Ksiądz w tradycyjnym stroju liturgicznym przy ołtarzu w kościele katolickim, symbolizujący ekumenizm jako sprawę sumienia z perspektywy sedevakantystów

Ekumenizm jako kwestia sumienia – próba relatywizacji katolickiej doktryny

Portal wiara.pl (14 kwietnia 2025) prezentuje publikację ks. prof. Henryka Seweryniaka, „Ekumenia i kanony”, w której autor stwierdza, iż ekumenizm jest przede wszystkim „sprawą chrześcijańskiego sumienia”, a nie kanonów czy dogmatów. Książka zawiera praktyczne wskazania dla duszpasterzy dotyczące współpracy z innymi wyznaniami oraz podkreśla wagę wspólnoty i solidarności, zwłaszcza wobec uchodźców z Ukrainy. Druga część stanowi refleksję nad motywacjami ekumenizmu i apeluje o szacunek, otwartość oraz unikanie określeń takich jak „heretyk” czy „brat odłączony”. Publikacja została pozytywnie oceniona przez środowiska teologiczne posoborowego establishmentu jako przewodnik dialogu międzywyznaniowego.

Przyjęcie ekumenizmu jako „sprawy sumienia”, oderwanej od niezmiennego depozytu wiary, stanowi rażącą sprzeczność względem nauki katolickiej wyznawanej integralnie.


Relatywizacja dogmatu na rzecz subiektywizmu sumienia

Już samo założenie „Ekumenia to na pierwszym miejscu sprawa chrześcijańskiego sumienia – nie kanonów, nie skuteczności, nie uczuć, ale właśnie sumienia” odsłania istotową herezję nowoczesnego ekumenizmu: subiektywizm moralny postawiony ponad Boży nakaz zachowania jedności w prawdzie i wierze. Sumienie bowiem winno być kształtowane według obiektywnych zasad objawionych przez Boga (lex credendi statuat legem supplicandi: prawo wiary ustanawia prawo modlitwy), a nie konstruowane dowolnie według ducha czasu lub sentymentów do innych wyznań.

Wielokrotnie Ojcowie Kościoła przestrzegali przed fałszywym miłosierdziem prowadzącym do fałszywej jedności: św. Cyprian jasno nauczał „Nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za Matkę”, akcentując konieczność trwania w widzialnej jedności Kościoła Chrystusowego (De catholicae Ecclesiae unitate). Przenoszenie akcentu z nienaruszalnych dogmatów na mglistą kategorię „sumienia” jest typowym zabiegiem modernistycznej teologii potępionej już przez Piusa X.

Pseudoekumenizm a zanegowanie misji Kościoła

Książka promuje wspólne celebracje liturgiczne oraz udział katolików w nabożeństwach innych wspólnot, co stoi w jawnej sprzeczności z doktryną przedsoborową. Święta Kongregacja Świętego Oficjum wielokrotnie zakazywała wszelkiego uczestnictwa katolików w aktach kultu razem z heretykami czy schizmatykami (np. Instrukcja Mortalium Animos 1928 r., Pius XI: „Chrystus ustanowił tylko jeden Kościół”). Wszelka liturgiczna współuczestniczość stanowi zgorszenie wiernych oraz relatywizację prawdy objawionej.

Autor sugeruje wręcz, by opuszczać własny światopogląd dla empatii wobec błędnych wyznań:

„Warto wyjść z poczucia bezpieczeństwa w swoim jednorodnym, katolickim świecie i dzielić troski innych chrześcijan.”

Tymczasem integralna teologia katolicka nakazuje miłość bliźniego poprzez głoszenie mu pełni prawdy i dążenie do jego powrotu do jedynego Kościoła Chrystusowego (Extra Ecclesiam nulla salus: poza Kościołem nie ma zbawienia).

Karygodne przemilczanie różnic dogmatycznych

Zdumiewające są postulaty autora by unikać terminologii „heretyk”, „brat odłączony”, zastępując je czułymi eufemizmami:

Jedna z zasad mówi: Nie mów “heretycy” ani “bracia odłączeni” – mów: siostry i bracia prawosławni, ewangelicy, mariawici.

Takie stanowisko to jawne zaprzeczenie jasnemu rozróżnieniu pomiędzy członkami Mistycznego Ciała Chrystusa a tymi, którzy trwają poza nim – czy to przez herezję formalną (jak protestanci), czy schizmy (prawosławni). Sobór Florencki jednoznacznie ogłaszał wieczne potępienie tychże błędów; Pius IX przestrzegał przed udawaną tolerancją wobec błędu (Syllabus Errorum). Przemilczanie tego faktu prowadzi do zguby dusz powierzonych pasterzom.

Ignorowanie społecznego panowania Jezusa Chrystusa na rzecz humanitaryzmu

Wskazania dla duszpasterzy odnośnie pomocy uchodźcom opierają się wyłącznie na aspekcie wspólnotowości i solidarności bez odniesienia do konieczności przywrócenia ich do jedności wiary i sakramentów Kościoła Katolickiego. Zastępowanie Praw Bożych tzw. „prawami człowieka” lub wartościami humanistycznymi jest przejawem naturalizmu potępionego przez Leona XIII („Humanum genus”). Jedność chrześcijan możliwa jest tylko poprzez powrót wszystkich pod panowanie Chrystusa Króla – to fundament encykliki Quas Primas Piusa XI.

Kult dialogu ponad misją nawracania narodów

Podsumowaniem całej publikacji jest afirmacja dialogu jako rzekomego jądra chrześcijaństwa:

Ksiądz Seweryniak przekonuje, że dialog nie jest luksusem, ale zadaniem wynikającym z samej istoty chrześcijaństwa.

Takie twierdzenia ignorują boski mandat misyjny (Euntes docete omnes gentes…: idźcie więc nauczajcie wszystkie narody) oraz obowiązek walki o czystość depozytu wiary aż po męczeństwo. Dialog służy tutaj pozornemu pokojowi kosztem porzucenia pryncypiów.

Podsumowując: omawiana publikacja stanowi modelowy przykład posoborowej aberracji ducha ekumenicznego będącego zdradą integralnej katolickiej ortodoksji. Formowanie sumień według indywidualnych preferencji zamiast według stałego Magisterium prowadzi do zatracenia sensu grzechu obiektywnego oraz zamazuje granice między światłością a ciemnością (Non est medium inter lucem et tenebras — Nie ma środka między światłością a ciemnością).

Odrzucając wszelkie nowinki propagowane przez pseudoautorytety nurtu posoborowego należy powrócić do zasady: lex credendi statuat legem supplicandi — prawo wiary ustanawia prawo modlitwy — która gwarantowała nieskazitelność kultu Bożego oraz klarowność przekazu Ewangelii przez wieki.


Za artykułem:
Ks. prof. Seweryniak: Ekumenia to sprawa sumienia
  (ekumenizm.wiara.pl)
Data artykułu: 14.04.2025

Source: ekumenizm.wiara.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.