Naturalistyczny spektakl w miejsce Tajemnicy Wcielenia
Destrukcja dogmatu w pseudo-liturgicznych performansach
Portal eKAI (25 grudnia 2025) relacjonuje wystąpienia uzurpatora Szymona Stułkowskiego podczas tzw. Mszy pasterskich w Ciechanowie i Płocku. W tekście dominuje język emocjonalnego sentymentalizmu, całkowicie oderwany od katolickiej doktryny o Wcieleniu jako początku Dzieła Odkupienia. „Bóg przychodzi bezbronny, aby uzdrawiać, chronić i dawać nadzieję” – głosił antybiskup, redukując przyjście Słowa Przedwiecznego do terapeutycznego gestu, podczas gdy Quas Primas Piusa XI naucza: „Chrystus panuje nad nami nie tylko prawem natury Swojej, lecz także i prawem, które nabył sobie przez odkupienie nasze” (1925).
„Bóg wydał się w ręce człowieka. Wydał się w nasze ręce jako Bóg-Człowiek”
To bluźniercze przeinaczenie! Prawowierna doktryna głosi, że Verbum caro factum est (Słowo stało się Ciałem) dla złożenia Ofiary Krzyżowej – nie zaś dla „wdzięczności za odwagę Boga”, jak twierdzi uzurpator. Św. Robert Bellarmin w De Christo podkreśla: „Wcielenie miało na celu zadośćuczynienie za grzech Adama poprzez Mękę i Śmierć”. Tymczasem Stułkowski przemilcza całkowicie kwestię grzechu pierworodnego i konieczności przebłagalnej Ofiary.
Maryja parasolem? Bluźniercza redukcja Tej, która jest Pośredniczką Łask
Opis obrazu „Sen Dzieciątka na pustyni” stanowi jawną herezję mariologiczną: „Maryja rzuca na Niego cień, jak parasol chroniący przed żarem”. To trywializacja roli Najświętszej Marji Panny, której „moc wyrasta z mocy Jezusa” – jak gdyby Matka Boża była zwykłym akcesorium! Syllabus błędów Piusa IX potępia w punkcie 66 redukcję sakramentów do „czegoś dodatkowego”, a tutaj mamy analogiczne pomniejszenie Bożego Macierzyństwa.
Gdy uzurpator twierdzi, że „Jezus uzdrawia także przez ręce lekarzy”, wprowadza zgubne pomieszanie porządku naturalnego i nadprzyrodzonego. Lamentabili sane św. Piusa X wyraźnie potępia takie równoległe (pkt 58): „Moralność polegać ma na gromadzeniu bogactw i zaspokajaniu przyjemności”. To nic innego jak medykalizacja łaski!
Krzyż bez Ofiary, Zmartwychwstanie bez Sądu
„Już tu widać, po co przyszedł Zbawiciel. Przez krzyż przynosi uzdrowienie z najgłębszej choroby – grzechu”
W tym zdaniu tkwi największa przewrotność: Krzyż przedstawiony jest jako „lekarstwo”, nie zaś jako expiatio – zadośćuczynienie Bożej Sprawiedliwości. Brak jakiegokolwiek odniesienia do konieczności nawrócenia, pokuty czy stanu łaski uświęcającej. Tymczasem Sobór Trydencki w sesji VI, kan. 9 naucza: „Jeśli ktoś mówi, że grzesznik jest usprawiedliwiony samą wiarą bez skruchy – niech będzie wyklęty”.
Podobnie zgubne jest stwierdzenie o „obietnicy zmartwychwstania oraz życia wiecznego” bez wspomnienia o Sądzie Ostatecznym i wiecznym potępieniu. To czysty pelagianizm, potępiony już w Enchiridion symbolorum (227).
Modlitwa św. Bernarda jako alibi dla apostazji
Wspomnienie modlitwy przypisywanej św. Bernardowi służy tu jako fasada prawowierności. Tymczasem Doktor Miodopłynny w De consideratione pisał: „Heretyków należy zwalczać raczej argumentami niż władzą, dopóki nie zostaną przekonani”. Gdyby żył dziś, potępiłby tę pseudo-liturgię jako scandalum pusillorum – zgorszenie maluczkich.
Całość zaś wypaczenia streszcza się w zdaniu: „Bóg po raz kolejny obdarował człowieka sobą”. To jawnie protestancka koncepcja! Katolicka teologia mówi o donum superadditum – darze nadprzyrodzonym, nie zaś o jakimś emocjonalnym „obdarowaniu”. Pascendi św. Piusa X demaskuje: „Moderniści redukują wiarę do subiektywnego doświadczenia” (1907).
Posoborowa liturgia jako anty-Msza
Brak w całym tekście jakiejkolwiek wzmianki o Najświętszej Ofierze – centrum prawdziwej Mszy pasterskiej. W zamian mamy psychologizujący spektakl z reprodukcjami obrazów i „wdzięcznością za odwagę Boga”. To dokładnie wypełnia definicję „stołu zgromadzenia” z Memoriale Domini Pawła VI, potępioną przez sedewakantystów jako profanacja.
Niepokoi również całkowite pominięcie adoracji Dzieciątka przez pasterzy i mędrców – co stanowiło jądro tradycyjnych pasterek, ukazujące królewską godność Chrystusa (Ps 2,8). Tymczasem uzurpator Stułkowski głosi de facto „religię słabego Boga”, sprzeczną z encykliką Quas Primas.
Na koniec – karygodny brak ostrzeżenia, że uczestnictwo w takich pseudo-liturgiach stanowi współudział w świętokradztwie. Kanon 1258 Kodeksu z 1917 roku wyraźnie zakazuje „aktywnego uczestnictwa w obrzędach niekatolickich” pod karą ekskomuniki. Tymczasem portal eKAI serwuje to jako „duchową perłę”!
Za artykułem:
25 grudnia 2025 | 15:08Bp Stułkowski: Bóg obdarował nas sobą (ekai.pl)
Data artykułu: 25.12.2025








