Portal eKAI (23 grudnia 2025) relacjonuje wypowiedzi „kardynała” François-Xavier Bustillo, pseudohierarchy z Korsyki, przedstawiając go jako medialnego guru posoborowego „duchowego przebudzenia”. W wywiadzie dla włoskiego dziennika „Avvenire”, Bustillo lamentuje nad marginalizacją Boga na Zachodzie, jednocześnie promując typowo modernistyczne rozwiązania oparte na antropocentrycznej wizji człowieka i relatywizacji doktryny. Jego książka „Réparation”, określana jako bestseller, ma być rzekomo odpowiedzią na „rozdarcie społeczeństwa” poprzez zasiewanie mglistego pojęcia „nadziei” oderwanej od nadprzyrodzonego celu człowieka.
Naturalistyczna utopia zamiast królestwa Chrystusowego
Bustillo diagnozuje: „Zachód usunął Boga na margines, ale jest nieszczęśliwy”. Pomija jednak fundamentalną przyczynę tego stanu – odrzucenie społecznego panowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa, jedynego Zbawiciela ludzkości. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas Primas: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] tak iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Tymczasem Bustillo, podobnie jak cała posoborowa sekta, redukuje problem do psychologicznego „duchowego pragnienia”, ignorując obowiązek poddania narodów pod jarzmo Chrystusa Króla.
Ewangelia uczuć przeciw dogmatowi
„Młodzi ludzie nie pytają mnie o małżeństwa księży czy święcenia kobiet, ale o miłość, śmierć, sens życia. Spragnieni są duchowości”
Ta wypowiedź demaskuje całkowite bankructwo doktrynalne neo-kościoła. Gdy pseudohierarcha chełpi się brakiem pytań o święcenia kobiet czy celibat, przyznaje się do całkowitej utarty wiary w nadprzyrodzony charakter kapłaństwa i sakramentów. Prawdziwy pasterz winien głosić niezmienne prawdy wiary, nawet jeśli budzą sprzeciw. Tymczasem Bustillo serwuje egzystencjalny gnostycyzm, gdzie „duchowość” zastępuje łaskę uświęcającą, a „miłość” pozbawiona jest odniesienia do Boga objawionego w Trójcy Świętej.
Technokratyczna herezja algorytmów
Artykuł wspomina o wspólnym z antypapieżem Leonem XIV zainteresowaniu „nowymi możliwościami algorytmów”. To jawny przejaw technokratycznej herezji, sprzecznej z katolicką koncepcją osoby ludzkiej. Jak potępił Pius IX w Syllabusie błędów: „Rozum ludzki, bez żadnego odniesienia do Boga, jest jedynym arbitrem prawdy i fałszu, dobra i zła” (p. 3). Algorytmy, jako wytwór czysto materialny, nie mogą być narzędziem ewangelizacji, gdyż łaska buduje na naturze, nie zaś na technologicznych idolach.
Relatywizm migracyjny jako nowa religia
Szczytem teologicznej zgnilizny są wypowiedzi Bustillo o migrantach: „Inni ludzie nie są więc zagrożeniem, ale darem […] jeśli stają się oni zagrożeniem, oznacza to, że nie zrozumieliśmy Ewangelii”. To jawna zdrada katolickiej nauki o pierwszeństwie dobra wspólnego narodu. Św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (I-II, q. 96, a. 2) nauczał, że prawa mają służyć cnotom obywateli. Tymczasem Bustillo promuje chaos, gdzie obowiązek miłości bliźniego zostaje oderwany od roztropności i sprawiedliwości. Jego odwołanie do „Miłosiernego Samarytanina” to nadużycie – przypowieść dotyczy indywidualnego miłosierdzia, nie zaś polityki państwowej.
Chrzest bez nawrócenia
Chełpliwa wzmianka o 78 „dorosłych ochrzczonych” w Ajaccio jedynie potwierdza kryzys. Prawdziwy sukces misyjny mierzony jest wiarą w dogmaty i życie w łasce uświęcającej, nie zaś statystykami. Brak wzmianki o konieczności porzucenia grzechu, wiary w Trójcę Świętą czy realnej obecności Chrystusa w Eucharystii dowodzi, że chrzest w posoborowiu stał się pustym rytuałem społecznym. Św. Pius X w Lamentabili sane potępił podobne redukcje: „Dogmaty […] są tylko interpretacją faktów religijnych, którą z dużym wysiłkiem wypracował sobie umysł ludzki” (p. 22).
Stajnia zamiast Kościoła
Podsumowując swą naturalistyczną wizję, Bustillo stwierdza: „Syn Boży narodził się jako ubogi w stajence […] i umarł jako ubogi na krzyżu”. To kolejne świadome pominięcie kryształowej nauki o Królewskiej godności Chrystusa. Jak przypomina Pius XI w Quas Primas: „Królestwo Chrystusa […] jest przede wszystkim duchowe i odnosi się głównie do rzeczy duchowych”. Redukowanie Wcielenia do etosu ubóstwa to jawny przejaw modernizmu, gdzie historyczny Jezus zastępuje Chrystusa wiary.
W obliczu tej duchowej ruiny jedyną odpowiedzią pozostaje powrót do niezmiennej doktryny katolickiej: Extra Ecclesiam nulla salus – Poza Kościołem nie ma zbawienia. Struktury posoborowe, głosząc religię człowieczeństwa, same stały się narzędziem apostazji. Jak ostrzegał św. Paweł: „Gdyby nawet my albo anioł z nieba głosił wam ewangelię różną od tej, którą otrzymaliście – niech będzie przeklęty!” (Ga 1,8 Wlg).
Za artykułem:
23 grudnia 2025 | 17:31Kard. Bustillo: Zachód odsunął Boga na margines, ale jest nieszczęśliwy (ekai.pl)
Data artykułu: 23.12.2025








