Nowe przepisy pracy w Watykanie: kamuflaż modernistycznej rewolucji
Portal Catholic News Agency (19 grudnia 2025) relacjonuje wprowadzenie przez „papieża” Leona XIV nowych regulacji prawnych dotyczących pracowników struktur okupujących Watykan. Dekret podpisany 25 listopada przez uzurpatora przewiduje zmiany w Biurze Pracy Stolicy Apostolskiej (ULSA), rzekomo wzmacniające ochronę pracowników i promujące „kulturę pojednania”.
Naturalistyczna redukcja misji Kościoła
Opisywane reformy całkowicie pomijają nadprzyrodzony charakter Kościoła, sprowadzając go do poziomu korporacji zarządzającej relacjami pracowniczymi. Jak słusznie ostrzegał Pius XI w Quas primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto ze stosunków międzyludzkich, wówczas podstawy władzy obróciły się w gruzy”. Tymczasem dokument ULSA operuje wyłącznie językiem świeckiego prawa pracy, całkowicie ignorując obowiązek głoszenia Ewangelii i prowadzenia dusz do zbawienia.
Masoneria w procedurach „pojednania”
Szczególnie niebezpieczny jest zapis o obowiązkowym „pojednaniu” jako warunku wstępnym przed skierowaniem sprawy do sądu. Jak czytamy:
„próba pojednania z dyrektorem ULSA jest obowiązkowym warunkiem, niezbędnym wymogiem przed podjęciem jakichkolwiek innych działań”
. To klasyczna technika masońskiej pseudojurysprudencji, mająca zastąpić sprawiedliwość opartą na prawie naturalnym „konsensualnym rozstrzyganiem sporów”. Św. Pius X w Syllabusie potępił podobne praktyki w punkcie 55: „Kościół powinien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła” – błąd typowy dla laickich systemów.
Demokratyzacja władzy kościelnej
Ekspansja „rady konsultacyjnej” ULSA poprzez włączenie przedstawicieli Sekretariatu Stanu, Wikariatu Rzymskiego oraz funduszy emerytalnych i zdrowotnych stanowi jawne naruszenie monarchicznego ustroju Kościoła. „Nie ma w Kościele Bożym żadnej demokracji” – przypominał ks. Saenz y Arriaga w Sedewakantyzmie. Tymczasem tekst chełpi się:
„Każdy członek rady będzie mógł bezpośrednio proponować tematy do porządku obrad, co wcześniej wymagało poparcia co najmniej czterech członków”
. To realizacja soborowej herezji kolegialności potępionej już przez św. Roberta Bellarmina w De Romano Pontifice.
Legalizm zamiast sprawiedliwości
Przepisy ULSA koncentrują się na formalnych terminach (30 dni na odwołanie, 5-letnie przedawnienie) i biurokratycznych wymogach, całkowicie pomijając cnotę sprawiedliwości opartą na Dekalogu. Jak trafnie zauważył Pius IX w Syllabusie (pkt 39): „Państwo, jako źródło i początek wszelkich praw, posiada pewne prawo nie ograniczone żadnymi granicami”. W ten sposób struktury posoborowe ujawniają swą prawdziwą naturę – są państwem totalitarnym w masce religijnej instytucji.
Kontynuacja apostazji
Tekst podkreśla, że reforma „zbiega się z zatwierdzeniem nowych ogólnych regulaminów Kurii Rzymskiej” – czyli kolejnego etapu niszczenia porządku ustanowionego przez św. Piusa X. Wspomnienie o „aktualizacji” za „papieży” Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka tylko potwierdza ciągłość modernistycznej rewolucji. Jak ostrzegał św. Paweł: „Albowiem tajemnica nieprawości już działa” (2 Tes 2,7 Wlg).
Zatrute źródło
„Kardynał” Pietro Parolin, którego audiencja doprowadziła do wydania dekretu, to postać głęboko uwikłana w skandale finansowe i ekumeniczne zdrady. Jego udział w procesie legislacyjnym przypomina udział Judasza w Ostatniej Wieczerzy – obecność zdrajcy unieważnia całe przedsięwzięcie.
Wnioski dla katolików
Nowe regulacje ULSA stanowią kolejny dowód, że struktury okupujące Watykan są instytucją czysto świecką, całkowicie odciętą od żywotnych soków Mistycznego Ciała Chrystusa. Jak głosi kanon 188.4 Kodeksu Prawa Kanonicznego (1917): „Każdy urząd staje się wakujący na mocy samego faktu […] jeśli duchowny publicznie odstępuje od wiary katolickiej”. Wierni nie mogą mieć żadnej współpracy z tym bezbożnym systemem, który – jak przepowiadał św. Pius X – stał się „przedsionkiem Antychrysta”.
Za artykułem:
Pope Leo XIV strengthens legal protections for employees of the Vatican and Holy See (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 19.12.2025








