Portal eKAI (28 grudnia 2025) relacjonuje zamknięcie tzw. Roku Jubileuszowego w strukturach posoborowych okupujących diecezję kielecką. Uroczystościom przewodniczył „bp” Jan Piotrowski w asyście innych uzurpatorów, w tym „opata” cystersów z Jędrzejowa. Wydarzenie nawiązywało do inicjatywy zmarłego antypapieża bergoglia (Franciszka) i jego następcy Leona XIV, opierając się na hasłach „pielgrzymów nadziei” i dokumentach takich jak fałszywa bulla Nadzieja nie zawodzi.
Nieprawomocność i profanacja
Rzekomy „rok jubileuszowy” stanowi jawne pogwałcenie prawa kanonicznego, które w kan. 1300 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. zastrzega ogłaszanie jubileuszy wyłącznie Stolicy Apostolskiej. Antypapież bergoglio, jako heretyk publiczny pozbawiony władzy jurysdykcyjnej ipso facto (kan. 188 §4 CIC 1917), nie mógł ważnie ustanowić żadnego jubileuszu. Jak przypomina św. Robert Bellarmin: „Heretyk nie może być papieżem, choćby był wybrany zgodnie z prawem i powszechnie uznany” (De Romano Pontifice, II, 30).
Cała ceremonia w kieleckiej „katedrze” to bluźniercza parodia prawdziwego jubileuszu, który zgodnie z tradycją wymagał:
- Autentycznego odpustu zupełnego
- Prawdziwej Mszy Świętej sprawowanej przez ważnie wyświęconego kapłana
- Publicznego wyznania wiary w niezmienne dogmaty
- Pokuty i nawrócenia z herezji posoborowych
Tymczasem uczestnicy tej farsy modlili się przy krzyżu „podarowanym” przez heretyka Wojtyłę („Jana Pawła II”), co Pius XI w encyklice Quas Primas nazwałby „świętokradzkim wykorzystaniem znaków świętych do legitymizacji apostazji”.
Teologiczne bankructwo „pielgrzymów nadziei”
Homilia „bpa” Piotrowskiego odsłania duchową pustkę posoborowej sekty. Redukuje on nadzieję chrześcijańską do naturalistycznej „cnoty dostępnej w każdym ludzkim sercu”, co stanowi jawną herezję potępioną przez św. Pius X w Lamentabili sane (propozycja 25). Tymczasem Sobór Trydencki definiuje nadzieję jako „nadprzyrodzoną cnotę teologalną, przez którą pokładamy niezachwianą ufność, że Bóg da nam życie wieczne i łaski do jego osiągnięcia” (sesja VI, kan. 13).
Brakuje tu fundamentalnych elementów:
- Warunku koniecznego – życia w stanie łaski uświęcającej
- Obiektu nadziei – wiecznego zbawienia przez zasługi Chrystusa
- Ostrzeżenia przed wiecznym potępieniem dla trwających w herezji
W zamian otrzymujemy bergoglionowską „duchową psychoterapię” z cytatami wyrwanymi z kontekstu:
„Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a ja was pokrzepię”
– bez wspomnienia, że Chrystus dodaje: „Albowiem jarzmo moje słodkie jest, a brzemię moje lekkie” (Mt 11,30 Wlg), które obejmuje nienaruszalne przykazania i dogmaty wiary.
Kult heretyków jako symptom apostazji
Szczególnie oburzające jest wystawienie na publiczny kult krzyża „ofiarowanego” przez Wojtyłę – apostatę, który w Asyżu w 1986 r. oddawał cześć pogańskim bożkom, co św. Pius X w Lamentabili (propozycja 58) uznałby za „bałwochwalstwo godne wiecznego potępienia”.
Równie zgorsząca jest „kaplica” w Świętokrzyskim Centrum Onkologii, gdzie posoborowcy redukują sacrum do narzędzia terapeutycznego. Jak przypomina Pius XI w Quas Primas: „Królestwo Chrystusa nie jest z tego świata i nie w doczesnej pociesze, lecz w Krzyżu i chwale przyszłego wieku ma swój fundament”.
Rodzina bez łaski – kolejny fałsz
Pseudoduszpasterskie nawiązania do „Świętej Rodziny” brzmią jak cyniczny żart w ustach hierarchy, który:
- Milczy o nierozerwalności małżeństwa (kan. 1013 CIC 1917)
- Nie wspomina o konieczności sakramentalnego związku dla ważności małżeństwa
- Wspiera bergoglionowską herezję o „otwartości na każde nowe życie”, która w praktyce oznacza akceptację nieślubnych związków i dzieci z in vitro
Prawdziwa nauka została wyrażona przez Piusa XI w Casti Connubii: „Małżeństwo zawarte między wiernymi Chrystusa jest prawdziwym sakramentem Nowego Prawa, nie mniej niż chrzest czy bierzmowanie”.
Zakłamany ekumenizm w praktyce
Wymownym symbolem całego wydarzenia jest procesja z kościoła seminaryjnego – instytucji, która od dziesięcioleci produkuje heretyckich „duchownych” wulgaryzujących sakrament święceń. Jak zauważa św. Pius X w Pascendi dominici gregis: „Modernistyczny kleryk staje się najgroźniejszym burzycielem wiary, bowiem pod pozorem kapłana szerzy najohydniejsze błędy”.
Duchowy bilans „jubileuszu”
Zamiast prawdziwej odnowy wiary obserwujemy:
- Publiczne uczczenie heretyckich antypapieży
- Redukcję wiary do psychologicznej pociechy
- Profanację świętych znaków przez apostatów
- Propagowanie ekumenicznego synkretyzmu
Prawdziwym antidotum pozostaje jedynie powrót do niezmiennej doktryny katolickiej, Mszy Wszechczasów i autentycznego Magisterium sprzed modernistycznej rewolty. Jak przypomina papież św. Pius V w bulli Quo primum tempore: „Ktokolwiek by śmiał tę naszą konstytucję naruszyć, niech wie, że ściągnie na się gniew Wszechmogącego Boga i świętych Apostołów Piotra i Pawła”.
Za artykułem:
28 grudnia 2025 | 19:28Kielce: zakończenie Roku Jubileuszowego w diecezji kieleckiej (ekai.pl)
Data artykułu: 28.12.2025







