Moralne bankructwo UE w cieniu gazyjskiej tragedii

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny informuje o krytyce ze strony Unii Europejskiej pod adresem Izraela, który rzekomo utrudnia działalność organizacji pozarządowych dostarczających pomoc humanitarną do Strefy Gazy. Cytując komisarz ds. pomocy humanitarnej Hadję Lahbib: „Plany Izraela dotyczące zablokowania działalności organizacji pozarządowych w Strefie Gazy oznaczają zablokowanie pomocy ratującej życie”. Artykuł powtarza tezę o „kryzysie humanitarnym” wywołanym działaniami Izraela przeciwko Hamasowi, całkowicie pomijając teologiczną i moralną perspektywę katolicką w ocenie tego konfliktu.


Humanitaryzm oderwany od moralności

Przedstawiona narracja wpisuje się w modernistyczną redukcję problemów międzynarodowych do kwestii czysto techniczno-administracyjnych. Brak jakiegokolwiek odniesienia do ordo iustitiae (porządku sprawiedliwości) czy zasad wojny sprawiedliwej jest symptomatyczny dla świeckiego relatywizmu. Pius XII w przemówieniu z 24 grudnia 1944 roku podkreślał, że „pokój jest dziełem sprawiedliwości” (Is 32,17), zaś tu mamy do czynienia z fałszywym pokojem opartym na przemilczeniu przyczyn konfliktu.

„Działające placówki opieki zdrowotnej i system dystrybucji żywności opierają się w dużej mierze na pomocy międzynarodowej”

To zdanie demaskuje strategiczne pominięcie faktu, że Hamas – jako władza okupująca Gazę od 2007 roku – systematycznie wykorzystywał infrastrukturę cywilną do celów militarnych, co potwierdzają liczne raporty. Kościół zawsze nauczał, że „nikt nie może być zmuszany do działań sprzecznych z prawem Bożym”(Pius XI, Divini Redemptoris), ale artykuł całkowicie ignoruje moralny obowiązek zwalczania terroryzmu.

Relatywizacja odpowiedzialności

Artykuł powtarza bezrefleksyjnie oskarżenia o „arbitralne i upolitycznione kryteria” wobec organizacji pomocowych, nie wspominając o dobrze udokumentowanych przypadkach współpracy tych organizacji z Hamasem. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice przypominał, że „władza świecka ma obowiązek bronić poddanych przed zgorszeniem i zdradą”. Tymczasem autorzy tekstu stosują typowo modernistyczną metodę: przedstawiają działania obronne państwa jako „przemoc”, zaś prawdziwych sprawców cierpienia – jako ofiary.

Szczególnie jaskrawym przykładem ideologicznego zaślepienia jest przytoczenie opinii tzw. Klasyfikacji Faz Bezpieczeństwa Żywnościowego (IPC), która „ogłosiła w sierpniu klęskę głodu w Strefie Gazy”. Nie wspomina się przy tym, że IPC jest instrumentem politycznym ONZ, całkowicie zależnym od danych dostarczanych przez lokalne struktury kontrolowane przez Hamas. To klasyczny przykład demonicznego odwrócenia pojęć, gdzie agresor przedstawiany jest jako ofiara.

Milczenie o prześladowaniach chrześcijan

Najbardziej wymowne jest całkowite przemilczenie sytuacji gazyjskich chrześcijan, którzy od lat są systematycznie prześladowani przez islamistów. Według raportu Pomoc Kościołowi w Potrzebie, społeczność chrześcijańska w Gazie zmniejszyła się z 3000 w 2007 roku do mniej niż 1000 obecnie. To milczenie jest zdradą obowiązku katolickiego dziennikarstwa, które powinno „głośno wołać o sprawiedliwość dla uciskanych” (Iz 58,6).

„Dostęp do żywności w Strefie Gazy poprawił się, ale wciąż większość jej mieszkańców jest zagrożona niedożywieniem”

To zdanie idealnie ilustruje naturalistyczne zawężenie perspektywy. Gdzie jest wzmianka o głodzie duchowym, o prześladowaniach religijnych, o braku dostępu do sakramentów? Pius XI w Quas Primas nauczał, że „pokój Chrystusowy możliwy jest tylko w Królestwie Chrystusowym”. Bez odniesienia do tej nadprzyrodzonej perspektywy cała dyskusja o „pomocy humanitarnej” staje się narzędziem ideologicznej manipulacji.

UE jako fałszywy moralny autorytet

Ironiczny paradoks stanowi fakt, że to Unia Europejska – promotor aborcji, gender i innych antychrześcijańskich ideologii – rości sobie prawo do moralnego pouczania Izraela. Leon XIII w Immortale Dei ostrzegał przed takim „państwem bez Boga”, które „pod płaszczykiem miłosierdzia ukrywa swą wrogość wobec porządku nadprzyrodzonego”. Komisarz Lahbib, występująca w obronie „praw człowieka”, reprezentuje tę samą strukturę, która finansuje aborcję w krajach trzeciego świata pod płaszczykiem „pomocy rozwojowej”.

Artykuł bezkrytycznie powiela tę hipokryzję, nie zadając podstawowego pytania: dlaczego organizacje o udokumentowanych powiązaniach z terroryzmem mają mieć nieograniczony dostęp do strefy konfliktu? Kanon 188.4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku stanowi, że „publiczne odstępstwo od wiary powoduje automatyczną utratę urzędu”. W świetle tego przepisu cała „pomoc” UE, która promuje cywilizację śmierci, jest z natury niegodziwa.

Brak katolickiego rozeznania

Największym grzechem omawianego tekstu jest całkowity brak katolickiego rozeznania duchowego. Nie znajdziemy tu ani wezwania do modlitwy, ani przypomnienia o potrzebie nawrócenia walczących stron. Gdzie jest perspektywa „pokoju Bożego, który przewyższa wszelki umysł” (Flp 4,7)? Gdzie jest przypomnienie, że prawdziwy pokój płynie z Krzyża Chrystusowego?

Tekst funkcjonuje w paradygmacie czysto naturalistycznym, gdzie rozwiązaniem konfliktu ma być jedynie „większa pomoc humanitarna”, a nie nawrócenie i pokuta. To dokładnie ten sam błąd, który Pius X potępił w Lamentabili sane, mówiąc o „redukcji religii do czysto humanitarnych działań”. Artykuł Gościa Niedzielnego – niestety – wpisuje się w tę modernistyczną narrację, zdradając swoją misję ewangelizacyjną.


Za artykułem:
UE ostrzegła Izrael
  (gosc.pl)
Data artykułu: 31.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.