Kompromis z ewolucją jako źródło apostazji w neo-kościele
Portal LifeSiteNews relacjonuje wystąpienie Hugh Owena na Rome Life Forum, gdzie przedstawił „śmiałą argumentację” za wiernością tradycyjnemu sześciodniowemu stworzeniu jako fundamentowi odnowy doktryny katolickiej. Owen wskazuje, że odejście od literalnej interpretacji Księgi Rodzaju otwarło drogę ateistycznej ewolucji, relatywizmowi i upadkowi społecznemu. Powołuje się przy tym na rzekome naukowe dowody młodej Ziemi i globalnego potopu, a także na „objawienia marjańskie” oraz „świętych” jako strażników „prawdy o stworzeniu”.
Owen nalega, by Kościół odrzucił ewolucyjny kompromis i powrócił do nauczania Rodzaju jako świętej historii.
Teologiczny bankructwo „kompromisu z nauką”
Podstawowy błąd Owena polega na przyjęciu modernistycznej dialektyki, która przeciwstawia „naukę” objawieniu. Kongregacja Świętego Oficjum pod przewodnictwem św. Piusa X w dekrecie „Lamentabili” (1907) wyraźnie potępiła twierdzenie, że „interpretacja Pisma Świętego podana przez Kościół może być poddana dokładniejszym sądom i poprawkom egzegetów” (prop. 2). Tymczasem Owen usiłuje „udowodnić” prawdziwość Pisma Świętego za pomocą argumentów przyrodniczych, co stanowi klasyczny przejaw modernizmu – herezji potępionej w encyklice „Pascendi Dominici gregis”. Jak uczy papież Leon XIII w encyklice „Providentissimus Deus” (1893):
„Pismo Święte nie może mylić ani być w błędzie. Nigdy nie przestaje być prawdziwe w sensie literalnym, który był wyraźnie zamierzony przez Ducha Świętego” (nr 20).
Masoneria i fatimskie oszustwo
Owen powołuje się na „objawienia marjańskie”, w tym szczególnie na fatimskie, jako autorytety potwierdzające jego tezy. Tymczasem plik „Fałszywe objawienia fatimskie” ujawnia ich demoniczną genezę:
- „Cud Słońca” był manipulacją optyczną wykorzystującą naturalne zjawisko świetlne (parhelion), wzmocnione masową histerią
- Projekt ekumeniczny fatimskiego „nawrócenia Rosji” bez wskazania na katolicyzm otwiera drogę relatywizmowi religijnemu
- Symbolika dat (1917 – powstanie masonerii, 2017 – „kanonizacja” dzieci) wskazuje na rytualne cykle masońskie
Jak czytamy w dokumencie: „Przesłanie fatimskie teologicznie sprzeczne jest z katolicką doktryną. To narzędzie odwrócenia uwagi od modernizmu i potencjalna operacja psychologiczna masonerii”. Powoływanie się na nie dyskredytuje całą argumentację Owena.
Ewolucjonizm jako narzędzie apostazji
Owen słusznie wskazuje, że przyjęcie teorii ewolucji prowadzi do relatywizacji grzechu pierworodnego i Odkupienia, jednak pomija kluczowy wątek: wszystkie współczesne herezje mają swe źródło w odrzuceniu władzy nauczającej prawdziwego Kościoła. Jak uczy Sobór Watykański I (1870):
„Duch Święty nie był obiecany następcom Piotra po to, aby dzięki Jego objawieniu ujawniali nową naukę, lecz aby przy Jego pomocy święcie zachowywali i wiernie wyjaśniali objawienie przekazane przez Apostołów” (Konst. „Pastor Aeternus”, rozdz. IV).
Tymczasem neo-kościół posoborowy, uznający „prawowierność” ewolucjonizmu (por. wypowiedzi Jana Pawła II w 1996 r.), wyrzekł się nieomylnego Magisterium na rzecz „hermeneutyki ciągłości” – czyli czysto masońskiego pojęcia „ewolucji doktryny”. Jak zauważa św. Pius X w encyklice „Pascendi”:
„Moderniści utrzymują, że dogmaty nie tylko mogą, ale powinny ewoluować i zmieniać się” (nr 13).
Nauka jako bożek współczesności
Owen popełnia fundamentalny błąd, akceptując świecką metodologię naukową jako miarodajną dla interpretacji Pisma Świętego. Papież Pius XII w encyklice „Humani generis” (1950) dopuszczał jedynie dyskusję wokół pochodzenia ciała ludzkiego, podkreślając, że dusza jest stworzona bezpośrednio przez Boga i „wiara katolicka nakazuje nam trzymać się, że dusze są bezpośrednio stworzone przez Boga” (nr 36). Tymczasem próby „godzenia” ewolucji z teologią prowadzą do absurdów:
- Zanegowanie historyczności Adama i Ewy burzy naukę o grzechu pierworodnym (potępione w „Lamentabili”, prop. 5)
- Odrzucenie dosłownego potopu podważa 1 List św. Piotra 3:20, gdzie Apostoł wyraźnie wskazuje na chrzest jako antytyp wody
- Relatywizacja sześciu dni stworzenia burzy przykład Chrystusa odwołującego się do Rodzaju 1:27 i 2:24 w Ewangelii św. Mateusza 19:4-5
Katastrofalne skutki doktrynalnego kompromisu
Owen trafnie diagnozuje skutki odejścia od tradycyjnej wykładni Rodzaju, lecz nie wyciąga właściwych wniosków. Upadek wiary w literalne stworzenie to nie „przyczyna”, lecz „skutek” apostazji hierarchii. Gdy kapłani przestają głosić „depositum fidei” (1 Tm 6:20), naród ginie z braku wiedzy (Ozeasz 4:6).
Jak czytamy w „Syllabusie błędów” Piusa IX (1864): „Kościół ma prawo i obowiązek potępiać fałszywą mądrość (…) zwłaszcza gdy jest przeciwna nauce Bożej” (potępienie prop. 13). Tymczasem neo-kościół posoborowy nie tylko nie potępia ewolucjonizmu, ale wręcz go promuje – czego jaskrawym przykładem są publikacje „papieskiej” Akademii Nauk czy encyklika „Laudato si’” bergoglio.
Jedyna droga odnowy: powrót do niezmiennej Tradycji
Rozwiązanie kryzysu nie leży w „nowej apologetyce” opartej na naukowych dowodach, lecz w powrocie do integralnej wiary katolickiej. Jak uczy Sobór Trydencki (sesja IV): „Prawdy zawarte w Piśmie Świętym i Tradycji należy przyjmować w tym znaczeniu, w jakim Kościół zawsze je rozumiał”. Ojcowie Kościoła – od św. Augustyna po św. Tomasza z Akwinu – jednogłośnie nauczali o literalnym sześciodniowym stworzeniu i globalnym potopie.
Dopóki „duchowni” neo-kościoła będą trwać w apostazji, dopóty żadne argumenty naukowe nie odwrócą społeczeństwa od neopogaństwa. „Jeśli więc Syn was wyzwoli, wtedy będziecie rzeczywiście wolni” (J 8:36) – prawdziwa wolność płynie wyłącznie z przyjęcia całej prawdy objawionej, nie zaś z kompromisu z wrogami Krzyża.
Za artykułem:
BOLD TRUTH of Bible’s Creation Story: Why Creation Matters | Hugh Owen (lifesitenews.com)
Data artykułu: 22.12.2025








