Amerykański operator antykościoła w służbie globalistycznej rewolucji

Podziel się tym:

Amerykański operator antykościoła w służbie globalistycznej rewolucji

Portal Tygodnik Powszechny (19 czerwca 2025) relacjonuje działania Leona XIV – uzurpatora watykańskiego tronu – jako „amerykański styl zarządzania Kościołem”. Entuzjazm dla „papieskich” planów dotyczących sztucznej inteligencji, ekumenicznych podróży do Algierii i „reformy” Kurii Rzymskiej przedstawiany jest jako „nowy rozdział”. W rzeczywistości mamy do czynienia z kolejnym etapem systematycznej destrukcji ostatnich pozorów katolicyzmu w strukturach okupujących Watykan.


Technologiczne bałwochwalstwo zamiast krzyża

„Innowacje technologiczne mogą być formą uczestnictwa w boskim akcie stworzenia” – tę bluźnierczą tezę przypisuje się uzurpatorowi, który w dokumencie Lamentabili sane exitu zostałby potępiony jako „modernista głoszący naturalistyczne pochodzenie rzeczy świętych” (propozycja 22). Gdy Leon XIV występuje jako rzecznik „etycznej sztucznej inteligencji”, dokonuje się ostateczna redukcja religii do humanitarnego aktywizmu. Jak zauważa św. Pius X w encyklice Pascendi: „Moderniści starają się wszelkimi sposobami i usiłowaniami dowieść, iż Kościół winien się przystosować do świeckiej cywilizacji i do nowoczesnych prądów” (cz. III).

„Myślę, że będziemy mogli zobaczyć postęp w tych sprawach i kontynuować reformy, które są niezbędne w Kościele” – podkreśla Kim Daniels, dyrektorka Initiative on Catholic Social Thought and Public Life na Uniwersytecie Georgetown.

Ta wypowiedź demaskuje prawdziwy cel „reform”: dostosowanie pozostałości kościelnych struktur do wymogów globalistycznej technokracji. Brak jakiegokolwiek odniesienia do nadprzyrodzonego celu człowieka (jak nauczał Pius XI w Quas Primas) świadczy o całkowitej apostazji środowisk odpowiedzialnych za ten tekst.

Polityczny aktywizm w miejsce ewangelizacji

Gdy uzurpator mówi o „budowaniu mostów między światem chrześcijańskim a muzułmańskim” podczas planowanej wizyty w Algierii, dokonuje jawnego zaprzeczenia dogmatowi Extra Ecclesiam nulla salus. Jak przypomina papież Pius IX w Syllabusie błędów: „Dobrą nadzieję należy żywić co do wiecznego zbawienia wszystkich tych, którzy w ogóle nie przebywają w prawdziwym Kościele Chrystusa” (błąd 17). Tymczasem dialog zastępuje się tu misję nawracania niewiernych, co stanowi zdradę nakazu Chrystusa: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię” (Mk 16,15).

Równie groteskowe są próby przedstawiania „audiencji dla Wołodymyra Zełenskiego” jako działania na rzecz pokoju. Prawdziwy następca Piotra nie zabiegałby o względy przywódców politycznych, lecz – jak św. Pius V wobec sułtana – wzywał do nawrócenia pod groźbą sądu Bożego. Tutaj zaś mamy do czynienia z czystą realpolitik pozbawioną transcendentnego wymiaru.

Kontynuacja franciszkowej destrukcji pod płaszczykiem „nowego stylu”

Artykuł próbuje maskować oczywistą ciągłość z rewolucją bergogliańską poprzez wspominanie o „spokojnym stylu” i „miesiącach namysłu”. To klasyczny chwyt modernistyczny opisany przez św. Piusa X: „Pod pozorem poważniejszej krytyki oraz w imię metody historycznej zmierzają oni do takiego rozwoju dogmatów, który okazuje się ich skażeniem” (Lamentabili sane exitu, propozycja 22).

Wspomnienie o „synodzie młodzieży na Bliskim Wschodzie” i „zaangażowaniu w ochronę migrantów” zdradza tę samą naturalistyczną agendę, która cechowała poprzedniego uzurpatora. Gdy „ewangelizacja” sprowadza się do walki o „prawa człowieka”, dokonuje się całkowite wypaczenie misji Kościoła. Jak przypomina Pius XI w Quas Primas: „Pokój Chrystusowy nie może zapanować inaczej, jak tylko przez panowanie Chrystusa Króla” – nie zaś przez kompromisy z rewolucją.

Strukturalna apostazja w białych rękawiczkach

Opisywane „reformy watykańskie” i „nowe nominacje” (jak abp Filippo Iannone) to jedynie kosmetyczne zmiany w ramach tej samej masońskiej struktury. Brak jakiegokolwiek nawiązania do Vacantis Apostolicae Sedis Piusa XII czy bulli Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV świadczy o całkowitym oderwaniu od katolickiej eklezjologii. Tymczasem wszelka jurysdykcja w Kościele pochodzi wyłącznie od Chrystusa Króla (kanon 188.4 KPK 1917), nie zaś z wyboru kardynałów-heretyków.

„Jako generał zakonu Afrykę odwiedzał często. Dziewięć razy był w Nigerii – kraju, który dziś bardzo potrzebowałby papieskich odwiedzin”.

To zdanie demaskuje prawdziwy cel podróży: nie głoszenie Ewangelii, lecz cementowanie wpływów globalistycznych struktur. Prawdziwy pasterz nie potrzebowałby „dziewięciu wizyt”, by spełnić nakaz misyjny – wystarczyłoby jedno jasne nauczanie w duchu św. Franciszka Ksawerego.

Duchowe spustoszenie jako owoc apostazji

Najjaskrawszą ilustracją duchowej pustki opisywanych struktur jest fragment o „modlitwie za Sewella Setzera III”. Gdy matka dziecka mówi: „bardzo mnie cieszy, że poświęca tej sprawie tyle uwagi”, ujawnia się całkowite pomieszanie porządku naturalnego z nadprzyrodzonym. Prawdziwy kapłan nie „poświęcałby uwagi” technologicznym problemom, lecz wskazywał na potrzebę pokuty i zadośćuczynienia Bogu.

Podobnie groteskowe jest wspomnienie o „dyspensie od mszy dla migrantów w strachu przed deportacją”. Jak przypomina św. Pius X: „Pierwszym obowiązkiem chrześcijanina nie jest unikanie prześladowań, lecz zachowanie wiary nawet za cenę życia”. Tymczasem tu mamy do czynienia z czystym modernistycznym oportunizmem.

Koniec gry w kościół

Opisywane działania Leona XIV stanowią logiczne zwieńczenie procesu zapoczątkowanego przez Jana XXIII. Gdy „papież” staje się „globalnym liderem etyki AI” zamiast stróżem depozytu wiary, wypełniają się słowa Piusa IX z Syllabusu: „Kościół winien się pogodzić z postępem, liberalizmem i nowożytną cywilizacją” (błąd 80).

Jedyną katolicką odpowiedzią na tę apostazję jest odrzucenie całej posoborowej struktury i powrót do niezmiennej doktryny wyrażonej w Piśmie Świętym, Tradycji oraz dokumentach Magisterium sprzed 1958 roku. Jak przypomina Pius XII: „Nie wolno wprowadzać żadnych nowości, gdy chodzi o substancję sakramentów” (konstytucja Sacramentum Ordinis) – tym bardziej więc nie wolno akceptować „nowości” w samej istocie Kościoła.


Za artykułem:
Amerykański papież zaczyna od nowa. Jaki był pierwszy rok Leona XIV
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 29.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.