Portal eKAI (25 grudnia 2025) relacjonuje wystąpienie „abp” Tadeusza Wojdy podczas „Pasterki” w archikatedrze oliwskiej, gdzie przedstawiono redukcję Wcielenia Słowa do psychologicznego placebo na ludzkie niepokoje. „Przewodniczący Episkopatu” miał twierdzić, że „Bóg odpowiada na naszą tęsknotę za ciszą, nadzieją i miłością”, całkowicie pomijając konieczność ex opere operato łaski sakramentalnej i obowiązek społecznego panowania Chrystusa Króla.
Naturalistyczna redukcja nadprzyrodzoności
Wojda posługuje się typowo modernistycznym leksykonem, sprowadzając cud Wcielenia do terapeutycznego narzędzia:
„W tym trudnym i skomplikowanym świecie, chyba nie ma już nikogo, kto nie tęskniłby za ciszą, która uspokaja, za nadzieją, która leczy, za miłością, która dodaje sił i odwagi”.
To jawna herezja potępiona w Lamentabili sane (pkt 58), gdzie Pius X potępił twierdzenie, że „prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego”. W miejsce depozytu wiary mamy tu psychologizującą paplaninę, gdzie Bóg staje się sługą ludzkich emocji, a nie Pantokrator wymagający pokuty i posłuszeństwa.
Zdrada pasterskiego obowiązku
Najcięższą zbrodnią tego wystąpienia jest celowe przemilczenie grzechu pierworodnego i konieczności Odkupienia. Gdy Wojda mówi o „ranach rodzinnych” i „żalach niesionych latami”, nie wspomina ani słowem o konieczności spowiedzi św., zadośćuczynienia czy zanurzenia tych ran w Krwi Baranka. To dokładna realizacja modernistycznej dyrektywy z Pascendi, gdzie wiara redukowana jest do „świadomości religijnej”, a sakramenty do pustych gestów.
Fałszywa eklezjologia w działaniu
Kolejny dowód apostazji strukturalnej:
„Boże Narodzenie trzeba przeżywać […] jako otwarcie się na życie teraźniejszością Boga i na bycie świadkiem Bożej nadziei pośród innych”.
Sprzeniewierzenie się nauczaniu Piusa XII z Mystici Corporis, gdzie Kościół definiowany jest jako Ciało Mistyczne z Chrystusem-Głową, a nie klub wzajemnej adoracji „ludzi wierzących i pełnych nadziei”. Pominięcie munus regale Chrystusa to zdrada encykliki Quas Primas, gdzie Pius XI nauczał: „Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi – […] tak iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”.
Katalog zgorszeń doktrynalnych
Wojda proponuje „narodzenie pragnień” zamiast metanoia:
- „Przestać uciekać od Boga” zamiast nakazu pokuty i nawrócenia
- „Powrócić do modlitwy” bez wskazania na Najświętszą Ofiarę jako źródło łaski
- „Pojednać się samemu ze sobą” – heretyckie pominięcie konieczności pojednania z Bogiem przez sakrament pokuty
- „Dać rodzinie czas bardziej niż prezenty” – trywializacja obowiązku katolickiego wychowania w wierze
To perfekcyjne odwrócenie porządku nadprzyrodzonego – człowiek staje się podmiotem „zmiany”, a Bóg jedynie narzędziem samorealizacji.
Duchowa pustynia posoborowej „liturgii”
Fakt, że całe to bluźniercze przedstawienie odbyło się podczas tzw. „Pasterki”, dowodzi tylko głębi apostazji liturgicznej. Nowy ryt Pawła VI – jak uczy kardynał Alfredo Ottaviani w Intervento – „odsunął się w sposób zdumiewający, w całości i w szczegółach, od teologii katolickiej Mszy św.”. Gdy brak Ofiary Kalwaryjskiej, nie dziwią owoce w postaci kazań redukujących Boga do terapeuty.
Wezwanie do wierności
Prawdziwi katolicy w tę świętą noc trwali na Mszach Pasterskich odprawianych według wiecznego rytu rzymskiego, gdzie kapłan – zgodnie z Mszale św. Piusa V – modlił się: „Boże, któryś nas rozradził doroczną oczekiwaniem zbawienia, spraw, abyśmy przyjmując jednorodzonego Syna Twojego jako Odkupiciela, mogli bez bojaźni oglądać przychodzącego jako Sędziego”. Tylko w tym rycie zachowano pełnię doktryny o Chrystusie-Królu, którą posoborowcy zamienili w humanitarną bajkę dla zbuntowanych dzieci.
