Zdjęcie realistycznych katolickich pielgrzymów w modnym stroju, wędrujących z pokorą przez góry w kierunku kościoła, oddających ducha prawdziwej, tradycyjnej pielgrzymki katolickiej, bez elementów nowoczesnych czy symbolicznych

Pielgrzymka rowerowa do Rzymu: turystyka podszyta modernistyczną duchowością

Podziel się tym:

Pielgrzymka rowerowa do Rzymu: turystyka podszyta modernistyczną duchowością

Portal eKAI (4 września 2025) relacjonuje przedsięwzięcie 11-osobowej grupy rowerzystów z Podbeskidzia, którzy pod przewodnictwem „księży” posoborowych Jerzego Musiałka i Krzysztofa Wilka wyruszyli w 1600-kilometrową podróż do Rzymu. Uczestnicy deklarują motywacje religijne, w tym modlitwę przy grobie heretyka Jana Pawła II oraz wizyty w podejrzanych ośrodkach kultu jak Mariazell czy Loreto.


Naturalistyczna redukcja pielgrzymki do przedsięwzięcia turystyczno-towarzyskiego

„Proboszcz” Musiałek określa wyprawę jako „nie wyścig kolarski, tylko pielgrzymkę”, jednak sama struktura wydarzenia zdradza świeckie priorytety. Uczestnicy mówią o „wyczerpujących górskich przewyższeniach”, „kondycji fizycznej” i „byciu razem”, podczas gdy vera peregrinatio (prawdziwa pielgrzymka) w tradycji katolickiej koncentrowała się wyłącznie na expiatio peccatorum (przebłaganiu za grzechy) i impetratio gratiarum (wyproszeniu łask) poprzez umartwienie i modlitwę.

Wypowiedź jednego z rowerzystów:

„Człowiek zaczyna widzieć, co mu brakuje. Próbuje być lepszym. W ten sposób razem idziemy ku świętości”

– stanowi jawną manifestację pelagiańskiej herezji, gdzie zbawienie staje się dziełem ludzkiego wysiłku zamiast łaski. Pius X w encyklice Pascendi demaskował takie podejście jako przejaw modernizmu: „Religia nie ma być już poszukiwaniem Boga, które trzeba przeprowadzać w pokorze i posłuszeństwie, lecz staje się produktem duszy” (Pascendi Dominici Gregis, 14).

Kult apostatów i podejrzanych miejsc

Artykuł ujawnia, iż celem pielgrzymów jest m.in. modlitwa przy grobie Karola Wojtyły, określanego przez redakcję jako „św. Jan Paweł II”. Tymczasem postać ta:

  • Promowała ekumenizm potępiony przez Piusa XI w Mortalium Animos („Kościół niczego nie pragnie goręcej, niż aby ci, którzy są od niego oddzieleni, powrócili do niego jako do Matki” – par. 10)
  • Uczestniczyła w bałwochwalczych ceremoniach w Asyżu (1986)
  • Podpisała dokument z Abu Dhabi (2019) zaprzeczający jedyności zbawczej Chrystusa

Oddawanie czci takiej osobie jest objawem apostazji w myśl kanonu 2314 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r.

Równie niepokojący jest planowany szlak przez Mariazell – ośrodek kultu maryjnego (pisownia oryginalna: Marji) skażony protestanckimi wpływami oraz Loreto, gdzie Santa Casa (Święty Domek) od wieków budzi wątpliwości co do autentyczności (brak wzmianek źródłowych przed XIV w.).

Nieważność sakramentów i niebezpieczeństwo świętokradztwa

Uczestnictwo w „Mszach św.” sprawowanych przez „księży” posoborowych stanowi poważne zagrożenie dla dusz. Święcenia kapłańskie według obrządku Pawła VI (1968) zostały uznane za nieważne przez teologów takich jak ks. Guérard des Lauriers ze względu na:

  1. Zmienioną formę sakramentu
  2. Cel wyświęcenia „prezbiterów” dla wspólnoty zamiast kapłanów Ofiary
  3. Brak intencji czynienia tego, co czyni Kościół

Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie „Komunii” w strukturach posoborowych, gdzie Msza została zredukowana do stołu zgromadzenia, a rubryki naruszają teologię ofiary przebłagalnej, jest jeżeli nie li 'tylko’ świętokradztwem, to bałwochwalstwem.

