Erytrejska tyrania wobec duchownych jako owoc odrzucenia Królestwa Chrystusowego
Portal eKAI (29 sierpnia 2025) relacjonuje sytuację siedmiu duchownych przetrzymywanych od ponad 20 lat w więzieniu przez marksistowski reżim Erytrei. Wśród uwięzionych znajdują się trzej duchowni Erytrejskiego Kościoła Ortodoksyjnego zaangażowani w „ruch odnowy”, oraz inni chrześcijanie. Artykuł powołuje się na organizację Open Doors, wskazując na brak formalnych zarzutów, procesów sądowych oraz drastyczne warunki więzienne. Wspomniano także ustanowiony przez ONZ Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Przemocy ze względu na Religię lub Wyznanie z inicjatywy polskiej dyplomacji. Milczenie o nadprzyrodzonym wymiarze prześladowań i akceptacja świeckich kategorii prawnych demaskuje heretyckie podstawy całej narracji.
Naturalistyczne zawężenie perspektywy prześladowań
Cytowany artykuł operuje wyłącznie językiem praw człowieka i wolności religijnej, całkowicie pomijając objawiony porządek zbawienia (łac. ordo salutis). Przedstawiona relacja redukuje cierpienie więzionych do kwestii proceduralnych i humanitarnych, podczas gdy żadna wzmianka nie dotyka stanu łaski uwięzionych, ważności ich sakramentów ani obowiązku męczeńskiego świadectwa. Jak nauczał Pius XI w encyklice Divini Redemptoris: „Cały porządek doczesny […] winien być podporządkowany zdobywaniu dóbr nadprzyrodzonych”. Brak odniesienia do Social Reign of Christ the King (Społecznego Panowania Chrystusa Króla) czyni z artykułu narzędzie świeckiego humanitaryzmu.
Herezja ekumenicznej równości wyznań
W tekście czytamy:
„Oprócz Erytrejskiego Kościoła Ortodoksyjnego są to Kościoły ewangelicko-luterański i rzymskokatolicki, a także islam sunnicki”
. To zdanie wprowadza śmiertelną herezję indyferentyzmu religijnego, stawiając na równi schizmatyków, heretyków i wyznawców fałszywej religii z jedynym prawdziwym Kościołem założonym przez Chrystusa. Sobór Watykański I w konstytucji Dei Filius stanowczo potępił taki relatywizm: „Jeśliby ktoś mówił, że prawdziwa i katolicka religia nie różni się przewagą od innych kultów – niech będzie wyklęty”.
Fałszywe paradygmaty „praw człowieka” i „dialogu”
Przywołanie inicjatywy ONZ oraz Międzynarodowego Dnia Pamięci opartego na świeckich koncepcjach tolerancji stanowi zdradę misji Kościoła. Jak przypomina papież Pius IX w Quanta cura: „Państwo nie może być bezbożne, obojętne czy – co jeszcze gorsze – równe wobec wszystkich wyznań”. Apel o poszanowanie wolności religijnej w wykonaniu neo-kościelnych struktury jest aktem apostazji, gdyż neguje nakaz głoszenia Ewangelii wszystkim narodom (Mt 28:19) i publicznego panowania Chrystusa.
Teologiczne konsekwencje milczenia
Najcięższym zarzutem wobec materiału jest całkowite przemilczenie konieczności męczeństwa dla wiary jako najwyższej formy świadectwa. Według doktryny św. Tomasza z Akwinu (Summa Theologiae II-II, q. 124, a. 5), męczeństwo jest aktem cnoty wiary, gdy śmierć jest przyjęta za wyznawanie prawdziwej religii. Artykuł nie rozróżnia jednak duchownych wiernych depozytowi wiary od modernistów czy schizmatyków. W przypadku Erytrejskiego Kościoła Ortodoksyjnego – odłączonego od Rzymu od V wieku – nie można mówić o autentycznym męczeństwie w sensie katolickim, gdyż brakuje komunii z Następcą Piotra.
Systemowy marksizm jako kara za apostazję narodów
Opisywane prześladowania są logiczną konsekwencją odrzucenia Chrystusa Króla przez narody. Leon XIII w Quod apostolici muneris wykazał, że socjalizm i komunizm są karą Bożą za laicyzację państw. Erytrejski reżim stanowi żywe wypełnienie proroctwa z encykliki Piusa XI Divini Redemptoris: „Komunizm jest z natury swej zbrodniczy, a rządy które zaprowadzają, są z istoty swojej tyrańskie”. Brak reakcji ze strony struktur okupujących Watykan demaskuje ich współudział w prześladowaniu prawdziwej wiary.
Za artykułem:
Siedmiu duchownych od ponad 20 lat w więzieniu bez procesu sądowego (ekai.pl)
Data artykułu: 29.08.2025