Kardynał w tradycyjnym stroju liturgicznym podczas mszy w starej katedrze, symbolizujący katolicką autentyczność i krytykę nowoczesnych tendencji

Powierzchowny renesans wiary wśród Generacji Z jako symptom duchowej pustki czasów ostatecznych

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews (20 sierpnia 2025) informuje o rzekomym odrodzeniu wiary chrześcijańskiej wśród brytyjskiej młodzieży z generacji Z, powołując się na badania YouGov wskazujące wzrost deklaracji wiary w Boga z 18% do 46% w latach 2021-2025. Autor, Thomas Colsy, przedstawia siebie jako nawróconego katolika, który wraz z rówieśnikami ma poszukiwać odpowiedzi na kryzys cywilizacji zachodniej w religii. Tekst gloryfikuje dostępność internetowych zasobów teologicznych i filozoficznych, wskazując na św. Tomasza z Akwinu jako inspirację intelektualną, jednocześnie pomijając nadprzyrodzony charakter łaski i konieczność przynależności do prawdziwego Kościoła Katolickiego.


Naturalistyczne zawłaszczenie zjawisk nadprzyrodzonych

Przedstawione dane demograficzne służą propagandowemu wykorzystaniu religii jako narzędzia społecznej stabilizacji, co stanowi klasyczny przejaw modernizmu potępionego w Pascendi Dominici Gregis św. Piusa X: „Moderniści… religię pojmują jako wytwór instynktu, który wznosi się z głębi podświadomości„. Colsy otwarcie przyznaje, że nawrócenia jego pokolenia wynikają z „reakcji na porażkę świeckich projektów„, co dowodzi redukcji wiary do psychologicznego mechanizmu obronnego. Pomija się tu fundamentalną prawdę wyrażoną w dogmacie extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia) oraz fakt, że nawrócenie wymaga łaski uświęcającej dostępnej jedynie przez ważne sakramenty – czego struktury posoborowe zapewnić nie mogą.

„The reason for this is simple: ideas matter. Ideas shape reality.”

Ta oświeceniowa teza, przypisująca prymat ideom nad łaską, stanowi jawną herezję potępioną na Soborze Trydenckim (sesja VI, kan. 5): „Jeśliby ktoś twierdził, że wolna wola człowieka poruszona i pobudzona przez Boga… nie może współdziałać przez przyzwolenie na pobudzenie łaski Bożej, lecz jak bezduszny przedmiot nic nie działa i pozostaje całkiem bierny – niech będzie wyklęty”. Autor, wychwalając dostęp do „podcastów i wykładów„, utrwala protestancki mit o sola scriptura, ignorując konieczność żywego Magisterium Kościoła jako jedynego stróża depozytu wiary.

Teologiczna niewydolność neokatolickiego synkretyzmu

Wspomnienie św. Tomasza z Akwinu w kontekście posoborowej pseudokonwersji to czysta hipokryzja, gdyż neokościół odrzucił tomistyczną metafizykę na II Soborze Watykańskim, co potwierdza przemilczana przez autora rewizja kodeksu prawa kanonicznego w 1983 roku. Cytując encyklikę Pascendi: „Moderniści w teologii wprowadzają zasadę immanencji życiowej” – dokładnie to widać w zachwycie Colsy’ego nad „studiami wykazującymi korelację między praktykami religijnymi a szczęściem„. Taka utylitarna koncepcja wiary została potępiona przez papieża Piusa XI w Mortalium animos jako „zdrada religii objawionej„.

„Christ provides a pathway to a life that is deeper, richer and more meaningful than anything that secular ideologies have to offer.”

To zdanie demaskuje bałwochwalcze pomieszanie porządków. Chrystus nie jest „ścieżką życia”, lecz Jedynym Pośrednikiem (1 Tm 2,5), a Jego Królestwo „nie jest z tego świata” (J 18,36). Redukcja Zbawiciela do terapeutycznego narzędzia spełnia definicję modernizmu z Lamentabili Sane św. Piusa X (propozycja potępiona 58): „Prawda nie jest bardziej niezmienna niż sam człowiek, ponieważ rozwija się z nim, w nim i przez niego”.

Milczenie o antychrześcijańskiej istocie posoborowego experimentum

Najcięższym zarzutem wobec tekstu jest całkowite pominięcie statusu łaski uświęcającej u nawracających się. Kanon 12 Soboru Trydenckiego stanowi nieodwołalnie: „Jeśliby ktoś twierdził, że usprawiedliwiająca wiara to nic innego jak ufność w miłosierdzie Boże… niech będzie wyklęty”. Tymczasem autor wspomina jedynie o „dorosłych chrzestach w Wielkiej Brytanii, Francji i USA”, nie pytając:

  1. Czy udzielono ich według prawowitego rytu przedsoborowego?
  2. Czy szafarze posiadali ważne święcenia?
  3. Czy katechumeni wyrzekli się błędów Vaticanum II?

Brak jakiejkolwiek wzmianki o konieczności spowiedzi świętej, czystości doktrynalnej czy posłuszeństwie prawowitej hierarchii dowodzi, że mamy do czynienia z kolejnym etapem „kościoła dialogu” potępionego już przez papieża Piusa IX w Syllabus Errorum (propozycja 80). Nawrócenia opisywane przez Colsy’ego prowadzą nie do Baranka Bożego, lecz do posoborowej hybrydy będącej zaprzeczeniem katolicyzmu.

Demograficzny armagedon jako owoc apostazji narodów

Przytaczane przez autora wskaźniki dzietności i „spadające populacje rdzennych Europejczyków” stanowią bezpośrednią realizację proroctwa z encykliki Quas Primas Piusa XI: „Usunąwszy królowanie Jezusa Chrystusa… cała struktura społeczeństwa będzie musiała runąć„. Paradoksalnie, sam tekst przyznaje, że Gen Z „nie rodzi wystarczająco dzieci, by uniknąć katastrofy„, lecz nie łączy tego z antykoncepcyjną i aborcyjną polityką struktur okupujących Watykan. Jak zauważył papież Leon XIII w Rerum novarum: „Gdy zabraknie wiary religijnej… praca staje się niewolą” – dokładnie tę niewolę dekadenckiego hedonizmu opisuje artykuł, błędnie przypisując jej rozwiązanie tym, którzy tę niewolę sankcjonują.

„Liberal democracy, once touted as the pinnacle of political development… has shown its flaws.”

To zdanie potwierdza tylko niekonsekwencję autora, który krytykując demokrację liberalną, jednocześnie promuje jej kościelny odpowiednik – posoborową „communio„, gdzie „lud Boży” zastąpił hierarchię. Zasada „Wola ludu jest wolą Boga” (vox populi, vox Dei) została wyraźnie potępiona przez papieża Gelazjusza I już w V wieku.

Apokaliptyczne znaki czasów ostatecznych

Opisywany fenomen nie jest odrodzeniem, lecz symptomatem zapowiedzianym w 2 Tes 2,3: „Najpierw musi przyjść odstępstwo„. Masowe pseudonawrócenia do heretyckich wspólnot, przy jednoczesnym odrzuceniu prawdziwego Kościoła, wypełniają proroctwo z Ewangelii św. Mateusza (24,24): „Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, nawet wybranych„. W tej perspektywie entuzjazm autora dla wzrostu „wiary w Boga” przypomina radość z budowy wieży Babel – im wyższa konstrukcja, dotkliwsze będzie jej zawalenie.


Za artykułem:
Why has Gen Z become increasingly religious?
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 20.08.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

X (Twitter)
Visit Us
Follow Me
Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.