Jubileuszowy kontekst apostazji

Wzmianka o „roku jubileuszowym” nabiera złowrogiego znaczenia w kontekście posoborowych „jubileuszy” – jak np. Rok 2000, podczas którego Wojtyła przepraszał za „grzechy Kościoła”, co Pius IX w Syllabusa błędów potępił jako „herezję przeciwko boskiemu pochodzeniu Kościoła” (pkt 23). Prawdziwe jubileusze katolickie zawsze koncentrowały się na:

  • Odpustach zupełnych
  • Nawróceniu z grzechów
  • Publicznym wyznaniu wiary

Nic z tych elementów nie pojawia się w relacji o rowerowej wyprawie, która przypomina raczej protestanckie „społecznościowe wyjazdy integracyjne”.

Milczenie o prawdziwych warunkach zbawienia

Najcięższym zarzutem wobec całego przedsięwzięcia jest całkowite pominięcie kluczowych kwestii:

  • Czy uczestnicy przebywają w stanie łaski uświęcającej?
  • Czy zaopatrzyli się w sakramenty ważnie udzielone (spowiedź, Eucharystia)?
  • Czy ich intencje obejmują wynagrodzenie za grzechy swoje i świata?

„Kto nie ma Kościoła za matką, nie może mieć Boga za Ojcem”

– przypomina św. Cyprian (De unitate Ecclesiae, 6). Tymczasem „pielgrzymi” podróżują pod duchowym przewodnictwem:

  • „Kapłanów” bez ważnych święceń
  • Do miejsc skażonych ekumenizmem
  • W intencjach rozmydlonego „dziękczynienia za zdrowie” zamiast pokuty za grzechy

W świetle dekretu Świętego Oficjum Lamentabili sane exitu (1907) takie działania stanowią realizację potępionego błędu nr 65: „Dogmaty, które Kościół podaje jako objawione, nie są prawdami pochodzenia Boskiego, ale są pewną interpretacją faktów religijnych”.

Fałszywa mistyka „wspólnoty” i „przemiany serca”

Wypowiedź jednego z uczestników:

„Jadę z intencjami najbliższych i z pragnieniem wewnętrznej przemiany”

– odsłnia rdzeń modernistycznej duchowości: subiektywizm doświadczenia oderwanego od obiektywnych prawd wiary. Pius XII w Humani Generis ostrzegał: „Prawdy religijne, według modernistów, nie mają być określane i uściślane przez ludzki rozum. Niech więc nikt się nie dziwi – takie jest bowiem logiczne następstwo – że pozwalają sobie oni na uznawanie jako dogmatu tego, co nie jest dogmatem, a nawet na przedkładanie własnych poglądów nad dogmatyczne nauczanie Kościoła” (pkt 15).

„Pielgrzymka” pozbawiona:

  • Ryjów pokutnych
  • Modlitw ekspiacyjnych za zniewagi wobec Niepokalanego Serca Marji
  • Publicznego wyznania konieczności Chrztu dla zbawienia

– staje się jedynie religijną atrapą dla zaspokojenia emocjonalnych potrzeb uczestników.

Podsumowanie: Triumf naturalizmu nad nadprzyrodzonością

Przedstawiona inicjatywa stanowi modelowy przykład realizacji potępionych błędów z Syllabusa Piusa IX, w szczególności:

  1. Pkt 15: „Każdy człowiek jest wolny w przyjęciu i wyznawaniu tej religii, którą oświecony światłem rozumu uzna za prawdziwą”
  2. Pkt 77: „W naszych czasach nie jest już pożyteczne, aby religia katolicka była uważana za jedyną religię Państwa”
  3. Pkt 80: „Papież rzymski może i powinien pogodzić się z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją”

Prawdziwie katolicka pielgrzymka musiałaby obejmować:

  • Publiczne wyznanie konieczności przynależności do Kościoła dla zbawienia
  • Modlitwy ekspiacyjne za apostazję współczesnych hierarchów
  • Odrzucenie wszystkich reform posoborowych
  • Uczestnictwo jedynie w ważnej Eucharystii

Jak ostrzegał św. Pius X: „Moderniści zastępują pobożność sentymentalizmem. Jest to nowa forma pobożności, którą można odrzucić jako bezużyteczną, jeśli nie wręcz szkodliwą” (Pascendi Dominici Gregis, 27). W świetle tych słów rowerowa wyprawa do Rzymu jawi się jako duchowo niebezpieczna przygoda w modernistycznej mgle.


Za artykułem:
1600 km – rowerzyści z Podbeskidzia z pielgrzymką do Rzymu
  (ekai.pl)
Data artykułu: 04.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.