Kardynał w sutannie w eleganckim korytarzu watykańskim, symbolizujący tradycję i krytykę modernistycznych zmian w Kościele katolickim

Papież Leon XIV wprowadza się do Apostolskiego Pałacu: powrót do normalności czy kontynuacja apostazji?

Podziel się tym:

Leon XIV w Pałacu Apostolskim: sakralizacja modernistycznej kontynuacji

Portal LifeSiteNews (20 sierpnia 2025) informuje o planowanej przeprowadzce „papieża” Leona XIV (Roberta Prevosta) do apartamentów papieskich w Pałacu Apostolskim. Po zakończeniu remontu – za około miesiąc – amerykański uzurpator zamieszka tam z niewielką wspólnotą augustianów. Decyzja przedstawiana jest jako powrót do „normalności” po pontyfikacie Franciszka, który mieszkał w Domu Świętej Marty, generując dodatkowe koszty (200 000 € miesięcznie). Wśród współmieszkańców znajdą się sekretarz „ojciec” Edgard Rimaycuna Inga oraz trzej zakonnicy z Nigerii, Włoch i Filipin. Artykuł spekuluje również o przyszłych nominacjach w kurii, wspominając m.in. o „ojcu” Danielu Pellizonie – argentyńskim duchownym związanym z kardynałem Victorem Manuelem Fernándezem.


Powrót do Pałacu Apostolskiego: pozory tradycji w służbie modernizmu

Przedstawienie decyzji Leona XIV jako renovatio (odnowy) tradycji to klasyczny przykład hermeneutyki pozorów, potępionej przez św. Piusa X w encyklice Pascendi Dominici Gregis jako narzędzie modernizmu. Jak zauważa Pius XI w Quas Primas, „Królestwo Chrystusa nie jest tego świata” (J 18,36), zatem dyskusja o lokalizacji rezydencji uzurpatora jest równie istotna dla zbawienia duszy, jak rozważania o urządzeniu willi Sanhedrynu.

„Franciszek […] pozostał w Domu Świętej Marty przez cały swój pontyfikat […] decyzja, choć przedstawiana przez świeckie media jako motywowana pokorą, wynikała z preferencji Franciszka do towarzystwa”.

Tekst pomija fundamentalną kwestię: zarówno Franciszek, jak i Leon XIV są nielegalnymi okupantami Stolicy Piotrowej. Już w 1951 r. Pius XII w przemówieniu do prałatów Roty Rzymskiej podkreślał, że „urzędowanie w Kościele wymaga nie tylko ważnej jurysdykcji, ale także prawowitości jej wykonywania”. Tymczasem od Jana XXIII wszyscy „papieże” to antypapieże pozbawieni władzy z powodu głoszenia herezji – jak uczy kardynał św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice (ks. II, rozdz. 30).

Finansowe koszty neo-kościelnej hipokryzji

Wspomnienie o 200 000 € miesięcznych wydatków Franciszka demaskuje materialistyczne oblicze neo-kościoła. Leon XIII w Rerum Novarum (1891) potępiał „rozrzutność, która tak jest przeciwna godności ludzkiej i chrześcijańskiej” (§21). Tymczasem sekta posoborowa – traktująca Watykan jak korporację – uprawia teologię rachunkowości, gdzie „pokora” mierzona jest różnicą w kosztach utrzymania między rezydencjami, a nie praktykowaniem cnót.

Augustiańska farsa i kurialne gry

Propagandowy zabieg z „wspólnotą augustiańską” to parodia życia zakonnego. Św. Augustyn w Regule nakazywał mnichom „przede wszystkim […] mieszkać w domu w doskonałej jedności i mieć jedno serce i jedną duszę w Boga” (I,2-3). Tymczasem obecność zakonników z trzech kontynentów służy wyłącznie globalistycznej narracji, nie zaś życiu według rad ewangelicznych.

Wątpliwości budzi też utrzymywanie przez „papieża” Pellizona – współpracownika kardynała Fernándeza, autora skandalicznego dokumentu Fiducia Supplicans. Jak przypomina dekret Świętego Oficjum z 1949 r. „współpraca z apostatami jest ciężkim grzechem przeciwko wierze” (AAS 41/1949).

Milczenie jako wyznanie wiary neo-kościoła

Najcięższym zarzutem wobec tekstu jest całkowite pominięcie depositum fidei (depozytu wiary). Brak jakiejkolwiek wzmianki o:
– Sprawowaniu Najświętszej Ofiary
– Obowiązku głoszenia Ewangelii wszystkim narodom (Mt 28,19)
– Publicznym prawie Chrystusa Króla do panowania nad społeczeństwami

To milczenie potwierdza diagnozę Piusa X z Pascendi: „Modernista […] uznaje zasadę, że religijne uczucie winno w dziejach przybierać różne formy, stosownie do różnorakich okoliczności” (§39). Neo-kościół zamienił teologię w serwis nieruchomościowy, gdzie „ewolucja doktryny” (potępiona przez św. Piusa X w Lamentabili) oznacza wybór między apartamentami a hotelem.

Teologia gestów w służbie antychrysta

Próba przedstawienia Leona XIV jako „tradycjonalisty” wobec „reformatora” Franciszka to klasyczna dialektyka heglowska. Jak uczy Sobór Watykański I (1870): „Duch Święty nie był obiecany następcom Piotra po to, aby dzięki Jego objawieniu ukazywali nową naukę, lecz aby dzięki Jego pomocy święcie zachowywali i wiernie tłumaczyli objawienie przekazane przez apostołów” (Konst. Pastor Aeternus, rozdz. 4).

Tymczasem cała sekta posoborowa – niezależnie od „konserwatywnych” lub „liberalnych” gestów – trwa w apostazji potępionej w 2 Tes 2,3-4. Jak pisał św. Hieronim: „Rzym, który przez wiarę stał się oblubienicą Chrystusa, przez niewiarę stał się siedzibą antychrysta” (List XV do Damazego).


Za artykułem:
Pope Leo set to move into Apostolic Palace, restoring papal tradition
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 20.08.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

X (Twitter)
Visit Us
Follow Me
Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.