Portal eKAI (20 grudnia 2025) relacjonuje przyjęcie przez Parlament Europejski rezolucji „Mój głos, mój wybór”, która domaga się finansowania „turystyki aborcyjnej” ze środków unijnych. Przy 358 głosach za i 202 przeciw, inicjatywa ta jawi się jako kolejny etap systemowej rebelii przeciwko prawu naturalnemu, co potwierdza głęboką apostazję struktur europejskich. Jakub Bałtroszewicz z Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia słusznie określa to stanowisko jako „cywilizację śmierci”, jednakże cała argumentacja ogranicza się do poziomu traktatowego, całkowicie pomijając perspektywę nadprzyrodzoną.
Prawo Boże zdeptane przez neopogański projekt
Przywoływanie „nadużycia ideologicznego” i „lekceważenia traktatów UE” przez Tonio Borga prezesa ONE OF US stanowi niebezpieczną redukcję problemu do czysto jurydycznej płaszczyzny. Aborcja nie jest bowiem jedynie „kwestią kompetencyjną państw członkowskich”, jak sugeruje artykuł, lecz zbrodnią wołającą o pomstę do nieba (Vox clamantis), o czym nieomylnie nauczał papież Pius XI w encyklice Casti Connubii: „Niewinni niczemu ludzie, których rodzice powinni chronić, są bezlitośnie skazywani na śmierć”.
„Parlament Europejski stanął po stronie cywilizacji śmierci” – twierdzi Jakub Bałtroszewicz
Kompletny brak odniesienia do Lex naturalis w analizowanym tekście odsłonia modernistyczną mentalność autorów, dla których „wartości założycielskie UE” zastępują Dekalog. Tymczasem już św. Augustyn przypominał: „Nie może być prawem to, co nie jest sprawiedliwe” (Non videtur esse lex quae justa non fuerit). Finansowanie dzieciobójstwa pod pretekstem „praw reprodukcyjnych” to nie „podział ideologiczny”, lecz jawny bunt przeciwko Władzy Najwyższego.
Teologia polityczna vs. świecki relatywizm
Strategia organizacji ONE OF US, polegająca na apelowaniu do „poszanowania prawa UE” i „pluralizmu demokratycznego”, stanowi dramatyczne nieporozumienie teologiczne. Jak bowiem wskazywał papież Pius XI w encyklice Quas Primas: „Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi. (…) Zarówno jednostki, jak i rodziny, jak i państwa podlegają władzy Chrystusa”. Tymczasem cała argumentacja cytowanych działaczy pro-life zamyka się w paradygmacie laickiego państwa neutralnego światopoglądowo, co jest herezją potępioną w Syllabusie błędów Piusa IX (punkty 39, 55, 77-80).
Milczenie na temat obowiązku podporządkowania władzy cywilnej prawu Bożemu demaskuje zgubny wpływ posoborowego indyferentyzmu. Gdy europejscy urzędnicy głosują za finansowaniem mordów prenatalnych, katolicka reakcja winna brzmieć jak słowa św. Jana Chrzciciela do Heroda: „Nie wolno ci tego czynić” (Mt 14,4), a nie jak ugodowe napomnienia o „nadużyciu kompetencji”.
Duchowa pustka „obrońców życia”
Największym skandalem analizowanego komunikatu jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonych konsekwencji aborcji. Brak ostrzeżenia o świętokradztwie i wiecznym potępieniu dla uczestniczących w tym procederzu dowodzi, że nawet środowiska nominalnie pro-life uległy naturalistycznej logice. Tymczasem Kateizm Rzymski wyraźnie nauczał: „Grzech aborcji pociąga za sobą karę ekskomuniki najcięższej (latae sententiae)” – czego nie wspomina żaden z cytowanych działaczy.
Organizacje takie jak Fundacja JEDEN Z NAS, chociaż szlachetne w swej działalności charytatywnej, popełniają błąd koncentracji na politycznych aspektach obrony życia przy równoczesnym zaniedbaniu ex opere operato łaski płynącej z sakramentów. Bez powrotu do Mszy Trydenckiej – jedynej gwarantującej rzeczywiste expiatio za zbrodnie narodów – jakakolwiek „ochrona życia” staje się czystym aktywizmem pozbawionym nadprzyrodzonej skuteczności.
Polityczny klerykalizm nowej herezji
Wspomniane w artykule „grupy EPL i EKR”, dążące do „potwierdzenia zasady pomocniczości”, reprezentują typowy przejaw modernistycznej schizofrenii. Z jednej strony deklarują obronę „suwerenności narodowej”, z drugiej zaś uznają legitymizację samego projektu europejskiego – neopogańskiej wieży Babel zbudowanej na fundamencie laicyzmu, wolności religijnej i kultu człowieka (potępionych w Quanta Cura i Syllabusie). Jak zauważył kardynał Alfredo Ottaviani: „Demokracja bez Boga nieuchronnie przemienia się w totalitaryzm” – czego Parlament Europejski dostarczył właśnie kolejnego dowodu.
Apelowanie do „prawa UE” w obronie życia to walka z wiatrakami przy pomocy wiatrakowej legislacji. Jedyną skuteczną odpowiedzią na barbarzyństwo aborcyjne jest restauracja katolickich monarchii, gdzie cywilne ustawodawstwo będzie odbiciem niezmiennego prawa Bożego. Wszelkie inne strategie – w tym udział w wyborach do instytucji z natury apostazjologicznych – stanowią współudział w budowie państwa Antychrysta.
Za artykułem:
20 grudnia 2025 | 08:37ONE OF US o inicjatywie „Mój głos, mój wybór”: Traktaty UE są ignorowane (ekai.pl)
Data artykułu: 20.12.2025








