Rocznica „Solidarności” jako pomnik apostazji posoborowego establishmentu
Portal eKAI (31 sierpnia 2025) relacjonuje obchody 45-lecia NSZZ „Solidarność” w Płocku, gdzie podczas „mszy” w katedrze „ksiądz” Roman Bagiński wygłosił homilię pełną modernistycznych przeinaczeń i teologicznych fałszerstw. Centralnym punktem uroczystości miało być odwołanie do „ducha wolności” rzekomo inspirowanego przez posoborowych uzurpatorów i heretyckie interpretacje katolickiej nauki społecznej.
Fałszywa genealogia ruchu związkowego
„Kaznodzieja” Bagiński ośmielił się powołać na słowa antypapieża Wojtyły z 1979 roku, twierdząc że „Duch zstąpił napełniając serca Polaków nadzieją. I w sierpniu 1980 roku narodziła się Solidarność”. To jawne kłamstwo historyczne i teologiczne. Prawdziwi katolicy pamiętają, że antykościół posoborowy pod przywództwem masona Wojtyły prowadził politykę ugody z komunizmem, zaś prawowici biskupi katoliccy jak abp Marceli Lefebvre potępiali zarówno marksizm, jak i modernistyczne kompromisy z nim.
„Kapłan” posoborowy przemilcza fakt, że już w 1937 roku Pius XI w Divini Redemptoris potępił „bezbożny komunizm o przewrotnej naturze, dążący do obalenia porządku społecznego i podważania samych fundamentów cywilizacji chrześcijańskiej” (n. 1). Tymczasem płocki „duchowny” przedstawia „Solidarność” jako owacją rzekomego „ducha soborowego”, podczas gdy był to ruch z natury świecki, często inspirowany przez nacjonalistyczne i liberalne tendencje sprzeczne z katolicką nauką o królestwie społecznym Chrystusa Króla.
Religijna profanacja pojęcia solidarności
Największym bluźnierstwem jest próba zawłaszczenia katolickiego terminu solidarność, który w nauczaniu Leona XIII (Rerum novarum) i Piusa XI (Quadragesimo anno) oznaczał „jedność opartą na prawie naturalnym i chrześcijańskiej miłości bliźniego w ramach organicznego porządku społecznego”. Tymczasem „ksiądz” Bagiński deklaruje: „Solidarność od początku była czymś więcej niż ruchem związkowym – była wspólnotą serc i dusz”.
To klasyczny przykład modernistycznej redukcji pojęć teologicznych do emocjonalnych uniesień. Gdzie jest wspomnienie o obowiązku podporządkowania wszelkich inicjatyw społecznych prawu Bożemu? Gdzie potępienie rewolucyjnych metod? Cała homilia pomija fundamentalną zasadę wyrażoną przez Piusa IX w Quanta cura: „Porządek społeczny wynika z porządku religijnego, wszelkie zaś oderwanie polityki od katolickich zasad jest zdradą Chrystusa Króla”.
Kult człowieka zamiast czci dla Boga
W całym artykule uderza przemilczenie najważniejszego kontekstu teologicznego. „Duszpasterz” cytuje heretyckie słowa „Jana Pawła II” o „świadectwie najgłębszej więzi ludzi polskiej ziemi z Chrystusem”, ale już nie wspomina, że ten sam antypapież w Asyżu 1986 roku popełnił akt publicznej apostazji, modląc się z poganami i heretykami.
Nawiązanie do zabitego przez SB „ks. Popiełuszki” to kolejny przejaw posoborowego kultu męczenników bez wiary. Martyrium w rozumieniu katolickim wymaga świadectwa krwi za wiarę katolicką w jej integralności (św. Tomasz z Akwinu, Summa Theologiae II-II, q. 124, a. 5), nie zaś za działalność polityczną. Tymczasem uroczystość w płockiej katedrze przypomina raczej neo-pogański rytuał państwowy niż katolicką Mszę św.
Teologiczne bankructwo przemilczeń
Najcięższym oskarżeniem wobec całej tej farsy jest kompletne milczenie o:
- Obowiązku podporządkowania państwa i związków zawodowych prawu Bożemu (Pius XI, Quas Primas)
- Grzechu współpracy części hierarchii z komunistami
- Herezji wolności religijnej potępionej w Quanta cura i Syllabus errorum
- Zbrodniczej naturze komunizmu ekskomunikowanej latae sententiae (Pius XII, dekret Świętego Oficjum z 1949 r.)
„Ksiądz” Bagiński bezwstydnie głosi: „Dzisiejsza rocznica woła do nas: Polacy – zjednoczcie się na nowo pod ideałami Solidarności”. Ale gdzie jest wezwanie do zjednoczenia pod berłem Chrystusa Króla? Gdzie nawrócenie z grzechów narodowych? To nie jest głos Kościoła – to bełkot modernistycznych uzurpatorów, którzy zamienili Najświętszą Ofiarę na polityczne widowisko.
Posoborowa liturgia jako instrument dechrystianizacji
Wspomniana „msza” w płockiej katedrze to oczywiście posoborowa nowinka liturgiczna, która – jak uczy kard. Alfredo Ottavianii w Krytycznej analizie nowej mszy – „promuje heretyckie idee poprzez pomniejszenie teologii ofiary przebłagalnej”. Brak jakiegokolwiek zastrzeżenia w artykule, że uczestnictwo w tym bluźnierczym obrzędzie stanowi udział w profanacji, dowodzi całkowitego poddania się autorów duchowi antykościoła.
Podsumowując, rocznica „Solidarności” stała się jedynie pretekstem do głoszenia heretyckiej eklezjologii i antropocentrycznej wizji społeczeństwa. Jak ostrzegał św. Pius X w Pascendi dominici gregis: „Moderniści niszczą fundament wiary, podważając nieomylny autorytet Kościoła” (n. 39). Płockie uroczystości to żywa ilustracja tej diagnozy – publiczne wyrzeczenie się katolickiego porządku na ołtarzu świeckiego humanitaryzmu.
Za artykułem:
NSZZ Solidarność regionu płockiego świętuje jubileusz 45-lecia istnienia (ekai.pl)
Data artykułu: 31.08.2025