TAGS: Tadeusz Wojda, Boże Narodzenie, pasterka, modernizm, apostazja, posoborowie, Quas Primas, EKAI, homilia, Gdańsk
„Biskup” Wojda głosi modernistyczną parodię Bożego Narodzenia w Gdańsku
Portal eKAI (25 grudnia 2025) relacjonuje wystąpienie „abp” Tadeusza Wojdy podczas „Pasterki” w archikatedrze oliwskiej, gdzie przedstawiono redukcję Wcielenia Słowa do psychologicznego placebo na ludzkie niepokoje. „Przewodniczący Episkopatu” miał twierdzić, że „Bóg odpowiada na naszą tęsknotę za ciszą, nadzieją i miłością”, całkowicie pomijając konieczność ex opere operato łaski sakramentalnej i obowiązek społecznego panowania Chrystusa Króla.
Naturalistyczna redukcja nadprzyrodzości
Wojda posługuje się typowo modernistycznym leksykonem, sprowadzając cud Wcielenia do terapeutycznego narzędzia:
„W tym trudnym i skomplikowanym świecie, chyba nie ma już nikogo, kto nie tęskniłby za ciszą, która uspokaja, za nadzieją, która leczy, za miłością, która dodaje sił i odwagi”.
To jawna herezja potępiona w Lamentabili sane (pkt 58), gdzie Pius X potępił twierdzenie, że „prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego”. W miejsce depozytu wiary mamy tu psychologizującą paplaninę, gdzie Bóg staje się sługą ludzkich emocji, a nie Pantokrator wymagający pokuty i posłuszeństwa.
Zdrada pasterskiego obowiązku
Najcięższą zbrodnią tego wystąpienia jest celowe przemilczenie grzechu pierworodnego i konieczności Odkupienia. Gdy Wojda mówi o „ranach rodzinnych” i „żalach niesionych latami”, nie wspomina ani słowem o konieczności spowiedzi św., zadośćuczynienia czy zanurzenia tych ran w Krwi Baranka. To dokładna realizacja modernistycznej dyrektywy z Pascendi, gdzie wiara redukowana jest do „świadomości religijnej”, a sakramenty do pustych gestów.
Fałszywa eklezjologia w działaniu
Kolejny dowód apostazji strukturalnej:
„Boże Narodzenie trzeba przeżywać […] jako otwarcie się na życie teraźniejszością Boga i na bycie świadkiem Bożej nadziei pośród innych”.
Sprzeniewierzenie się nauczaniu Piusa XII z Mystici Corporis, gdzie Kościół definiowany jest jako Ciało Mistyczne z Chrystusem-Głową, a nie klub wzajemnej adoracji „ludzi wierzących i pełnych nadziei”. Pominięcie munus regale Chrystusa to zdrada encykliki Quas Primas, gdzie Pius XI nauczał: „Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi – […] tak iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”.
Katalog zgorszeń doktrynalnych
Wojda proponuje „narodzenie pragnień” zamiast metanoia:
- „Przestać uciekać od Boga” zamiast nakazu pokuty i nawrócenia
- „Powrócić do modlitwy” bez wskazania na Najświętszą Ofiarę jako źródło łaski
- „Pojednać się samemu ze sobą” – heretyckie pominięcie konieczności pojednania z Bogiem przez sakrament pokuty
- „Dać rodzinie czas bardziej niż prezenty” – trywializacja obowiązku katolickiego wychowania w wierze
To perfekcyjne odwrócenie porządku nadprzyrodzonego – człowiek staje się podmiotem „zmiany”, a Bóg jedynie narzędziem samorealizacji.
Duchowa pustynia posoborowej „liturgii”
Fakt, że całe to bluźniercze przedstawienie odbyło się podczas tzw. „Pasterki”, dowodzi tylko głębi apostazji liturgicznej. Nowy ryt Pawła VI – jak uczy kardynał Alfredo Ottaviani w Intervento – „odsunął się w sposób zdumiewający, w całości i w szczegółach, od teologii katolickiej Mszy św.”. Gdy brak Ofiary Kalwaryjskiej, nie dziwią owoce w postaci kazań redukujących Boga do terapeuty.
Wezwanie do wierności
Prawdziwi katolicy w tę świętą noc trwali na Mszach Pasterskich odprawianych według wiecznego rytu rzymskiego, gdzie kapłan – zgodnie z Mszale św. Piusa V – modlił się: „Boże, któryś nas rozradził doroczną oczekiwaniem zbawienia, spraw, abyśmy przyjmując jednorodzonego Syna Twojego jako Odkupiciela, mogli bez bojaźni oglądać przychodzącego jako Sędziego”. Tylko w tym rycie zachowano pełnię doktryny o Chrystusie-Królu, którą posoborowcy zamienili w humanitarną bajkę dla zbuntowanych dzieci.
Za artykułem:
25 grudnia 2025 | 16:47Przewodniczący Episkopatu na Pasterce: Bóg odpowiada na naszą tęsknotę (ekai.pl)
Data artykułu: 25.12.2025








