Portal eKAI (1 września 2025) relacjonuje wystąpienie „arcybiskupa” Zbigniewa Zielińskiego podczas dożynek archidiecezjalno-powiatowych w Szamotułach, gdzie przewodniczył on „Mszy św.” w bazylice kolegiackiej. W przemówieniu podkreślano wdzięczność za plony, krytykowano miejską ignorancję wobec rolnictwa i piętnowano marnowanie żywności, ze szczególnym naciskiem na szacunek dla chleba. Uroczystości połączono z odpustem ku czci „Matki Bożej Pocieszenia”, której cudowny obraz koronowano w 1970 r. przy udziale modernistycznych hierarchów.
Redukcja kultu do świeckiego humanitaryzmu
Rzekomy „metropolita poznański” całkowicie pomija nadprzyrodzony charakter dziękczynienia, sprowadzając je do poziomu społecznomoralizatorskiego wykładu. Sacrum Tridentinum (święty obrządek trydencki) nakazuje, aby każda actio gratiarum (akcja dziękczynna) koncentrowała się przede wszystkim na przebłagalnej Ofierze Kalwarii, bez której wszelkie „dary ziemi” stają się przekleństwem grzesznika. Tymczasem Zieliński głosi naturalistyczną doktrynę, gdzie „wdzięczność wobec Stwórcy” jest jedynie pretekstem do socjologicznych obserwacji o „mieszkańcach Biedronki”.
„Choć chcielibyśmy scedować to na sklepy i dyskonty, to w większości absolutnej jest to marnowanie poprzez każdego z nas i dotyczy to głównie marnowania chleba”
Te słowa demaskują całkowitą amnezję teologiczną mówcy. Św. Pius X w encyklice Pascendi Dominici Gregis (1907) potępił takich kaznodziejów, którzy „zastępują teologię filozofią naturalną, a rzeczy ostateczne – doczesnymi”. Gdzie jest ostrzeżenie, że każdy okruch konsekrowanej Hostii to Ciało samego Chrystusa? Gdzie napomnienie, że świętokradztwo (przyjmowanie „komunii” w stanie grzechu ciężkiego) jest gorsze od marnowania chleba?
Bałwochwalczy kult „Marji” zamiast czci prawdziwej Bogurodzicy
Opisywany w artykule „cudowny obraz Matki Bożej Pocieszenia Pani Szamotuł” to przykład posoborowego synkretyzmu. Ikona koronowana przez modernistów w 1970 r. (kard. Wyszyński i „abp” Baraniak) nie może rościć sobie prawa do autentyczności, gdyż:
- Kult maryjny po Soborze Watykańskim II został zinstrumentalizowany dla celów ekumenicznych, co potwierdza Lumen Gentium (pkt. 69) – dokument potępiony przez tradycyjnych teologów.
- Kanon 1279 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. zabrania publicznego czczenia obrazów bez aprobaty Stolicy Apostolskiej, której od 1958 r. nie ma.
- Rzekome „łzy krwi” w 1664 r. nie zostały nigdy uznane przez prawowite Magisterium, zaś wspomniane koronacje przeprowadzili uzurpatorzy.
Wszelkie wzmianki o „pocieszeniu” przez Marję są tu szczególnie bluźniercze, gdyż – jak nauczał św. Alfons Liguori – „prawdziwa Pocieszycielka strapionych działa wyłącznie poprzez łaskę uświęcającą, a nie przez emocjonalne spektakle” („Chwała Marji”, rozdz. V).
Ofiara Nowego Porządku zamiast Najświętszej Ofiary
Wspomniana „Msza św.” w szamotulskiej bazylice to oczywista profanacja, gdyż:
- „Biskup” Zieliński otrzymał święcenia w 1994 r. – czyli po nielegalnej reformie „sakramentalnej” Pawła VI z 1968 r., co czyni jego święcenia nieważnymi („Sacramentum Ordinis” Piusa XII jasno określa materię i formę).
- Nowy ryt „mszy” został potępiony przez katolickich teologów jako „skoncentrowany na uczcie, a nie na Ofierze” (Kard. Alfredo Ottaviani, „Krytyczna analiza nowego porządku mszy”, 1969).
- Uczestnictwo w takiej pseudo-liturgii stanowi grzech świętokradztwa, o czym Zieliński nie wspomina ani słowem.
Katolicki rolnik według prawdziwej doktryny powinien „składać Bogu pierwociny plonów na ołtarzu, gdzie kapłan prawdziwy ofiaruje Baranka niepokalanego” (Rytuał Rzymski, „Benedictio fructuum”). Tymczasem opisane dożynki to pogański folklorystyczny teatr („obrzęd dożynkowy w wykonaniu Zespołu Folklorystycznego «Szamotuły»”), gdzie świętokradcza „komunia” stała się przystawką do ludowych tańców.
Systemowa apostazja w służbie Agendy 2030
Całe wydarzenie perfekcyjnie wpisuje się w cele zrównoważonego rozwoju ONZ (SDG 2 – „zero głodu”), co zdradza język mówcy:
„Potrzebna jest więc troska o każdy owoc daru Bożej dobroci”
To ewidentne przełożenie encykliki „Laudato Si” bergogliańskiej sekty na język lokalnej polityki. Prawdziwy katolik wie, że – jak głosił Pius XI w Quadragesimo Anno (pkt. 136) – „dobra materialne są tylko środkiem do zbawienia duszy, a nie celem samym w sobie”. Gdzie jest wezwanie do pokuty za grzechy przeciwko VI i IX przykazaniu? Gdzie napomnienie, że klęski głodu są karą za odrzucenie Społecznego Panowania Chrystusa Króla?
Kulminacyjna hipokryzja następuje w momencie, gdy ten sam „abp”, który toleruje świętokradzkie praktyki ekumeniczne, moralizuje o „szacunku dla każdej kruszyny chleba”. Czyż sam nie deptał Boskiego Majestatu, pozwalając na profanacje Najświętszego Sakramentu podczas „synodów” i „spotkań międzyreligijnych”?
Demaskacja modernistycznej taktyki
Artykuł portalu eKAI jest typowym przykładem posoborowej taktyki „dwóch prawd”:
- Z jednej strony – pozorne podkreślanie tradycyjnych wartości (rolnictwo, szacunek dla chleba)
- Z drugiej – systematyczne niszczenie fundamentów wiary poprzez:
- Promocję nieważnych sakramentów
- Synkretyczny kult „Marji” oderwanej od Chrystusa Króla
- Zastąpienie teologii socjologią
Kard. św. Robert Bellarmin ostrzegał przed takimi zabiegami: „Najniebezpieczniejszymi wrogami Kościoła są ci, którzy pod płaszczykiem pobożności głoszą herezję” („De Controversiis”, Tom III). „Abp” Zieliński należy do tego właśnie gatunku duchownych – niszczycieli duszy, którzy trują wiernych słodkimi frazesami o „wdzięczności”, równocześnie odmawiając im łaski prawdziwej Ofiary i prawdziwej pobożności.
Za artykułem:
Abp Zieliński: dożynkowe święto to wyraz wdzięczności Stwórcy za dary nieba i ziemi (ekai.pl)
Data artykułu: 01.09.2025