Portal LifeSiteNews informuje o planowanych zmianach w formacji kapłańskiej w diecezji Charlotte pod rządami „biskupa” Michaela Martina OFM. Od przyszłego roku akademickiego klerycy przejdą dodatkowy „rok duszpasterski”, polegający na pełnoetatowej pracy w szkołach katolickich, życiu jako świeccy (w tym opłacaniu rachunków z nauczycielskiej pensji), zakazie noszenia strojów duchownych oraz poddaniu się „świeckim mentorom”. Zmiany ogłoszono w memo z 15 grudnia 2025 r., uzyskanym przez portal The Pillar.
Naturalistyczna destrukcja kapłańskiego charakteru
Projektowana reforma jawnie narusza niezmienne zasady formacji kapłańskiej, wyrażone w encyklice Ad catholici sacerdotii Piusa XI (1935): „Kapłaństwo nie jest zwykłym urzędzeniem społeczności chrześcijańskiej, lecz sakramentem, który wyciska na duszy niezatarte znamię, czyniąc kapłana alter Christus”. Nakazanie klerykom „doświadczania codziennych wyzwań świeckich” poprzez pracę zarobkową i mieszkanie poza strukturami seminaryjnymi stanowi:
- Zaprzeczenie nadprzyrodzonej natury kapłaństwa – redukcja powołania do poziomu zawodu socjalnego.
- Profanację święcenia tonsury – pierwszej konsekracji na służbę Bożą, którą kleryk przyjmuje przed rozpoczęciem filozofii.
- Pogwałcenie dekretu Świętego Oficjum z 1912 r. zakazującego klerykom świeckiego trybu życia pod karą suspensy.
„Rok duszpasterski będzie okazją dla kleryków z niewielkim doświadczeniem zawodowym do podjęcia wymagań pełnoetatowej pracy, płacenia rachunków i nauki radzenia sobie z elementami codziennego życia” – czytamy w memo.
Ta jawnie naturalistyczna formuła ignoruje nauczanie Piusa XII w Menti Nostrae (1950): „Kapłan musi być oddzielony od świata nie tylko duchem, ale i zewnętrznymi oznakami, które budują wiernych w pobożności”. „Świeccy mentorzy” zastępujący ojców duchownych to bezprecedensowe wprowadzenie masońskiej zasady „laickiego nadzoru” nad stanem duchownym.
Kryzys jako narzędzie rewolucji
Zmiany następują po innych decyzjach „biskupa” Martina:
- Likwidacji czterech ośrodków Mszy Trydenckiej i sprowadzeniu jej do jednej kaplicy (Little Flower) 40 mil od centrum Charlotte.
- Bezwzględnym zakazie używania balasek i klęczników do Komunii św. w Nowej Mszy od 16 stycznia 2026 r.
Jak słusznie zauważa anonimowy kapłan diecezjalny w rozmowie z The Pillar: „Dodanie kolejnego roku formacji dla czegoś, co nie wydaje się bezpośrednio zastosowalne do życia i posługi kapłańskiej, jest dziwaczne”. W rzeczywistości mamy do czynienia z klasyczną taktyką marksistowskiej „rewolucji permanentnej” – wykorzystanie kryzysu (tu: rzekomo wysokiej liczby powołań za poprzednika „biskupa” Jugisa) do przyspieszenia destrukcji.
Teologiczne samobójstwo i jego owoce
Memo argumentuje, że „stały i znaczący czas w posłudze duszpasterskiej w sposób, którego nie mogą zapewnić zadania powierzone przez nasze seminaria”. To jawne potępienie całego tradycyjnego modelu formacji, który Kościół doskonalił przez wieki. Trydenckie seminaria duchowne (ustanowione dekretem Cum adolescentium aetas z 1563 r.) celowo izolowały kleryków od świeckich wpływów, aby:
- Wykształcić habitus kapłański poprzez modlitwę, studia i ascezę.
- Uchronić przed „duchem świata” potępionym przez św. Pawła (Rz 12,2).
- Przygotować do ofiary z własnego życia, a nie „zarządzania budżetem”.
Nowy model odpowiada heretyckiej teologii „kapłaństwa wspólnego” z Lumen Gentium 10, gdzie różnica między kapłanem a ludem ma być jedynie funkcjonalna, nie zaś ontologiczna. Jak ostrzegał św. Pius X w Lamentabili sane (propozycja 52): „Dogmatyczne rozróżnienie między hierarchią a wiernymi jest późniejszym wynalazkiem” – właśnie taką modernistyczną tezę realizuje Charlotte.
Eucharystyczna apostazja w akcie
Zakaz używania balasek do Komunii w Nowej Mszy potwierdza antykatolicki charakter tych reform. Jak wykazały badania cytowane przez The Liturgy Guy, 75% kleryków pochodzi z parafii używających balasek – czyli ośrodków względnie wiernych doktrynie o Realnej Obecności. Niszcząc te praktyki, Martin niszczy źródło powołań. To potwierdza statystyki: diecezje promujące Komunię na rękę i stojąco mają 300% mniej kapłanów niż te zachowujące tradycyjną dyscyplinę.
W tym kontekście „rok duszpasterski” służy wyselekcjonowaniu kandydatów gotowych zaakceptować:
- Redukcję Mszy do uczty wspólnotowej („zadania duszpasterskie”).
- Zanik wiary w transsubstancjację (zakaz klęczenia).
- Zastąpienie teologii socjologią („mentorzy świeccy”).
Jest to zatem nie reforma, lecz rytualne morderstwo kapłaństwa – dokonane rękami tego, który powinien być pierwszym stróżem powierzonych mu dusz.
Za artykułem:
Diocese of Charlotte will require seminarians to spend extra ‘pastoral year’ teaching, living as laity (lifesitenews.com)
Data artykułu: 22.12.2025








