Klasztor katolicki z kaplicą, ksiądz w liturgicznych szatach, wierni, powaga i tradycja w obliczu współczesnych sporów w Kościele

Nominacja Briana Burcha a legitymizacja apostazji w Watykanie

Podziel się tym:

Nominacja Briana Burcha a legitymizacja apostazji w Watykanie

Portal LifeSiteNews (22 sierpnia 2025) informuje o zaprzysiężeniu Briana Burcha na ambasadora USA przy tzw. Stolicy Apostolskiej. Ceremonia odbyła się 19 sierpnia w Waszyngtonie po zatwierdzeniu kandydatury w Senacie stosunkiem głosów 49-44. Burch, współzałożyciel organizacji CatholicVote, deklaruje „wdzięczność” wobec Donalda Trumpa za możliwość reprezentowania USA w relacjach z „pierwszym amerykańskim papieżem” – uzurpatorem Leonem XIV. Nominacja ta stanowi jednak kolejny krok w legitymizacji antykościelnej struktury okupującej Watykan.


Dyplomatyczna współpraca z antykościołem jako zdrada Królestwa Chrystusowego

„U.S. relationship with the Holy See remains one of the most unique in the world, with the global reach and moral witness of the Catholic Church serving as a critical component of U.S. efforts to bring about peace and prosperity”

To zdanie, wypowiedziane przez Burcha, jest klasycznym przykładem naturalistycznej herezji, redukującej misję Kościoła do świeckiego narzędzia polityki międzynarodowej. Pax Christi in regno Christi (Pokój Chrystusa w królestwie Chrystusa) – jak przypomina Pius XI w encyklice Quas Primas – nie ma nic wspólnego z „prosperity” czy „pokojem” rozumianym jako ziemski dobrobyt. Papież Leon XIII w Immortale Dei stanowczo potępia ideę, jakoby Kościół miał służyć celom państw: „Ecclesia non est propter civilem societatem, sed haec potius propter Ecclesiam” (Kościół nie istnieje dla społeczeństwa cywilnego, lecz przeciwnie, społeczeństwo cywilne istnieje dla Kościoła).

Współpraca USA – państwa zbudowanego na masońskiej konstytucji, odmawiającego publicznego uznania praw Chrystusa Króla – z sektą posoborową jest aktem apostazji cywilizacyjnej. Św. Pius X w Notre Charge Apostolique potępia „amerykanizm” jako błąd stawiający interesy narodowe ponad władzę Kościoła.

Uznanie uzurpatora za „papieża” – grzech przeciwko Pierwszemu Przykazaniu

Artykuł bezkrytycznie powiela kłamliwą narrację o „pierwszym amerykańskim papieżu”, co jest bluźnierczym zaprzeczeniem dogmatu o nieprzerwanej sukcesji apostolskiej. Sobór Watykański I w konstytucji Pastor Aeternus definiuje, że prawowity papież musi być:

  1. mężczyzną ochrzczonym;
  2. wybranym zgodnie z prawem kanonicznym;
  3. wyznającym nienaruszoną wiarę katolicką.

Leon XIV (Robert Prevost) – jako członek sekty pozbawionej ważnej sukcesji apostolskiej (święcenia po 1968 r. są nieważne) i głoszącej herezje (ekumenizm, wolność religijną) – nie może być uznany za następcy św. Piotra. Jak przypomina papież Paweł IV w bulli Cum Ex Apostolatus Officio, osoba poprzednio heretycka nie może sprawować urzędu papieskiego. Uznanie Prevosta za „papieża” przez Burcha i Trumpa jest więc współudziałem w bałwochwalstwie.

„Katolicki” ambasador w służbie rewolucji

Wspomnienie o „moralnym świadectwie Kościoła” w kontekście współpracy z sektą posoborową to czysty oksymoron. Sekta ta, jak wykazał św. Pius X w encyklice Pascendi Dominici Gregis, jest zdominowana przez modernistów, którzy „niszczą wiarę nie jawnie, lecz podstępnie”. Burch, podając się za katolika, popełnia grzech zgorszenia, legitymizując tę strukturę.

Kanony soboru laterańskiego IV (1215) nakazują: „Laici non praesumant publice vel privatim de fide catholica disputare” (Świeccy nie powinni publicznie lub prywatnie podejmować dysput o wierze katolickiej). Tymczasem Burch poprzez organizację CatholicVote od lat narusza tę zasadę, promując „katolicyzm” dostosowany do amerykańskiego systemu.

Milczenie o nadprzyrodzoności jako wyznanie wiary

Najcięższym oskarżeniem wobec artykułu jest całkowite pominięcie celu nadprzyrodzonego relacji Stolicy Apostolskiej z państwami. Jak uczy Pius IX w Quanta Cura, jedynym celem współpracy władzy świeckiej z Kościołem jest zbawienie dusz. LifeSiteNews, opisując nominację Burcha, nie wspomina ani o obowiązku nawracania heretyków, ani o prymacie łaski, ani o obowiązku podporządkowania państwa prawu Bożemu. To milczenie zdradza naturalistyczną mentalność autorów, dla których religia jest tylko „składnikiem” polityki.

Historyczne analogie apostazji

Patronat Stanów Zjednoczonych nad sektą posoborową przypomina cesarskie ingerencje w wybór pseudopapieży podczas wielkiej schizmy zachodniej. Już w XIV wieku św. Katarzyna ze Sieny piętnowała władców uznających antypapieży: „Chi riconosce per papa uno che non è papa, è idolatra” (Kto uznaje za papieża tego, który nim nie jest, jest bałwochwalcą).

Dziś, gdy masońskie państwo „mianuje” ambasadora przy masońskiej sekcie, katolicy mają jedyny obowiązek: odciąć się od tej farsy i trwać przy nieprzerwanej sukcesji apostolskiej, która trwa jedynie wśród wiernych wyznających integralną wiarę katolicką.


Za artykułem:
Brian Burch sworn in as US Ambassador to Holy See
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 22.08.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

X (Twitter)
Visit Us
Follow Me
Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.