ACEAC: modernistyczna maskarada pod płaszczykiem troski o pokój

Podziel się tym:

Portal eKAI (18 grudnia 2025) relacjonuje obrady Stowarzyszenia Konferencji Episkopatów Afryki Środkowej (ACEAC), które odbyły się w Kinszasie między 10 a 14 grudnia. Struktura określająca się jako „episkopat” wezwała do zakończenia „morderczych ideologii” i zaproponowała „moralną odnowę przywództwa politycznego”. W dokumencie końcowym znalazły się odniesienia do porozumienia kongijsko-rwandyjskiego oraz potępienie bombardowań w Uvirze.


Teatr pozorów w służbie globalizmu

Komunikat ACEAC stanowi klasyczny przykład posoborowej redukcji misji Kościoła do roli agencji humanitarnej. Brak jakiejkolwiek wzmianki o konieczności nawrócenia narodów, uznania panowania Chrystusa Króla czy przywrócenia katolickich zasad w życiu publicznym demaskuje prawdziwe intencje autorów. Jak nauczał Pius XI w Quas primas: „Nie przez co innego szczęśliwe państwo… państwo bowiem nie jest czym innym, jak zgodnym zrzeszeniem ludzi” – lecz zgoda ta musi być budowana na fundamencie prawdy katolickiej, nie zaś na dialogu czy kompromisie z błędem.

„Biskupi wyrazili swoje przerażenie tym, jak bardzo krwawi ich serce, ponieważ region Wielkich Jezior jest ofiarą powtarzających się wojen” – ks. Jean Pierre Badidike Mulamba

Wypowiedź rzekomego sekretarza generalnego ACEAC odsłania całkowite pominięcie nadprzyrodzonej perspektywy. Prawdziwy pasterz nie ograniczałby się do „przerażenia”, ale wskazałby na kary Boże spływające na narody odrzucające swego Króla. Brak tu odniesienia do słów św. Pawła: „Nie masz zwierzchności, chyba od Boga” (Rz 13,1), które stanowią fundament katolickiej nauki o państwie.

Naturalistyczna wizja pokoju

Propozycje ACEAC koncentrują się wyłącznie na płaszczyźnie doczesnej:

  • Wezwanie do „spójności społecznej” pozbawione odniesienia do jedynej prawdziwej spójności – wspólnoty wiary katolickiej
  • Postulat „zakasania rękawów” będący jawnym przejawem pelagiańskiego zaufania w ludzkie siły
  • „Wsparcie psychologiczne” zastępujące sakramentalne leczenie dusz – co stanowi jawne odrzucenie nauki o łasce uświęcającej

Szczególnie oburzające jest instrumentalne użycie Pisma Świętego. Cytat z Księgi Wyjścia (3,7) oraz Micheasza (4,3) oderwano całkowicie od ich chrystocentrycznego kontekstu. Jak przypominał św. Augustyn: „Nowy Testament ukryty jest w Starym, Stary znajduje wyjaśnienie w Nowym”. Tymczasem ACEAC przedstawia biblijne proroctwa jako wezwanie do pokoju rozumianego po świecku, co stanowi herezję millenaryzmu.

Schizmatyckie struktury bez władzy pasterskiej

Wybór „bpa” Joachima Ntahondereye na nowego przewodniczącego ACEAC to jedynie rotacja w nielegalnej strukturze. Święcenia udzielane po 1968 roku są nieważne z powodu naruszenia formy sakramentalnej, o czym jednoznacznie stwierdza bulla Sacramentum ordinis Piusa XII. Tzw. „biskupi” ACEAC nie posiadają więc żadnej władzy jurysdykcyjnej, a ich działania noszą znamiona symonii poprzez mieszanie się w sprawy doczesne pod pozorem troski duszpasterskiej.

Kolejnym dowodem apostazji jest promowanie synodalności – modernistycznej herezji potępionej już przez św. Piusa X w Lamentabili (propozycja 6: „Kościół nauczający powinien tylko zatwierdzać powszechne opinie Kościoła słuchającego”). Wspomniane „zaangażowanie kobiet i młodzieży” stanowi jawny atak na hierarchiczną naturę Kościoła, gdzie władza pochodzi z góry – od Chrystusa poprzez prawowitych pasterzy, a nie z „dialogu” czy „konsultacji”.

Ideologiczne źródła konfliktów

Ks. Mulamba słusznie wskazuje, że „w regionie Wielkich Jezior nie produkuje się broni”, lecz pomija kluczowy fakt: wojny są konsekwencją odrzucenia społecznego panowania Chrystusa Króla. Jak nauczał Pius IX w Syllabusie (błąd 63): „Można odmawiać posłuszeństwa legalnym książętom, a nawet się przeciw nim buntować” – co stanowi dokładne odzwierciedlenie sytuacji w Afryce, gdzie rewolucyjne ideologie zastąpiły katolicką naukę o posłuszeństwie władzy.

Brakuje natomiast jednoznacznego potępienia:

  • Komunizmu odpowiedzialnego za destabilizację kontynentu od czasów kolonialnych
  • Islamskiej ekspansji finansowanej przez kraje Zatoki Perskiej
  • Działań masonerii dążącej do zniszczenia ostatnich przyczółków katolicyzmu

Katolicka odpowiedź na kryzys

Prawdziwe rozwiązanie konfliktów w Afryce wymagałoby:

  1. Publicznego poświęcenia narodów Niepokalanemu Sercu Marji
  2. Przywrócenia katolickiego prawa karnego z zakazem bluźnierstw i herezji
  3. Wyeliminowania lichwy przez wprowadzenie zasad sprawiedliwości społecznej według encykliki Rerum novarum
  4. Natychmiastowego zaprzestania współpracy z ONZ i innymi organizacjami promującymi depopulację i demoralizację

Niestety, ACEAC – jako część struktury posoborowej – kontynuuje dzieło zniszczenia zapoczątkowane przez Vaticanum II. Jak trafnie zauważył św. Pius X w Liście apostolskim Notre charge apostolique: „Prawdziwa przyjaźń ludów nie polega na mieszaniu ze sobą błędów, lecz na wspólnym poddaniu się prawdzie”. Dopóki Afryka nie powróci do swych katolickich korzeni, żadne „porozumienia pokojowe” nie przyniosą trwałego pokoju.


Za artykułem:
Informacje Afryka Środkowa: biskupi wzywają do położenia kresu „morderczym ideologiom”
  (ekai.pl)
Data artykułu: 19.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.