Licheń Pasterka - modernistyczna profanacja Bożego Narodzenia w bazylice licheńskiej z udziałem ks. Sławomira Homoncika

Licheńska „Pasterka”: Synkretyczny spektakl zamiast adoracji Wcielonego Słowa

Podziel się tym:

Portal eKAI (25 grudnia 2025) relacjonuje przebieg tzw. „Pasterki” w bazylice licheńskiej, eksponując modernistyczną deformację istoty Bożego Narodzenia. W wigilijną noc miało miejsce przekazanie figury Dzieciątka Jezus przez „ks. Sławomira Homoncika MIC” wiernym, którzy podawali ją z rąk do rąk przed umieszczeniem w żłóbku. Ceremoniał ten, wraz z homilią pełną sentymentalnych frazesów, stanowi jaskrawy przykład apostazji liturgicznej posoborowego establishmentu.


Synkretyczny rytuał zamiast adoracji

Opisywany gest przekazywania figury Nowonarodzonego przez zgromadzonych:

„Pielgrzymi, stojący w nawie głównej świątyni, z rąk do rąk podawali sobie figurę Nowonarodzonego, aż ostatecznie spoczęła ona w przygotowanym żłóbku”

to bezprecedensowa profanacja godności Boskiej Dzieciny. W katolickiej teologii liturgicznej żaden sakramentalny znak nie może być traktowany jako rekwizyt w spektaklu wspólnotowym. Św. Pius X w encyklice Pascendi Dominici gregis potępił podobne praktyki jako „przenoszenie profanicznych zwyczajów do świątyni Pańskiej” (n. 31).

Rzekoma „procesja w głębokiej ciszy i przy zgaszonych światłach” to karykatura tradycyjnej adoracji, gdzie prawdziwe Narodzenie Chrystusa celebrowano przez uroczyste Te Deum i wystawienie Najświętszego Sakramentu – nie zaś przez ludyczne manipulacje posągami.

Teologiczne absurdy w „homilii”

Wypowiedź „ks. Homoncika” obnaża całkowite zerwanie z katolicką doktryną o łasce:

„Wasza obecność tutaj podczas Eucharystii jest iskrą, którą zapalił sam Bóg, pobudzając Was do tego, żebyście przeżywali te Święta właśnie w taki sposób”

To jawny pelagianizm! Sobór Trydencki (sesja VI, kan. 3) potępił błąd, jakoby człowiek mógł samodzielnie odpowiedzieć na Boże wezwanie bez uprzedniej łaski uświęcającej. Tymczasem heretycka metafora „iskry” sugeruje naturalną zdolność człowieka do współpracy ze Stwórcą.

Szczytem bluźnierczego antropocentryzmu jest stwierdzenie:

„Ten płomyczek w chłodnej bazylice płonie i w jakiś sposób ogrzewa Dziecię Jezus, ogrzewa Boga”

Sprzeciwia się to dogmatowi o actus purus – Bogu jako Czystym Akcie niepodlegającym żadnym zmianom (Sobór Laterański I, konst. 2).

Marginalizacja Ofiary

Relacja całkowicie pomija kluczowy aspekt: czy „Msza” była sprawowana według Novus Ordo. Brak wzmianki o języku łacińskim, orientacji kapłana czy Kanonie Rzymskim potwierdza protestancką redukcję Eucharystii do zgromadzenia ludowego. Jak przypomina Pius XII w Mediator Dei: „Ofiara Ołtarza nie jest zasadniczo uczczeniem wiernych, ale actio divina – aktem złożonym Bogu przez kapłana” (n. 92).

Kult emocji zamiast kultu Boga w duchu i prawdzie

Opisywane po-„mszalne” atrakcje:

„zabrzmiały kolędy w wykonaniu organistów licheńskiej bazyliki […] wierni mogli nawiedzić licheńską szopkę”

demaskują przekształcenie świątyni w centrum rozrywki religijnej. Św. Pius X w motu proprio Tra le sollecitudini przestrzegał: „Muzyka kościelna winna przede wszystkim służyć chwale Bożej i uświęceniu wiernych” (art. 1), nie zaś tworzyć klimat jarmarcznej radości.

Duchowa pułapka „marianskiego” sanktuarium

Licheń jako ośrodek propagujący fałszywy kult „Matki Bożej” (w rzeczywistości współczesnych objawień nieuznanych przez Magisterium przed 1958 r.) od dawna stanowi wylęgnię modernistycznych innowacji. Postawa „kustosza” Homoncika doskonale wpisuje się w tę narrację synkretyzmu – łączenia katolickiej terminologii z protestanckim duchem i pogańską emocjonalnością.

Jak ostrzega Święte Oficjum w dekrecie Lamentabili sane exitu: „Dogmaty wiary są niezmienne w swej substancji, a wszelkie próby ich ewolucji stanowią herezję modernizmu” (propozycja potępiona 54). Tymczasem cała licheńska celebracja stanowi żywą ilustrację tego potępionego błędu.

Prawdziwi katolicy w noc Narodzenia Pańskiego powinni uczestniczyć wyłącznie w tradycyjnej Mszy Świętej sprawowanej przez kapłanów wiernych niezmiennej doktrynie, gdzie centralnym punktem jest adoracja Słowa, które „caro factum est – stało się Ciałem” (J 1,14 Wlg), a nie ludyczne rytuały sprzeniewierzające się powadze Tajemnicy Wcielenia.


Za artykułem:
Licheń Pasterka w licheńskiej bazylice. Iskra Bożej miłości w sercu człowieka
  (ekai.pl)
Data artykułu: 25.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.