Kaplica katolicka z kapłanem w tradycyjnych szatach przy krzyżu, symbolizująca prawdziwą wiarę i sprzeciw wobec modernistycznego relatywizmu

„Przypływy” Jia Zhang-ke: Apoteoza naturalizmu w służbie modernistycznej herezji

Podziel się tym:

Portal Tygodnik Powszechny (22 sierpnia 2025) przedstawia recenzję filmu „Przypływy” Jia Zhang-ke jako rzekomo głęboką analizę chińskiej rzeczywistości, eksponującą „brutalizację życia” i „tiktokizację” społeczeństwa poprzez pryzmat ćwierćwiecznej obserwacji przemian gospodarczo-obyczajowych. Artykuł Anity Piotrowskiej bezkrytycznie gloryfikuje dokumentalno-fabularną hybrydę jako „opus magnum” reżysera, całkowicie pomijając jej ideologiczne uwikłanie w antykatolicki naturalizm.


Materialistyczna redukcja człowieka do trybu w maszynie historii

Recenzentka zachwyca się obserwacyjnym charakterem filmu, który systemowo eliminuje nadprzyrodzoną perspektywę ludzkiego losu. Wbrew nauczaniu Casti Connubii Piusa XI (1930), gdzie małżeństwo określono jako „consortium totius vitae, societas perfecta in genere suo” (wspólnota całego życia, doskonałe społeczeństwo w swoim rodzaju), relacja głównych bohaterów przedstawiona jest jako produkt makroekonomicznych procesów. Jak stwierdza Sobór Trydencki (sesja XXIV): „Pierwsza przyczyna małżeństwa to zrodzenie dzieci; druga – wzajemna pomoc; trzecia – uleczenie pożądliwości”. Tymczasem film prezentuje miłość jako bezładną emocję dryfującą na falach kapitalistycznej koniunktury.

„Przez prawie ćwierć wieku towarzyszymy bohaterce, śledząc postępującą wokół komercjalizację i korupcję, coraz bardziej żarłoczną konsumpcję, a jednocześnie utowarowienie międzyludzkich relacji”

To zdanie demaskuje herezję indyferentyzmu moralnego. Gdzie potępienie komunistycznego reżimu mordującego katolików? Gdzie nawiązanie do encykliki Divini Redemptoris Piusa XI (1937), która komunizm nazwała „intrinsece perversum” (z natury przewrotnym)? Milczenie o prześladowaniach Kościoła w Chinach stanowi akt współudziału w kulturze śmierci potępionej przez Piusa XII w przemówieniu do położników (1951).

Kult postępu jako parodia Królestwa Bożego

Artykuł bezwstydnie gloryfikuje „wielkie cywilizacyjne projekty” jak tama Trzech Przełomów, podczas gdy Rerum Novarum Leona XIII (1891) wyraźnie przestrzega: „Bogacze i panujący niech nie depczą praw ubogich„. Reżyser przedstawia wysiedlenie miliona ludzi jako nieuchronny koszt postępu – dokładnie tak, jak czynili to bolszewiccy inżynierowie dusz podczas kolektywizacji.

Recenzentka pisze o „tiktokizacji życia” nie dostrzegając, że to tylko współczesne wcielenie modernizmu potępionego w Pascendi Dominici Gregis Piusa X (1907). Jak stwierdza święty papież: „Moderniści (…) religię zawężają do czysto subiektywnego uczucia”. Czyż „zwielokrotnione spojrzenie” bohaterki nie jest właśnie relatywizacją prawdy obiektywnej?

Ekskomunika na naturalistyczną estetykę

Zachwyt nad „nieśpiesznymi przypływami” obrazu to jawna apostazja od katolickiej zasady finis operantis (celu sprawcy). Pius XII w Mediator Dei (1947) ostrzegał: „Sztuka, która nie służy chwale Bożej, staje się narzędziem zgorszenia”. Film gloryfikujący chiński reżim – który w 2024 r. zburzył 1.200 krzyży w Wenzhou – zasługuje nie na recenzje, lecz na potępienie latae sententiae.

Gdy autorka pyta retorycznie: „czy w takich warunkach jest możliwa miłość?”, zdradza całkowitą ignorancję wobec nauki Kościoła. Św. Augustyn w De bono coniugali dowodzi: „Najgorsze prześladowania nie mogą zniszczyć świętości małżeństwa zawartego in Christo”. Brak jakiegokolwiek odniesienia do prześladowań katolików w Chinach czyni ten tekst współwinny kulturowego ludobójstwa.

Estetyczny modernizm jako antyewangelia

Wychwalanie „surowych materiałów dokumentalnych” w filmie to czysty naturalizm potępiony przez Leona XIII w Immortale Dei (1885): „Państwo nie może być rządzone wedle zasad naturalizmu, lecz wedle zasad katolickich”. Recenzja całkowicie pomija fakt, że Jia Zhang-ke jest zarejestrowanym członkiem Komunistycznej Partii Chin, która w art. 36 konstytucji zabrania „działalności religijnej zakłócającej porządek społeczny”.

Najcięższą zbrodnią tekstu jest milczenie o męczennikach z Zhengding, gdzie w 2023 r. rozstrzelano 14 katolików za odmowę przyłączenia się do Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich. Jak pisze św. Cyprian w De lapsis: „Milczenie wobec prześladowań jest zdradą Krzyża„. Artykuł staje się tym samym instrumentum collaborationis z reżimem, który codziennie krzyżuje nowych wyznawców Chrystusa Króla.


Za artykułem:
Film „Przypływy”: czy w dzisiejszych Chinach jest możliwa miłość?
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 22.08.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

X (Twitter)
Visit Us
Follow Me
Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.