Ekologiczne Bałwochwalstwo Zastępuje Kult Stworzenia w Posoborowej Praktyce
Portal KEP (22 sierpnia 2025) zapowiada obchody „Światowego Dnia Modlitw o Ochronę Świata Stworzonego” 1 września, zachęcając do modlitwy inspirowanej „Pieśnią Słoneczną” Franciszka z Asyżu. Cytowany „bp” Tadeusz Lityński, przewodniczący modernistycznego gremium „Laudato Si”, odwołuje się do „św. Jana Pawła II” i poleca orędzie uzurpatora Leona XIV o „ziarnach pokoju i nadziei”, łącząc to z ekumenicznym „Czasem dla stworzenia”. **Całość to groteskowe zawłaszczenie katolickiej terminologii dla neopogańskiego kultu ziemi.**
Naturalistyczna Redukcja Modlitwy
„Zachęcam, aby […] spędzić więcej czasu na modlitwie, rozmowie z Bogiem Ojcem Stworzycielem” – deklaruje „bp” Lityński, przemilczając fakt, iż vera religio (prawdziwa religia) nie polega na dialogu z „Ojcem Stworzycielem”, lecz na adoracji Boga w Trójcy Jedynego przez Ofiarę Kalwarii. Pius XI w Quas Primas przypominał: „Pokój Chrystusa w królestwie Chrystusowym”, podczas gdy tu modlitwa sprowadzona zostaje do techniki ekologicznej autohipnozy. Pominięcie konieczności łaski uświęcającej, stanu grzechu śmiertelnego czy obowiązku kultu wynagradzającego demaskuje herezję naturalizmu potępioną przez św. Piusa X w Pascendi.
Bluźniercze Przywłaszczenie Świętości
Wspomnienie „św. Jana Pawła II” jako „wielkiego rodaka” to jawna kpina. Postać Wojtyły – głosiciela apostazji w Asyżu (1986), który modlił się z poganami przed posągiem Buddy – została „kanonizowana” przez strukturę pozbawioną władzy kluczy (Mt 16:19). Tymczasem Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 1999) wymagał cudów zatwierdzonych po śmierci kandydata, podczas gdy „kanonizacja” Wojtyły była aktem politycznym. Cytowanie Franciszka z Asyżu w oderwaniu od jego umartwienia i pokuty za grzechy świata to kolejne nadużycie. Św. Bonawentura w Życiorysie większym podkreślał: „Franciszek całował trąd grzechu, nie ziemię!”.
Ekumeniczna Zdrada i Kult Człowieka
Orędzie uzurpatora Leona XIV o „pokoju i nadziei” to ewidentne odrzucenie dogmatu Extra Ecclesiam nulla salus (Poza Kościołem nie ma zbawienia). Gdy papież Pius IX w Quanto conficiamur moerore (1863) potępiał „zbawczą niewiedzę pogan”, neo-Kościół głosi ekologiczny synkretyzm z protestantami i prawosławnymi pod sztandarem „ochrony stworzenia”. Hasło „najubożsi, zmarginalizowani i wykluczeni” to czysta demagogia – Katechizm Rzymski (1566) naucza, że „pierwszą nędzą jest brak łaski uświęcającej”, nie zaś nierówności społeczne.
Teologiczne Samobójstwo Laudato Si
Nazwa zespołu „Laudato Si” odsłania źródło apostazji: encyklika Bergoglia (2015) głosząca bałwochwalczą „ekologię integralną”, która zrównuje człowieka z „braćmi mniejszymi”. Tymczasem Sobór Watykański I w konstytucji Dei Filius definiował stworzenie jako „dzieło mające prowadzić do chwały Stwórcy”, a nie samozachwytu nad „matką ziemią”. Pominięcie w tekście grzechu pierworodnego jako przyczyny degradacji świata (Rdz 3:17-19) oraz milczenie o Krzyżu jako jedynym narzędziu odkupienia (Kol 1:20) potwierdza, że mamy do czynienia z religią New Age w katolickim przebraniu.
Duchowa Trucizna w Służbie Antykościoła
Organizatorzy – „Zespół Laudato Si” – to emanacja neo-marksistowskiej rewolucji kulturowej wdzierającej się do struktur okupujących Watykan. Wzywając do „szacunku dla stworzenia”, nie wspominają ani słowem o obowiązku wyniszczania grzechu (1 Kor 9:27) czy czci należnej wyłącznie Bogu (Mt 4:10). Jak zauważył św. Pius X w Notre charge apostolique (1910): „Katolicy nie mogą współpracować z ruchami, które pod pozorem dobra ziemskiego, podkopują fundamenty nadprzyrodzonego porządku”. „Czas dla stworzenia” to właśnie taki szatański substytut – czas dla pogaństwa udającego chrześcijaństwo.
Za artykułem:
1 września: Światowy Dzień Modlitw o Ochronę Świata Stworzonego (zapowiedź) (episkopat.pl)
Data artykułu: 22.08.2025