Portal Opoka (21 grudnia 2025) prezentuje felieton autorstwa „ojca” Jacka Salija OP, rzekomo wyjaśniający dogmatyczną formułę „zrodzony, a nie stworzony”. Choć pozornie ortodoksyjny, tekst stanowi klasyczny przykład modernistycznej manipulacji, gdzie nieomylne prawdy wiary mieszają się z destrukcyjnymi półprawdami.
Teologiczny ekwilibryzm czy dekonstrukcja dogmatu?
„On, Jednorodzony Syn Boży, z całą pewnością jest prawdziwym Bogiem”
Powyższy cytat – pozornie prawowierny – ukrywa fundamentalną sprzeczność. Autor, będący funkcjonariuszem posoborowej struktury, próbuje pogodzić nieprzystające do siebie rzeczywistości: dogmat nicejski z hermeneutyką ciągłości. Jak zauważył Pius X w Lamentabili: „Nowocześni heretycy nie odrzucają prawd wiary wprost, lecz przez podważanie ich niezmiennego charakteru” (propozycja 21).
Milczenie o królewskiej godności Chrystusa
Najjaskrawszą luką w tekście jest całkowite pominięcie kryterium społecznego panowania Chrystusa Króla. Gdzie odniesienie do encykliki Quas Primas Piusa XI, która stanowi kamień węgielny katolickiej doktryny o władzy Chrystusa nad narodami? „Panowanie Chrystusa obowiązuje nie tylko ludzi prywatnych, ale i rządy oraz państwa” – nauczał nieomylnie papież. Tymczasem Salij redukuje królowanie Chrystusa do sfery prywatnej duchowości, co stanowi zdradę integralnego depozytu wiary.
Język artykułu zdradza typowo modernistyczne podejście:
- Użycie określenia „autentyczny Jezus” zamiast dogmatycznego „Słowo Wcielone”
- Emocjonalne zwroty („strach pomyśleć!”) zastępujące teologiczną ścisłość
- Próbę „oswojenia” transcendencji przez psychologizację („w głowie się kręci”)
Destrukcyjny ekumenizm w przebraniu ortodoksji
Autor popełnia grzech zaniechania, nie wspominając ani słowem o heretyckich błędach współczesności podważających boskość Chrystusa. Nie znajdziemy tu potępienia:
- Arianizmu odrodzonego w liberalnej teologii
- Protestanckich redukcji Chrystusa do „moralnego nauczyciela”
- Modernistycznej teorii „Chrystusa wiary” przeciwstawionego „Chrystusowi historii”
Tymczasem św. Pius X w Pascendi demaskował: „Moderniści kwestionują samo pojęcie dogmatu, traktując go jako interpretację religijnego doświadczenia” (cz. III). Czyż nie to właśnie czyni Salij, gdy pisze o „uczestnictwie w Bożej naturze” bez jasnego odróżnienia między zrodzeniem substancjalnym Syna Bożego a uczestnictwem przygodnym stworzeń?
Fałszywa antropologia przebóstwienia
„Jest w nas życie samego Boga i właśnie na tym polega nasz udział w Bożej naturze”
To stwierdzenie – choć pozornie zgodne z 2 P 1,4 – wprowadza niebezpieczną dwuznaczność. Brak tu fundamentalnego rozróżnienia teologicznego między:
| Synem Bożym z natury | Synami Bożymi z łaski |
|---|---|
| Zrodzony przed wiekami | Stworzeni w czasie |
| Współistotny Ojcu | Uczestniczący w naturze |
| Bóg prawdziwy | Przebóstwieni stworzenia |
Św. Atanazy w Oratio contra Arianos ostrzegał: „Błędem jest sądzić, że nasze synostwo jest tego samego rodzaju co Syna Jednorodzonego”. Tymczasem Salij zaciera tę różnicę, grożąc w praktyce panteistycznym pomieszaniem porządków.
Posoborowe dziedzictwo teologicznej amnezji
Artykuł stanowi żywy dowód duchowego bankructwa neo-kościoła. Gdzie:
- Ostrzeżenie przed przyjmowaniem „komunii” od nieważnie wyświęconych „szafarzy”?
- Nauka o konieczności przynależności do prawdziwego Kościoła dla zbawienia?
- Potępienie fałszywego ekumenizmu i wolności religijnej?
Milczenie na te tematy nie jest przypadkowe. Jak zapowiedział Pius IX w Syllabusie: „Zgubą czasów jest oddzielenie wiary od życia publicznego” (propozycja 55). W tekście Salija nie znajdziemy śladu katolickiej zasady: Extra Ecclesiam nulla salus – bo ta została odrzucona przez posoborową apostazję.
Oto smutny owoc struktury, która – jak diagnozował św. Pius X – „przedkłada filozofię nad wiarę, uczucia nad dogmat, subiektywizm nad objawienie”. W obliczu takich tekstów jedyną odpowiedzią wiernego katolika pozostaje semper idem – trwanie w niezmiennej wierze przekazanej przez wieki.
Za artykułem:
Zrodzony, a nie stworzony (opoka.org.pl)
Data artykułu: 21.12.2025








