Donald Trump siedzący w gabinecie prawnym z dokumentami Epsteina i krzyżem w tle.

Epstein i Trump: medialna sensacja czy moralna zapaść współczesnego świata?

Podziel się tym:

Portal Opoka relacjonuje publikację resortu sprawiedliwości USA dotyczącą kolejnych dokumentów w sprawie Jeffreya Epsteina, zawierających wzmianki o Donaldzie Trumpie. Ministerstwo podkreśla, że zawarte w aktach „twierdzenia przeciwko prezydentowi Trumpowi” z 2020 roku są „bezpodstawne i fałszywe”, zaznaczając jednocześnie przejrzystość procedur chroniących ofiary. W materiałach znajdują się m.in. informacje o ośmiu lotach Trumpa samolotem Epsteina w latach 90., w tym jednym z udziałem utajnionej 20-latki. Były prezydent utrzymuje, że zerwał kontakty z finansistą po ujawnieniu jego „zboczeń”.


Naturalistyczne zawężenie problemu

Relacja portalu ujawnia symptomatyczne zawężenie problemu do płaszczyzny sensacji politycznej, całkowicie pomijając teologalny wymiar zła moralnego. Gdy Pius XI w Quas Primas nauczał, że „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”, neo-kościół redukuje sprawę do poziomu kryminalnej ciekawostki. Brak jakiegokolwiek odniesienia do:

  • Katolickiej nauki o grzechu nieczystości (KKK 2351-2359)
  • Obowiązku władzy świeckiej do karania crimina pessima (Pius IX, Syllabus Errorum, pkt 64)
  • Nadprzyrodzonych konsekwencji współpracy ze strukturami zła (2 Kor 6,14-18)

Retoryka relatywizacji

Język artykułu zdradza typową dla posoborowia strategię moralnego wyrównania. Stwierdzenie, że „twierdzenia są bezpodstawne” wobec Trumpa, podczas gdy jednocześnie podkreśla się jego ośmiokrotne korzystanie z usług Epsteina, tworzy dysonans poznawczy. To klasyczna technika hermeneutyki podejrzenia – pozornie broniąca osoby, utrwala jednak w umysłach czytelników obraz moralnej dwuznaczności.

„Trump twierdził, że wyrzucił Epsteina ze swojego klubu Mar-a-Lago na Florydzie ze względu na to, że «kradł» mu masażystki. Później powiedział jednak, że powodem zerwania z nim stosunków było to, że był «chorym zboczeńcem»”

W świetle prawa naturalnego (Rz 2,14-15) i nauczania Leona XIII (Libertas Praestantissimum) takie relacjonowanie stanowi:

  1. Relatywizację powagi zarzutów (kradzież masażystek vs. zboczenie)
  2. Implikację, że kontakty z przestępcą seksualnym są dopuszczalne, dopóki nie naruszają interesów osobistych
  3. Pominięcie kwestii współodpowiedzialności moralnej za tworzenie środowiska przyzwalającego na zbrodnie

Duchowa ślepota instytucjonalna

Najbardziej wymowne jest milczenie o ofiarach Epsteina, które w całym artykule występują jedynie jako abstrakcyjne „1,2 tys. nazwisk”. Gdy Święte Oficjum w dekrecie Lamentabili sane potępiło tezę, że „Ewangelie w wielu opowiadaniach podawały nie to, co rzeczywiście miało miejsce, ale to, co uważali, że przyniesie większą korzyść odbiorcom” (pkt 14), struktury posoborowe praktykują odwrotność tego błędu: przemilczają rzeczywiste cierpienia ludzkie, by nie naruszyć politycznych układów.

Polityka ponad moralnością

Wykładnia resortu sprawiedliwości USA, bezkrytycznie przytoczona przez portal, odsłania bankructwo świeckiego systemu prawnego:

Fakt Katolicka odpowiedź Stanowisko świata
8 lotów z Epsteinem „Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia” (Mt 18,7) „Niektóre z tych dokumentów zawierają nieprawdziwe i żądne sensacji twierdzenia”
Obecność 20-latki „Czyńcie więc owoc godny upamiętania” (Łk 3,8) „Tożsamość utajniono”
Samobójstwo Epsteina „Nie będziesz zabijał” (Wj 20,13) „Powiesił się w więzieniu”

Ta dychotomia potwierdza słowa Piusa IX: „wiara katolicka nie może pogodzić się z zasadą wolności sumienia będącej źródłem zguby dla dusz” (Quanta Cura).

Apokalipsa medialnego spektaklu

Operacja ujawniania dokumentów w wigilię Bożego Narodzenia nie jest przypadkowa. To rytuał zastępczy współczesnej cywilizacji śmierci, gdzie:

  • Ofiary pozostają bezimienne
  • Sprawcy są chronieni przez system
  • Medialny szum zastępuje sprawiedliwość

Św. Augustyn w Państwie Bożym (XIX, 15) diagnozował: „Usunąwszy sprawiedliwość, czymże są królestwa, jeśli nie wielkimi zbójniami?”. W świecie, gdzie „całym prawem jest wola możniejszego” (Cyceron), publikacje takie jak analizowany tekst stanowią jedynie pozorowane „rozliczenia”, mające ukryć systemową apostazję współczesnych elit.

Tymczasem katolik wie, że jedyną odpowiedzią na przestępstwa Epsteina i moralną dwuznaczność Trumpa jest:

  1. Publiczne pokuty władz (Jon 3,6-9)
  2. Restytucja wobec ofiar (Łk 19,8)
  3. Przywództwo oparte na Dekalogu (Ps 118)

Dopóki jednak narody nie uznają Social Reign of Christ the King, takie przypadki będą powracać z zatrważającą regularnością – ku zgorszeniu aniołów i świętych.


Za artykułem:
Kolejne dokumenty w sprawie Epsteina, w których są wzmianki o Trumpie
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 24.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.