Dyplomatyczne iluzje: Pokój bez Chrystusa Króla to fikcja

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny relacjonuje rozmowy Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim i Władimirem Putinem w sprawie tzw. „porozumienia pokojowego” dla Ukrainy. Trump deklaruje: „Uważam, że mamy podstawy do zawarcia porozumienia w sprawie Ukrainy korzystnego dla wszystkich”, sugerując podział terytoriów i „wolne strefy gospodarcze” w Donbasie. Zełenski wspomina o „90% uzgodnionych punktów”, konieczności referendum oraz 60-dniowego zawieszenia broni. Doradca Putina, Jurij Uszakow, chwali „przyjazny ton” rozmów i sprzeciw wobec europejskich postulatów rozejmu, twierdząc, że „opcja tymczasowego zawieszenia broni […] prowadzi jedynie do przedłużenia konfliktu”. Całość przedstawiona jest jako „świetna robota” dyplomatycznych zespołów.


Naturalistyczna utopia pokoju bez Odkupiciela

Relacja portalu jest klasycznym przykładem modernistycznej redukcji problemów świata do płaszczyzny czysto świeckiej. Brak jakiegokolwiek odniesienia do nadprzyrodzonego porządku, prawa Bożego czy konieczności nawrócenia narodów obnaża duchową pustkę tych „negocjacji”. Pius XI w encyklice Quas primas nauczał niezbicie: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem Trump, Putin i Zełenski – niczym współcześni cesarze dzielący prowincje Imperium – dyskutują o „korzystnych dla wszystkich” układach, które są jedynie zawieszeniem wojny na czas potrzebny do odbudowy sił militarnych.

„Porozmawiamy o 20-punktowym planie […] 90 proc. zostało uzgodnione przez nasze dwa zespoły. Myślę, że wykonali świetną robotę” – zapewnia Zełenski.

To język technokratycznej utopii, gdzie „świetna robota” oznacza pogodzenie się z grabieżą terytoriów i milczącą akceptację rosyjskiego imperializmu. Gdzie w tym wszystkim miejsce na sprawiedliwość Bożą? Gdzie nawrócenie Rosji z prawosławnej schizmy i ateistycznego komunizmu? Gdzie zadośćuczynienie za przelew niewinnej krwi? Portal nie zadaje tych pytań, bo wyznaje tę samą naturalistyczną religię „pokojowego współistnienia”, która odrzuca Krzyż jako jedyne źródło prawdziwego pojednania.

Polityczny pragmatyzm jako narzędzie antychrysta

Trump otwarcie przyznaje, że podstawą negocjacji są interesy ekonomiczne, a nie zasady moralne: „Jest wiele do odbudowy, jest dużo bogactw do zdobycia. A oni mają ogromne bogactwa, potencjalnie”. To echo błędów potępionych w Syllabusie Piusa IX, który odrzucał tezę, że „moralność i prawo cywilne mogą być niezależne od władzy Bożej” (pkt 56). Kiedy polityka odcina się od prawa naturalnego, staje się narzędziem silniejszego – w tym przypadku rosyjskiego rewanżyzmu.

Co szczególnie wymowne, żaden z przywódców nie wspomina o chrześcijańskich korzeniach Europy. W rozmowach uczestniczą przedstawiciele NATO i UE – struktur jawnie promujących aborcję, gender i sekularyzm. Jak zauważył św. Pius X w Liście Apostolskim Notre charge: „Kiedy społeczeństwo nie żyje już życiem chrześcijańskim, staje się zbiorowiskiem, nie zaś społecznością”. „Porozumienie pokojowe” negocjowane przez takich aktorów skazane jest na bycie kolejnym aktem zdrady cywilizacji łacińskiej.

Teologiczny skandal milczenia

Artykuł pomija całkowicie stanowisko jedynego prawdziwego Kościoła Chrystusowego. Gdzie głos pasterzy przypominających, że bez powrotu narodów do Chrztu świętego i społecznego panowania Chrystusa żaden pokój nie będzie trwały? Niestety, struktury posoborowe – w tym polscy „biskupi” – od dawna porzuciły misję głoszenia Królestwa Bożego na rzecz „dialogu” i „ekumenicznego zaangażowania”.

Wspomniana encyklika Quas primas stanowczo potępia takie postawy: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […], zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą, gdyż usunięto główną przyczynę, dlaczego jedni mają prawo rozkazywać, drudzy zaś mają obowiązek słuchać”. Dlatego każde porozumienie zawarte w duchu laicyzmu jest z natury rzeczy niestabilne i niesprawiedliwe – bo odrzuca Tego, który jest Źródłem wszelkiej władzy (Rz 13,1).

Duchowa pułapka „zawieszenia broni”

Szczególnie przewrotna jest krytyka „zawieszenia broni” przez Putina i Trumpa. Uszakow twierdzi, że „opcja tymczasowego zawieszenia broni […] prowadzi jedynie do przedłużenia konfliktu”, co jest klasycznym przykładem makiawelicznej logiki władzy. Tymczasem Kościół zawsze nauczał, że pokój – nawet nietrwały – jest zawsze lepszy od wojny, o ile służy ochronie niewinnych. Potępienie „zawieszenia broni” jako „europejskiej prowokacji” demaskuje prawdziwe intencje Kremla: dokończenie podboju przy biernej postawie Zachodu.

Więcej jeszcze: brak jakiegokolwiek głosu ze strony Watykanu w tej sprawie pokazuje całkowitą kompromitację sekty posoborowej. Gdzie są potępienia rosyjskich zbrodni wojennych? Gdzie wezwania do modlitwy różańcowej za nawrócenie Rosji? „Franciszek” i jego kohorta zajęci są promowaniem ekologicznych utopii, podczas gdy lud Boży ginie pod gradem rakiet.

Katolicka droga do pokoju

Prawdziwe rozwiązanie konfliktu ukraińskiego wymagałoby najpierw publicznego poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Marji – ale nie przez fałszywych pasterzy z Nowego Kościoła, tylko przez prawowitych biskupów trwających w wierze przedsoborowej. Następnie – nawrócenia narodów na katolicyzm i odrzucenia zarówno rosyjskiego despotyzmu, jak i zachodniego liberalizmu. Bez tego wszelkie „porozumienia” pozostaną tylko przystankiem w drodze do kolejnej rzezi.

Jak pisał Pius XI: „Jeżeli poszczególni ludzie i rodziny i państwa pozwoliły się rządzić Chrystusowi, serdeczniej radować się będziemy z obfitości zbawiennych skutków”. Póki zaś przywódcy odrzucają to panowanie – jak Trump, Putin czy Zełenski – ich traktaty będą warte tyle, co słowa Piłata umywającego ręce.


Za artykułem:
Trump: mamy podstawy do zawarcia porozumienia pokojowego
  (gosc.pl)
Data artykułu: 28.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.