Portal Gość Niedzielny relacjonuje operację tureckiej policji, podczas której zatrzymano 170 osób podejrzanych o powiązania z Państwem Islamskim. Minister spraw wewnętrznych Ali Yerlikaya pochwalił się na serwisie X, że
zatrzymani są podejrzani o działalność w organizacji lub przekazywanie jej środków finansowych
. Akcja objęła 32 prowincje, głównie na południu, wschodzie i zachodzie kraju. Wspomniano o wcześniejszych atakach terrorystycznych, w tym na kościół katolicki w Stambule w styczniu 2024 r., gdzie zginęła jedna osoba.
Pozorna aktywność tureckich władz to klasyczny przykład świeckich rządów walczących z objawami, a nie przyczynami zła. Podczas gdy policja przeprowadza spektakularne naloty, sama istota problemu – publiczne odrzucenie społecznego panowania Chrystusa Króla – pozostaje nienaruszona. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas Primas: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tureckie władze, prześladujące od lat chrześcijan i promujące islamski charakter państwa, nie mają moralnego prawa pretendować do roli obrońców bezpieczeństwa.
Operacje policyjne, choć medialnie nagłośnione, są jedynie zasłoną dymną dla systemowego prześladowania prawdziwej Religii. Warto przypomnieć, że Turcja to kraj, gdzie:
– Kościoły katolickie istnieją na zasadzie „tolerancji” władz, a nie z prawa naturalnego
– Konwersja z islamu na chrześcijaństwo jest faktycznie karana społecznym ostracyzmem
– Hagia Sophia, symbol tryumfu Krzyża nad półksiężycem, została ponownie przekształcona w meczet w 2020 r.
Milczenie o tych faktach w relacji portalu ujawnia jego modernistyczne przesiąknięcie. Brakuje jakiegokolwiek odniesienia do teologicznej istoty konfliktu: walki między Królestwem Chrystusa a królestwem szatana. Terroryzm islamski nie jest problemem „policyjnym”, lecz duchowym – owocem odrzucenia Ewangelii i bałwochwalczego kultu fałszywego proroka. Jak zauważył Św. Pius X w Lamentabili sane exitu, moderniści redukują religię do „świadomości” pozbawionej obiektywnych fundamentów – stąd niezdolność do zdiagnozowania prawdziwych przyczyn zła.
W tym kontekście wzmianka o ataku na kościół katolicki w Stambule zasługuje na szczególne potępienie. Relacja traktuje morderstwo chrześcijanina jako incydent „terrorystyczny”, nie zaś jako akt odium fidei. To nie „państwo islamskie”, lecz każdy wyznawca Mahometa, który odrzuca boskość Chrystusa, jest z natury wrogiem Kościoła. Jak nauczał Sobór Laterański IV: „Jedna jest powszechna społeczność wiernych, poza którą nikt nie dostępuje zbawienia” (DS 802). Tymczasem świeckie media, w tym komentowany portal, promują fałszywą narrację o „umiarkowanym islamie” współistniejącym z chrześcijaństwem.
Działania tureckiej policji przypominają gaszenie pożaru wulkanu łyżką wody. Bez przywrócenia publicznego kultu Trójjedynego Boga, bez uznania Najświętszego Serca Jezusa za Króla Narodów, każda „antiterrorystyczna” operacja będzie jedynie tymczasowym zabiegiem. Jak długo Turcja będzie państwem wyznaniowo islamskim, tak długo będzie inkubatorem przemocy – tej „oficjalnej” i tej „terrorystycznej”, która różni się jedynie stopniem radykalizacji.
Ostatnie zdanie artykułu o planowanych atakach na synagogi i kościoły ujawnia kolejną modernistyczną pułapkę: zrównanie żydowskich miejsc kultu z katolickimi świątyniami. Dla katolika jedyną prawdziwą religią jest Wiara objawiona przez Chrystusa – judaizm odrzucający Mesjasza pozostaje w błędzie, zaś islam to herezja chrześcijańska połączona z bałwochwalstwem. Relatywizowanie tych różnic to zdrada Ewangelii potępiona przez Piusa IX w Syllabusie błędów (pkt 17).
Operacje tureckich służb, choć pozornie skuteczne, nie dotykają sedna problemu: państwo jako takie pozostaje w herezji islamskiej. Dopóki nie nawróci się na katolicyzm i nie uzna władzy Piotrowego Następcy, będzie produkować kolejnych terrorystów – mniej lub bardziej „radykalnych”. Jedynym prawdziwym rozwiązaniem jest podbój duchowy tych ziem dla Chrystusa Króla, co wymagałoby krucjaty w stylu św. Ludwika – czego oczywiście żaden z dzisiejszych „przywódców” nie jest w stanie pojąć.
Za artykułem:
Turcja: zatrzymano 170 osób podejrzanych o związki z Państwem Islamskim (gosc.pl)
Data artykułu: 20.12.2025








