Mord generacji Z: 28% zabitych w łonach matek, a milczenie o grzechu i potępieniu
Portal LifeSiteNews (20 sierpnia 2025) informuje o szokujących statystykach aborcji w USA, według których 28% przedstawicieli generacji Z zostało zabitych przed narodzeniem. Dane z Instytutu Guttmachera i WHO wskazują, że w latach 1997-2011 zabito około 19,5 miliona poczętych dzieci, co stanowi niemal jeden na trzy przypadki ciąży. Autorka artykułu, Emily Mangiaracina, przytacza również wypowiedzi Evy Vlaardingerbroek i Lary Logan, podkreślające moralne i naukowe podstawy sprzeciwu wobec aborcji. Choć liczby te szokują, brakuje w nich odniesienia do nadprzyrodzonej perspektywy grzechu i potępienia, co demaskuje naturalistyczne podejście autorów.
Zbrodnia bez imienia: aborcja jako „zabieg” zamiast morderstwa
Artykuł operuje terminem „aborcja” jako neutralnym faktem społecznym, nie zaś crimen nefandum (zbrodnią niegodziwą), jak nauczał papież Pius XI w encyklice Casti connubii. Brak jednoznacznego potępienia moralnego w stylu „kto dokonuje aborcji, dopuszcza się dzieciobójstwa i ściąga na siebie ekskomunikę latae sententiae” (automatycznie obowiązującą) – zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego z 1917 roku (kan. 2350 §1). Wymowne jest przemilczenie katolickiego nauczania, że każda aborcja to:
„śmierć duchowa matki, lekarza i wszystkich współwinnych, którzy bez sakramentalnej spowiedzi i żalu doskonałego pójdą na wieczne potępienie” (Św. Alfons Maria Liguori, Teologia moralis).
Naturalizm zamiast teologii: milczenie o grzechu i łasce
Salus animarum suprema lex (zbawienie dusz najwyższym prawem) – ta zasada została całkowicie zignorowana w tekście. Choć cytowana Eva Vlaardingerbroek mówi o „niewinnym istnieniu”, nie wspomina nic o:
- Grzechu śmiertelnym zabójcy nienarodzonych (Katechizm Św. Piusa X, pyt. 23)
- Obowiązku publicznej pokuty i zadośćuczynienia (Kanony Soboru Laterańskiego IV, 1215)
- Niezbywalnym obowiązku państwa do karania morderców dzieci nienarodzonych (Encyklika Libertas praestantissimum Leona XIII, §32)
Gdy Lara Logan cytuje Angielę Stanton-King mówiącą o „ludzkiej ofierze”, nie sięga po oczywistą analogię do cultus diaboli (kultu diabła), który domaga się krwi niewinnych – jak uczył papież św. Pius V w bulli Ex omnibus afflictionibus (1567).
Demaskacja ideologicznego podłoża: humanitaryzm zamiast Królestwa Chrystusowego
Cały dyskurs ogranicza się do płaszczyzny świeckiego humanitaryzmu, co jest objawem modernistycznej herezji potępionej w dekrecie Lamentabili św. Piusa X (propozycja 39). Gdy Stanton-King oskarża Demokratów o „aborcję problemów”, nie widzi, że źródłem zła jest odrzucenie społecznego panowania Chrystusa Króla. Pius XI w Quas Primas nauczał niezbicie:
„Nie może być zbawienia ani pokoju dla pojedynczych ludzi i dla społeczeństw, jeśli odrzucą panowanie naszego Zbawiciela i jeśli odmówią publicznego wyznania tego panowania” (§18).
Artykuł nie wspomina, że wszystkie państwa dopuszczające aborcję automatycznie podpadają pod definicję regnum Satanae (królestwa Szatana) według papieża Leona XIII w modlitwie do św. Michała Archanioła. Milczenie o obowiązku katolików do walki o katolickie państwo narodu jako jedynej formy obrony życia – to dowód na infiltrację liberalizmu do umysłów nawet tzw. konserwatystów.
Kapitalne pominięcie: aborcja jako nie tylko zbrodnia, lecz herezja
Najcięższym zarzutem jest brak wskazania, że akceptacja aborcji powoduje automatyczną utratę stanu łaski uświęcającej i wyklucza ze wspólnoty Kościoła. Św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologica (II-II, q.64, a.8) dowodził:
„Kto zabija siebie samego grzeszy przeciw Bogu, oddając Mu niesprawiedliwość. Podobnie ten, kto zabija niewolnika, grzeszy przeciw panu niewolnika, a ten kto zabija człowieka, grzeszy przeciw Bogu”.
Tymczasem współcześni „obrońcy życia” nie głoszą konieczności:
- Natychmiastowej spowiedzi sakramentalnej dla każdej kobiety po aborcji
- Ekskomuniki dla parlamentarzystów głosujących za „prawami aborcyjnymi”
- Publicznego potępienia katolickich polityków współwinnych zbrodni (kan. 2335 KPK 1917)
Duchowa pustynia neo-kościoła: brak exorty do modlitwy i pokuty
Fakt, że artykuł nie kończy się wezwaniem do:
- Publicznych różańców ekspiacyjnych
- Wynagradzających procesji Bożego Ciała
- Postów i umartwień w intencji nawrócenia zabójców dzieci
– demaskuje czysto świecki charakter całej narracji. Kościół katolicki zawsze łączył walkę ze złem z nadprzyrodzonymi środkami zaradczymi. Papież Pius XII w alokucji do położników (29 października 1951 r.) podkreślał:
„Każde dziecko przynosi ze sobą na świat błogosławieństwo Boga”
Tymczasem posoborowa sekta od 65 lat nie potępiła ani jednego państwa za masowe mordy prenatalne, co czyni ją współwinną poprzez milczenie (Ewangelia wg św. Łukasza 11,23: „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie”).
Konkluzja: statystyki morderstw bez wskazania Drogi do Zbawienia
Choć artykuł wskazuje na przerażającą skalę hekatomby, pozostaje w sferze naturalis ratio (rozumowania naturalnego) – nie zaś supernaturalis fidei (wiary nadprzyrodzonej). Brak jednoznacznego głoszenia, że:
„Poza Kościołem katolickim nie ma zbawienia” (List Unam Sanctam Bonifacego VIII)
czyni tę publikację jedynie moralizatorskim głosem sumienia w świecie pogrążonym w apostazji. Dopóki obrońcy życia nie zawołają: „Chrystus Król! Przywrócić społeczne panowanie Najświętszego Serca!” – ich walka będzie jak gaszenie pożaru szklanką wody.
Za artykułem:
Viral statistic shows abortion has wiped out 28% of Gen Z generation (lifesitenews.com)
Data artykułu: 20.08.2025
