Portal eKAI (23 grudnia 2025) relacjonuje wigilijne spotkanie w jadłodajni prowadzonej przez Fundację „Głodnych nakarmić” w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie „bp” Damian Bryl z modernistycznej struktury diecezji kaliskiej przewodniczył wydarzeniu określanemu mianem „wieczerzy z ubogimi”.
Naturalistyczne zredukowanie religii do socjalnego humanitaryzmu
Cała relacja utkana jest z modernistycznej narracji, gdzie Krzyż Chrystusa zastąpiono miską zupy, a zbawienie dusz – terapią społeczną. Jak czytamy: „Do jadłodajni można przyjść, aby ogrzać się, zjeść ciepłą zupę, napić kawy lub herbaty”. Brak najmniejszej wzmianki o konieczności stanu łaski uświęcającej, o sakramencie pokuty jako bramie do uczestnictwa w życiu Kościoła, czy choćby wymogu abstynencji od alkoholu dla osób uzależnionych.
„Te święta przypominają, że każdy człowiek jest ważny dla Pana Boga” – miał stwierdzić „bp” Bryl.
Ta sentencja, pozornie niewinna, odsłania całą głębię posoborowej apostazji. De fide naucza bowiem Sobór Trydencki (sesja VI, kan. 5-6), że grzesznik w stanie śmiertelnym jest przedmiotem Bożej odrazy (Ps 5,7: „Odiaisti omnes qui operantur iniquitatem” – „Nienawidzisz wszystkich, którzy czynią nieprawość”). Tymczasem „duchowieństwo” neo-kościoła głosi herezję powszechnego zbawienia, gdzie Boża miłość staje się sentymentalnym przyzwoleniem na grzech.
Bluźniercza parodia kultu
Szczytem teologicznego skandalu jest opisane „poświęcenie opłatków” przez „ks. Kempa” i późniejsze „przełamanie się” nimi uczestników. Święte znaki zostają zredukowane do folkloru, gdyż:
- Brak wzmianki o wymogu przystępowania do Komunii Świętej w stanie łaski
- „Kapelan” jadłodajni nie pełni żadnej ważnej posługi kapłańskiej, będąc funkcjonariuszem nieważnej sekty posoborowej
- Sam ryt „poświęcenia” dokonany w kontekście zgorszenia moralnego (obecność osób nietrzeźwych) stanowi profanację
Jak trafnie zauważał Pius XI w Quas Primas: „Pokój Chrystusowy może zapanować jedynie pod berłem Chrystusa Króla”. Tymczasem w ostrowskiej jadłodajni mamy do czynienia z demokratyczną karykaturą wspólnoty, gdzie króluje relatywizm, a nie Chrystusowy ład.
Fałszywy miłosierdzie bez nawrócenia
Siostra „Renata” chwali się rzekomymi owocami modlitwy różańcowej: „Następuje przemiana w sercach ludzi (…), cieszymy się, że z chęcią tutaj przychodzą i modlą się z nami”. To klasyczny przykład modernistycznego oszustwa, gdzie:
- Brak jakichkolwiek wymogów moralnych dla uczestników (m.in. walki z nałogiem)
- Modlitwa staje się terapią grupową, nie zaś narzędziem wynagradzającej pokuty
- „Nawrócenie” sprowadza się do socjalnej adaptacji, nie zaś metanoia w znaczeniu ewangelicznym
Św. Pius X w Pascendi dominici gregis demaskował takie praktyki: „Moderniści (…) sakramenty sprowadzają do zwykłych ceremonii pobudzających uczucie religijne” (pkt 39). Tu zaś mamy uczucie religijne zastąpione socjalnym aktywizmem.
Wojownicy Maryi jako narzędzie dezorientacji
Wspomniani w artykule „Wojownicy Maryi” to kolejne ogniwo destrukcji. Ruch ten:
- Uczestniczy w posoborowych pseudo-liturgiach, łamiąc zasadę „non possumus”
- Propaguje fałszywe objawienia (w tym potępioną przez Kościół „Fatimę”)
- Działa w komunii z modernistyczną hierarchią, przez co staje się narzędziem normalizacji apostazji
Jak zauważa dokument Fałszywe objawienia fatimskie: „Projekt ekumenizmu otwiera drogę do relatywizmu religijnego”. „Wojownicy” serwujący barszcz stają się więc mimowolnymi krzewicielami tej samej herezji.
Duchowa pustka pod płaszczykiem dobroczynności
Całe przedsięwzięcie, choć pozornie chwalebne, służy w istocie utrwaleniu stanu grzechu:
| Element pozorny | Rzeczywistość duchowa |
|---|---|
| Ciepła zupa | Brakiem pokarmu nadprzyrodzonego (łaski uświęcającej) |
| Życzenia opłatkiem | Profanację znaku jedności mistycznego Ciała |
| Wspólne kolędowanie | Bluźnierczą parodię liturgicznej adoracji |
Prawdziwe dzieło miłosierdzia, jak uczył św. Wincenty à Paulo, musi zawsze prowadzić duszę do „salus animarum” (zbawienia dusz). Tu zaś – jak w całym posoborowiu – człowiek zostaje uwięziony w klatce doczesności, bez nadziei na życie wieczne.
Artykuł eKAI staje się więc mimowolnym świadectwem agonalnego stanu neo-kościoła, gdzie wszystkie przejawy życia religijnego zostały zredukowane do poziomu „misericordiarum operae sine fide” (uczynków miłosierdzia bez wiary). W obliczu nadchodzącego Sądu Ostatecznego, tylko powrót do niezmiennej Tradycji i prawdziwej Mszy Świętej może ocalić dusze od wiecznej zatraty.
Za artykułem:
23 grudnia 2025 | 18:19Ostrów Wielkopolski: wigilia w jadłodajni prowadzonej przez Fundację „Głodnych nakarmić” (ekai.pl)
Data artykułu: 23.12.2025








