego źródła prawdziwego ładu społecznego.


Za artykułem:
Wiatr na lądzie napędza polski przemysł – buduje krajowy łańcuch dostaw i wzmacnia lokalną gospodarkę
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 18.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.